Gildia Mangi i Anime (www.manga.gildia.pl) > Forum Mangi i Anime

Co ciekawego oglądacie? 2.0

<< < (2/999) > >>

Wilk Stepowy:

--- Cytat: cpt. Misumaru Tenchi w Październik 06, 2009, 10:55:07 pm ---A teraz proszę o opinię kogoś, komu się seria podoba.

--- Koniec cytatu ---

Wiesz, że gdybyś nie zaznaczył na początku, że to negatywna opinia, to bym nie poznał ;) Prosty, ale świetnie zrealizowany i dynamiczny wygrzew z toną testosteronu i epickości. Fajnie mi się to ogląda, bo nie ma jakiegoś na siłę serwowanego żałosnego dramatu i egzaltacji. To jedna z tych serii, które delikatnie mówiąc wybitne nie są, ale mogą diabelnie się podobać.

Konował:
Będę musiał dać szanse Needless :)

The Sacred Blacksmith
Każda seria fantasy ma u mnie spory kredyt zaufania, obejrzę drugi odcinek i pewnie trzeci i dopiero może w okolicach 10, 15 spasuję jak będzie mnie wybitnie dołować.

To Aru Kagaku no Railgun
Zamiana denerwującego głównego bohatera na tsundere jak najbardziej korzystna, pozostaje czekać na te epickie walki, które były najmocniejszym punktem pierwszej serii.

Kurde, no! od nowości jest osobny temat
Mi.

Follow Me:
Po 3 odcinkach Needless dałem sobie spokój.Fabuła tak sie nie trzyma kupy.Pozatym ten ksiądz jest poprostu przepakowany (tak jak choćby Naruto[sic!]).Powiem tak-anime podobać się może,ale napewno nie mi.

Ale,żeby nie było.Jutro wyrusza w świat Darker Than Black: Ryūsei no Gemini.Osobiście mam tylko nadzieje,że tego nie skopią.

Wilk Stepowy:
O Ryūsei no Gemini, Railgun i Blacksmith tutaj -> http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,15679.1215.html

Shirosama:
Odnośnie Shangri- La. Obejrzałem w całości lecz jeszcze o tym tu nie pisałem.
Pisałem urywkowo lecz oceniając całość jest jeszcze gorzej.
Postacie są BARDZO SZTUCZNE i często ma się wrażenie, że nie wiedzą co robią bo choćby atak na Atlas był czymś bezmyślnym pod wpływem chwili. Takie zachowanie nie ma sensu. CAŁE ZŁO w tym anime zwalili na jedną postać i prawdę mówiąc tylko ona była naprawdę zła, szalona i wredna (każdy z was wie o którą chodzi jak tylko zaczął oglądać anime). Reszta to albo sługusy albo postacie mające inne cele. To anime jest bardzo płytkie, postacie bez emocji, anime PRAWIE bez scen dramatycznych (poza nielicznymi). Poświęcanie małych dzieci było bardzo smutne lecz w ogólnej perspektywie anime nawet to nie robiło wrażenia. Wszech odważna, nie bojąca się niczego transwestyta też psuła to anime zwłaszcza, że jej wiele zachowań komediowych było denerwujących. Trzej świrnięci, obrzydliwi (choć bardzo inteligentni oczywiście) Otaku też byli odpychający, a szczególnie jeden z nich.
Zakończenie anime poszło jak po masełku czyli wyjaśniam wam, że bohaterowie na końcu nie mieli żadnych trudności i było to potraktowane jak dobra zabawa bo uśmieszek nie schodził z ryjka głównej bohaterki. Graficznie było ładnie, ale jednak w Kurokami lepsza była grafika i bardziej mi się podobała, muzyka również. Uważam, że anime było wyjątkowo nieudolnie zrobione no i właśnie przez to głównie tak niska ocena. Może ktoś zdołał polubić te postacie, ale  ja niestety nie.
Można by powiedzieć, że Pandora Hearts to beznadziejna niskobudżetowa z głupią tsundere na czele to Shangri-La będzie anime ładnym graficznie na czele z główną bohaterką o ciągle wesołej gębie, która w dodatku nie wzbudza sympatii przynajmniej u mnie.

Wilk coś tam ma w zwyczaju pisać o jakimś jego przedramatyzowaniu, a ja akurat uważam, że lepsze przedramatyzowanie jak w Saikano czy Air niż głupi, luzacki klimat jak w Pandora Hearts czy Shangri - La. Dlatego nie ma nic głupszego w recenzji niż jako wadę uznać dramat bo on zawsze powoduje, że anime może zaciekawić no chyba, że dramat jest bardzo sztuczny.

Grafika - 8/10
Muzyka   - 7/10
Fabuła  - 6/10
Postacie 4/10

I obrazek na koniec.


Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej