Autor Wątek: Batman  (Przeczytany 1265567 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Death

Odp: Batman
« Odpowiedź #2115 dnia: Styczeń 13, 2014, 05:48:01 pm »
Dobrze zrozumiałem zakończenie Długiego Halloween?
Spoiler: pokaż
Chyba wychodzi na to, że dwa pierwsze zabójstwa to robota żony Harveya Denta, kolejne samego Haveya a potem na samym końcu raz czy dwa razy zabił syn tego mega szefa mafii i chciał aby wszyscy myśleli, że tylko on zabijał. Tak było?

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Batman
« Odpowiedź #2116 dnia: Styczeń 13, 2014, 05:49:56 pm »
Dobrze zrozumiałem zakończenie Długiego Halloween?
Spoiler: pokaż
Chyba wychodzi na to, że dwa pierwsze zabójstwa to robota żony Harveya Denta, kolejne samego Haveya a potem na samym końcu raz czy dwa razy zabił syn tego mega szefa mafii i chciał aby wszyscy myśleli, że tylko on zabijał. Tak było?

Wyłączyłbym z tego
Spoiler: pokaż
Denta
.

Offline Wredny

Odp: Batman
« Odpowiedź #2117 dnia: Styczeń 13, 2014, 06:03:33 pm »
Wyłączyłbym z tego
Spoiler: pokaż
Denta
.
a tam gdzieś nie było wprost powiedziane, że on też zabijał?

Offline Koalar

Odp: Batman
« Odpowiedź #2118 dnia: Styczeń 13, 2014, 07:23:04 pm »
Spoiler: pokaż
Żona, jak wynika z końcowego monologu, sądziła, że to Dent przejął po niej pałeczkę, gdy został "zabity" syn Rzymianina. Ale równie dobrze mógł wtedy zacząć działać tenże syn.
W zasadzie jednak możliwe jest nawet to, że żona Denta nikogo nie zabiła, tylko z tego wszystkiego ześwirowała, coś jej się ubzdurało i tak sobie gadała. Dent i syn Rzymianina też nie musieli nikogo zabić - oczywiście nie licząc tych morderstw, gdy widzimy, że to oni strzelali. Ale to taka teoryjka w stylu (spojler z innego komiksu!) Batman dusi Jokera w pewnym komiksie.
http://pehowo.blogspot.com/ - moje komiksy (Buzz, PEH, Horror)

Offline Wredny

Odp: Batman
« Odpowiedź #2119 dnia: Styczeń 13, 2014, 09:12:34 pm »
Spoiler: pokaż
Żona, jak wynika z końcowego monologu, sądziła, że to Dent przejął po niej pałeczkę, gdy został "zabity" syn Rzymianina. Ale równie dobrze mógł wtedy zacząć działać tenże syn.
W zasadzie jednak możliwe jest nawet to, że żona Denta nikogo nie zabiła, tylko z tego wszystkiego ześwirowała, coś jej się ubzdurało i tak sobie gadała.


szczerze mówiąc nawet o tym nie pomyślałem, ale to całkiem dobra teoria.

N.N.

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #2120 dnia: Styczeń 13, 2014, 09:37:05 pm »
szczerze mówiąc nawet o tym nie pomyślałem, ale to całkiem dobra teoria.
Teorii tej przeczy fakt, że
Spoiler: pokaż
żona wrzuca do pieca narzędzia zbrodni, których użyła w pierwszym odcinku
.

Offline veritius

Odp: Batman
« Odpowiedź #2121 dnia: Styczeń 13, 2014, 10:19:26 pm »
Nie przeczy bo :
Spoiler: pokaż
 to mogły być dowody, które Dent przynosił do domu i  one zostały wrzucone do ognia.

Offline Koalar

Odp: Batman
« Odpowiedź #2122 dnia: Styczeń 13, 2014, 10:27:14 pm »
Teorii tej przeczy fakt, że
Spoiler: pokaż
żona wrzuca do pieca narzędzia zbrodni, których użyła w pierwszym odcinku
.

Spoiler: pokaż
Tyle że zabójca pozostawiał narzędzia zbrodni na miejscu zbrodni (gdyby zostawiano inne pistolety, to policja i Batman wiedzieliby o tym). Mógł to jednak być dowód rzeczowy, który przyniósł do domu Dent (a ona go wcześniej użyła), mógł to być pistolet przygotowany przez Denta, a mógł to być też pistolet, który sama sobie przygotowała, zanim się wycofała. Tak czy siak fakt wrzucania pistoletu do ognia o niczym nie świadczy (choć najprostsze rozwiązanie jest właśnie takie, że to ona przynajmniej dwa razy mordowała i to ma pokazać ta scena, w której zaciera ślady, paląc m.in. swój niewykorzystany pistolet albo dowód rzeczowy).
http://pehowo.blogspot.com/ - moje komiksy (Buzz, PEH, Horror)

Offline Wredny

Odp: Batman
« Odpowiedź #2123 dnia: Styczeń 13, 2014, 10:31:45 pm »
miałem już spokój z tą historią, a teraz kilka postów na forum i znów zaczynam się wkręcac w jej rozgryzanie. dobrze że nie mam przy sobie DH, bo bym pewnie teraz do nocy siedział i wertował  :biggrin:

N.N.

