Co ciekawego oglądacie? 2.0

[Hollow]

Mahouka Koukou no Rettousei - anime opowiada o dwójce rodzeństwa, które posiadają zdolności władania magią (jak większość dzieci na świecie) i poszło do specjalnego liceum. Młodsza siostra Miyuki lepiej zdała egzaminy wstępne dostała się do elitarnej części szkoły, a brat Tatsuya trafił do gorszej. Ci gorsi są poniżani i prześladowanie przez elite, która nazywa ich "chwastami". Od tej pory rodzeństwo musi sobie radzić ze szkolnym życiem, nowymi kolegami i różnymi problemami. Między czasie pojawiają się terroryści, chińska mafia, szpiedzy i inne dziwne indywidua. Jak dla mnie trochę tego za dużo i anime jest ciężkie do przełknięcia. Zwłaszcza główny bohater Tatsuya. Niby jest słabym magiem, ale potem okazuje się, że jest żołnierzem, ninją, genialnym wynalazcą i cholera wie czym... Na upartego dotarłem do końca tego anime, ale sam nie wiem jakim cudem. Na upartego można dać temu anime 6/10

[Skrzydlaty]

Hehe, akurat postacie i cały setting mi się bardzo podobały. Za to sam scenariusz i reżyseria niestety tragiczne. Tutaj potrzeba było odjechanej akcji na miarę Code Geass, a przy wielu odcinkach wynudziłem się tak bardzo, że równie dobrze mógłbym oglądać jakiś SoL z dziewczynkami, które przez połowę odcinka próbują otworzyć arbuz. I obawiam się, że bawiłbym się przy tym lepiej.

[Hunter Killer]

Czytałem mangę o tym, ale jak zabrałem się za anime to rzuciłem w cholerę chyba w połowie. Manga jest ciekawsza, choć do wielkich i interesujących zwrotów akcji bym nie liczył. Fajny pomysł, ale wykonanie średnie.
A scena otwierania arbuza była genialna...aż ciesze się, że nasze "Polskie" arbuzy nie są tak pancerne.

[Skrzydlaty]

No, miałem na myśli nawet jakieś nudniejsze otwieranie arbuza. xD To z Nichijou to była klasa sama w sobie.

[Shirosama]

Między czasie pojawiają się terroryści, chińska mafia, szpiedzy i inne dziwne indywidua. Jak dla mnie trochę tego za dużo i anime jest ciężkie do przełknięcia. Zwłaszcza główny bohater Tatsuya. Niby jest słabym magiem, ale potem okazuje się, że jest żołnierzem, ninją, genialnym wynalazcą i cholera wie czym... Na upartego dotarłem do końca tego anime, ale sam nie wiem jakim cudem. Na upartego można dać temu anime 6/10

Ci się wszystko nie podoba. Krytykujesz, ale kompletnie bezsensownie bo nie podajesz argumentów. Z twojej opinii wynika, że sam fakt pojawienia się wielu różnych wrogów i sam fakt, że główny bohater nie jest przeciętny (to znaczy ma ukryte talenty) jest czymś złym.
Zastanowiłeś się nad tym? Dziwaczna ta twoja krytyka. Zresztą średnia ocena na anidb jest bardzo wysoka, więc anime zostało docenione.

http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=10182

Czytałem mangę o tym, ale jak zabrałem się za anime to rzuciłem w cholerę chyba w połowie.

Ja zawsze najpierw oglądam anime, a w nielicznych przypadkach sięgam do mangi, żeby chociażby zobaczyć zmiany lub kontynuację. Podobnie w przypadku ekranizacji gier.

Zresztą w anime są głosy, piękna muzyka, animacja i kolorowa grafika. Manga nigdy nie zastąpi anime. Manga może jedynie mieć zmienione niektóre sceny i dokładniejszą fabułę, ale to jednak całkiem inna forma przekazu.

[Shirosama]

.

