trawa

Autor Wątek: Brutalność w grach - czy przekroczono już granicę?  (Przeczytany 10342 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Krova

Odp: Brutalność w grach - czy przekroczono już granicę?
« Odpowiedź #30 dnia: Listopad 06, 2009, 05:18:54 pm »
: ) niesamowita gierka, szkoda że musicie czekać do wtorku
/人◕ ‿‿ ◕人\

Offline Lunn

Odp: Brutalność w grach - czy przekroczono już granicę?
« Odpowiedź #31 dnia: Listopad 11, 2009, 06:22:51 pm »
Przeszedłem wczoraj MW2 i misja na lotnisku wcale mnie nie poruszyła, mimo iż specjalnie nie oglądałem wcześniej żadnych filmików na necie (nie tylko tej konkretnej sceny, trailerów też) żeby sobie nie zepsuć niespodzianki. Efekt zepsuło moim zdaniem to, że na zwłokach nie było nawet śladu ran. Niby leżały zwały trupów, ale to był tylko kukły, 'czar' prysł bo strasznie sztucznie to wyglądało. Od razu przypomniał mi się Soldier of Fortune, stara gra a kończyny latały na prawo i lewo.
Osobiście jednak nie strzelałem do cywilów bo było mi głupio :P

Offline Gambit

  • Koortynator Działu
  • Szafarz bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 498
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
    • Gildia Gier Komputerowych
Odp: Brutalność w grach - czy przekroczono już granicę?
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 29, 2009, 07:59:47 pm »
A ja dzisiaj przeszedłem tę misję. Nie postrzelałem za dużo, bo towarzysze mnie wyręczali (zwłaszcza jeden, który wykosił całą brygadę turystów tłoczących sie przy wyjściu). Jedyne co mi zostawało, to dobijanie rannych i tych co się gdzieś chowali, lub poddawali. Tak, strzelałem...trochę analizowałem to co dzieje się na ekranie i to co czułem i przyznam, ze jest w tym element "growej perwersji".

 

anything