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #2124 dnia: Styczeń 13, 2014, 10:36:16 pm »
Spoiler: pokaż
Tyle że zabójca pozostawiał narzędzia zbrodni na miejscu zbrodni (gdyby zostawiano inne pistolety, to policja i Batman wiedzieliby o tym).


Słusznie. Mój błąd. Wracam do lektury.

Offline Death

Odp: Batman
« Odpowiedź #2125 dnia: Styczeń 13, 2014, 10:38:58 pm »
Na pewno
Spoiler: pokaż
ona mordowała. A potem ten syn szefa mafii zabił co najmniej jedną osobę (w obecności niby strażnika więziennego-Batmana i Gordona.

Fajne jest to, że zakończenie jest zaskakujące. Gorzej, że nic dziwnego, iż jest zaskakujące, skoro jest tak nieprawdopodobne.
Spoiler: pokaż
Seriously? Mordowała ta mała żona Denta, bo chciała, żeby on już częściej bywał w domu po zakończeniu sprawy? Mam problem za wiarygodnością. Z uwierzeniem, że jakaś wątła żona prokuratora mogłaby ubrać płaszcz i mordować członków mafii. Ciężko jest mi uwierzyć w takie zakończenie. To jest wiarygodna historia o mafii. Są tam wątki fantastyczne z tymi świrami w kostiumach i innymi herosami. Ale żony Gordona i Denta są w tej wiarygodnej części historii: życie, rodzina, dziecko, domek. A tu nagle okazuje się, że ta mała dziewczyna mordowała członków mafii. Tak po prostu, ubierała płaszcz i sobie ich likwidowała.

Offline bld

Odp: Batman
« Odpowiedź #2126 dnia: Styczeń 21, 2014, 09:19:47 pm »

Offline Michał Siromski

Odp: Batman
« Odpowiedź #2127 dnia: Styczeń 22, 2014, 01:55:16 pm »

Jeszcze zabiorę głos w kwestii "Długiego Halloween". Wydaje mi się, że w dyskusji nad tożsamością zabójcy umyka wcześniejszym rozmówcom bardzo ważna kwestia:
Spoiler: pokaż
 moim zdaniem Alberto działał za przyzwoleniem, a nawet prawdopodobnie inspiracją Carmine'a Falcone. I to Carmine jest prawdziwym Holiday Killerem.
Z naszymi ocenami jest jak z zegarkami: każdy chodzi inaczej, a jednak wierzymy tylko swojemu

Offline Johnson

Odp: Batman
« Odpowiedź #2128 dnia: Styczeń 22, 2014, 07:46:58 pm »
także ten...
http://www.batcave.com.pl/2014/01/egmont-o-nowym-dc-comics-oraz-dodrukach-batmanow/


Nie wiedziałem nawet, że "Powrót..." się wyczerpał, a co do "Zabójczego Żartu" to bardzo dobra wiadomość, chociaż żal mi teraz ludzi, którzy niedawno kupili ten komiks na rynku wtórnym (ostatnio widziałem jakieś zakończone aukcje) za cenę dużo większą niż okładkowa. Cóż, mówi się trudno...


A propos jeszcze "Killing Joke", to ostatnio trafiłem na tekst porównujący wydanie pierwsze i wersję deluxe. Całkiem sporo różnic. Delikatnych, ale jednak.


http://www.batcave.com.pl/publicystyka/zabojcze-zarty/

Offline AvengerGT

Odp: Batman
« Odpowiedź #2129 dnia: Styczeń 22, 2014, 09:21:17 pm »
A propos jeszcze "Killing Joke", to ostatnio trafiłem na tekst porównujący wydanie pierwsze i wersję deluxe. Całkiem sporo różnic. Delikatnych, ale jednak.


http://www.batcave.com.pl/publicystyka/zabojcze-zarty/

Bardzo ciekawe porównanie i doceniam artykuł ale z jednym nie mogę się zgodzić:
"Żeby nie było, że faworyzuję kolory w wersji deluxe, to dodam, że nie   rozumiem na przykład zabiegu Bollanda w pokolorowaniu Two–face’a   widocznego poniżej.
Jak wiadomo, lewa strona twarzy Harveya została oszpecona na skutek   kontaktu z kwasem, więc jeśli już nakładamy kolory na Denta, to moim   zdaniem ewentualnie zmieniamy kolor tylko lewej, poszkodowanej części   twarzy. Natomiast Pan Brian przedstawia nam Two-face’a, z jak mniemam,   całą lewą stroną stroną w jakiś sposób zdeformowaną. Paznokcie rozumiem,   ale czemu Harvey ma lewą rękę w kolorze innym niż prawą? W tym   kontekście sensowniej prezentują się kolory Pana Johna."

Z tego co widzę Higgins również zastosował podobny trik, prawa strona Denta jest cielista a cała lewa, razem z ręką, ma zielonkawy odcień. Zabieg ewidentnie celowy tak w pierwowzorze jak i w nowej wersji czego dowodem są "pazury" w lewej dłoni.