[Wilk Stepowy]

Czytałem mangę o tym, ale jak zabrałem się za anime to rzuciłem w cholerę chyba w połowie. Manga jest ciekawsza, choć do wielkich i interesujących zwrotów akcji bym nie liczył. Fajny pomysł, ale wykonanie średnie.
A scena otwierania arbuza była genialna...aż ciesze się, że nasze "Polskie" arbuzy nie są tak pancerne.

Ja akurat czytałem książki i rzuciłem w cholerę zaraz po wydarzeniach, które zostały jeszcze w anime zekranizowane. Kij z głównym bohaterem, który jest mutantem jakich mało, ale nagle okazuje się, że cała klasa jest lepsza od zawodowców z oddziałów specjalnych i topowych zabójców o międzynarodowej sławie. To już przeginka. Przez to też zrobiło się nudnie i przewidywalnie.

[Hunter Killer]

Ja akurat czytałem książki i rzuciłem w cholerę zaraz po wydarzeniach, które zostały jeszcze w anime zekranizowane. Kij z głównym bohaterem, który jest mutantem jakich mało, ale nagle okazuje się, że cała klasa jest lepsza od zawodowców z oddziałów specjalnych i topowych zabójców o międzynarodowej sławie. To już przeginka. Przez to też zrobiło się nudnie i przewidywalnie.

Aż tyle w mandze nie miałem, ale już wtedy bodaj 1/3 klasy była niby na poziomie elity, a główny bohater to zawodowych magów rozwalał jakby to byli zwykłe nasionka a nie "chwasty". Ale skoro jest jak piszesz to dam sobie spokój.

[Animeholik]

@Skrzydlaty nową wersję Hunter x Hunter. I już skończyłem.
Anime bardzo dobre, szkoda tylko, że tyle wątków jeszcze niepozamykanych.

[Góral]

Nowa wersja HxH jest cienka w porównaniu do starej, ma wybitnie słabą reżyserię, cięcia materiału gdy nie trzeba i idiotyczne wstawki byle tylko pokazać "geniusz" reżyserski. Bardziej rozwiniętą myśl znajdziesz na tanuki: http://anime.tanuki.pl/strony/anime/4098/komentarze/#217445
http://anime.tanuki.pl/strony/anime/4098/komentarze/#217431

[Hollow]

Girls und Panzer Kore ga Hontou no Anzio-sen Desu! - najlepsze ova jakie do tej pory zrobiono do tego anime. Ten odcinek trwający ok 40 minut pokazuje walkę ze szkołą, którą opuszczono w anime (walka półfinałowa ze szkołą Anzio). Pierwsza połowa to przygotowanie do walki, a druga sama walka. Mamy tu nowa czołgi, nową strategię walki i kilka śmiesznych momentów. Jeśli komuś podobało się anime to ten odcinek specjalny też się spodoba, bo trzyma taki sam poziom.

[Hunter Killer]

O włoszki dostały swoje 5 minut. Fajnie bo brakowało mi ich a raczej czułem jakby je kompletnie olano w serii TV.

[Ganossa]

Odcinek ma chyba najbardziej dynamiczne walki jakie do tej pory były w serii. Oglądając te pościgi na pełnym gazie aż mimowolnie zaciska się pięści. Gratulacje dla animatorów. Drużyna Włoszek niby stereotypowa ale z charakterem. Fajnie się oglądało takie postacie bez tej złej zaciętości w walce. I chyba pierwszy i jedyny pojedynek gdzie Ooarai miały taką przewagę i odniosły tak zdecydowane zwycięstwo. Miła odmiana po tych wszystkich "sytuacjach bez wyjścia"
Czekam na więcej bo anime ogląda mi się z taką przyjemnością jak niewiele innych. Nawet odcinki Akiyama Yukari's Tank Course, gdzie podawane są praktycznie dane encyklopedyczne są po prostu fajne.
Seria tak mnie wkręciła, że nawet mangę sobie kupiłem. Niby to samo co w anime ale też miło się czyta.

