Niezdrowa mieszanka mechów, magii i najnowszej technologii zapewne też nie stała się mniej irytująca. Nic nie mam do steam punku, ale to był po prostu totalny misz masz, danie do którego powrzucano wszystkiego po trochu i usiłowano ukryć podły smak ładnie pachnącym sosem. Mieszanka, który każdemu człowiekowi posiadającemu wyczulony smak już po kilku kęsach musi odbić się czkawką, jeżeli nie wrócić odruchem wymiotnym.