[Shirosama]

http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=9153

Już dawno nie widziałem gniota anime (chociaż mało ostatnio oglądam), ale po obejrzeniu Sakurasou no Pet na Kanojo to się zmieniło.

Nie miałem wiele oczekiwań od tej serii, ale nigdy nie sądziłem, że twórcy postawią na sztuczne emocje i ogromne przewrażliwienie niektórych postaci. Zamiast zrobić lekką i sympatycznę komedyjkę to próbowali wprowadzać jakieś pseudo poważne i dramatyczne scenki z ryczącymi (z byle powodu) lub agresywnymi (również z byle powodu) postaciami. To było tak bardzo nieprzekonujące, płytkie, a zarazem irytujące, że ledwo dało się to oglądać. Po prostu idiotyczne wymuszanie dramatu.

Niewiele jest takich anime, ale tego wyjątkowo nie lubię. W Hanasaku Iroha i Ano Hana również było coś podobnego.

Oczywiście to tylko jedna z wad tej serii bo całe anime było po prostu wyjątkowo nudne. Zresztą co to za przyjemność oglądać perypetie durnych, płytkich, sztucznych i wnerwiających postaci? Postacie to podstawa w każdym anime bo to one głównie mają powodować, że chcesz coś oglądać.
Nie było żadnej ciekawej fabuły i nic fajnego co mogłoby ją zastąpić.

Główny bohater (Kanda Sorata) to wyjątkowo irytująca oferma, która panikuje na widok nagiej dziewczyny i nie jest nawet w stanie powiedzieć jej po imieniu (mimo tego, że sama go o to prosiła). Jego charakter to jeden z najgłupszych i najbardziej bajkowych jakie można zobaczyć w anime.

Niestety postacie żeńskie też są nieciekawe i irracjonalne w swoich zachowaniach.

Shiina Mashiro - główna bohaterka i postać dandere (dolna półka wśród postaci podobnych z charakteru do Rei z NGE). Niestety Mashiro była bezmyślnie skonstruowana pod względem charakteru. Jej zachowanie było chwilami sprzeczne (niby bardzo inteligentna, a zarazem prawie nic nie potrafi).
Na początku ją bardzo polubiłem, ale później znudziła się bo nie oferowała nic ciekawego pod względem scen i zachowania.

Aoyama Nanami (na obrazku) to płytka i irytująca tsundere, która skutecznie psuje oglądanie tej serii. Nie zalicza się do tych tsundere, które można łatwo polubić.

Kamiigusa Misaki to po prostu zboczona wariatka. Może nie była zbytnio irytująca, ale nic fajnego nie wnosi.

Akasaka Ryuunosuke - to inteligentny odludek (Hikikomori). Nie irytował, ale też nic ciekawego do anime nie wnosił.

W tym anime nie było ani jednej fajnej, sympatycznej i ciekawej postaci.

2/10 wyłącznie za to, że chwilami anime potrafiło rozbawić (jednak głównie w kilku pierwszych odcinkach).

Poziom tego anime dobrze przedstawia poniższy obrazek. Jeśli lubisz takie postacie i sceny jak poniżej to oglądaj.

[Hollow]

Jestem po 2 sezonie Log Horizon. Dużą część drugiego sezonu stanowią historie niektórych postaci. Dowiadujemy się kim są w realu, co tam robili i przeżyli i dlaczego zaczęli grać w tą grę. Jest kilka nowych postaci, pojawiają się też niektóre stare dwu i trzecioplanowe postacie  i te, które były tylko wspomniane w 1 sezonie (Demikas, Kanami). Pojawiają się też wskazówki co doprowadziło tego, że gracze zostali uwięzieni w grze. W stosunku do poprzedniego sezonu ten jest miejscami strasznie przegadany, pełen różnych wzniosłych przemówień i niepotrzebnych wewnętrznych monologów. Moim zdaniem  1 był o wiele lepszy, ale i tak przyjemnie się go ogląda.