Autor Wątek: Egmont 2010  (Przeczytany 278649 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline helsing

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #60 dnia: Styczeń 07, 2010, 08:40:04 pm »
Rozbitkowie z Ythaq - 7 tomów, 8 w drodze
Legenda - 4 tomy
Lasy Opalu - 6 tomów

I teraz ciekawe jaka będzie strategia tego miesięcznika. Czy miesiąc w miesiąc będą te same tytuły (aż do zakończenia), czy kolejne tomy danej opowieści będą np. co kwartał. Jeżeli to pierwsze to zachodzi ryzyko, że ludzie, którym się nie spodoba pierwszy numer, będą czekać do nowych komiksów i przez to się nie doczekać.

W każdym razie wciąż trzymam kciuki ;)
日本語の勉強をしながら。。。
日本語能力試験三級を合格した!!! :D
"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem." Mark Twain

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #61 dnia: Styczeń 07, 2010, 08:53:16 pm »
Ja mysle ze prawo serii zwyciezy, jak TV puszcza w jednym tygodniu 3 nowe seriale, to potem kontynuuje, a nie zaczyna 3 nowe. :)

Ale bez obaw - Legenda skonczy sie juz po 4 miesiacach i bedzie nastepny komiks wchodzil. ;) W takim tempie sie jeszcze komiksy nie ukazywaly nad Wisła. Ogolocimy katalog Soleil z komiksow fantasy.

Przy okazji - Soleil ma wspolnie z Delcourt firme dystrybucyjna Delsol - moze jesli wspolpraca sie poglebi, zobaczymy tez cos z katalogu Delcourt w tym nowym magazynie. :) Z Delcourtem Egmont scisle wspolpracowal juz za czasow SK, kto wie, moze nawet do nich najpierw uderzyli z propozycja. ;)


Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Jarek Obważanek

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #62 dnia: Styczeń 07, 2010, 09:03:56 pm »
@Dariusz Hallmann: Popatrz na tempo pracy Amerykanów i Japończyków - to są dopiero titaniki pracy. ;)

@xionc: Dla porównania taki "Lucky Luke" kosztuje 49 zł.
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #63 dnia: Styczeń 07, 2010, 09:08:34 pm »
@Dariusz Hallmann: Popatrz na tempo pracy Amerykanów i Japończyków - to są dopiero titaniki pracy. ;)
Ale titaniki są zatapialne.
Tutaj trzeba mieć siłę trolla. :)

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #64 dnia: Styczeń 07, 2010, 09:20:00 pm »
Wilk mial kiedys taki wpis na blogu z top10 najbardziej plodnych scenarzystow za 2008 rok i Arleston nawet tam nie wszedl. :)

Sa twardsi.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Jarek Obważanek

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #65 dnia: Styczeń 07, 2010, 10:52:27 pm »
Czy ci twardsi też osiągają nakłady rzędu 300 tysięcy? ;)
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline Thomas29Needles

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #66 dnia: Styczeń 08, 2010, 01:34:53 am »
A upaść może, bo fanów fantasty jest faktycznie masa- tylko że głównie przy empikowym dziale fantasy - siedzą i czytają książki za friko.

Aha, i wychodzi tych książek masa ale zaraz lądują w Tanich Książkach (krakowski przykład np. ul Grodzka czy Bracka) za 5zł za sztukę.

A zapowiadany magazyn Egmontu to chyba bardziej takie komiksowe fantasy z taniej książki niż komiksowy Dukaj.
Nie sądzę... Zapowiadany magazyn Egmontu, z tego co widać po zawartości pierwszego numeru to PO PROSTU komiksowe fantasy, ni mniej, ni więcej. A poziom Dukaja jest równoznaczny z poziomem "Faktu" lub "SuperExpressu" - dużo treści, dużo bzdur, mało konkretów i jeszcze mniej mądrych konkretów. Takiego czegoś, takiego 'dukajowego komiksu' Egmont nie wydał od czasów czwartego tomu "Rewolucji" więc liczę, że podobna wpadka już się nie powtórzy  ;-)

Offline wilk

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #67 dnia: Styczeń 08, 2010, 07:37:45 am »
Wilk mial kiedys taki wpis na blogu z top10 najbardziej plodnych scenarzystow za 2008 rok i Arleston nawet tam nie wszedl. :)

Sa twardsi.

Ano. Wartmag zrobił takie zestawienie. W czołówce znaleźli się Morvan, Corbeyran i Cezanowe. Ale niewątpliwie np. Arleston i Dufaux to również tytani pracy.

Więcej szczegółów tutaj:p

Czy ci twardsi też osiągają nakłady rzędu 300 tysięcy? ;)
Nooo, jakby zliczyć nakłady wszystkich serii Jean Davida Morvana (np. Armada i serie odpryskowe) to mogłoby wyjść 300.000. Nakład samego ostatniego tomu Armady wyniósł 100.000. Corbeyran też jest znanym scenarzystą ale nie tak popularnym jak Arleston czy Morvan.

godai

  • Gość
Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #68 dnia: Styczeń 08, 2010, 07:57:19 am »
A poziom Dukaja jest równoznaczny z poziomem "Faktu" lub "SuperExpressu" - dużo treści, dużo bzdur, mało konkretów i jeszcze mniej mądrych konkretów. Takiego czegoś, takiego 'dukajowego komiksu' Egmont nie wydał od czasów czwartego tomu "Rewolucji" więc liczę, że podobna wpadka już się nie powtórzy  ;-)

Mówimy o Jacku Dukaju? Jeśli tak, to ja się zamykam, zanim znów dostanę od gravesa wpieprz za chamstwo. Ale muszę przyznać, że to forum udowadnia co dnia znane stwierdzenie pewnego znanego fizyka o wszechświecie.

Offline Cheshire Cat

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #69 dnia: Styczeń 08, 2010, 08:45:21 am »
Kwestia odpowiedniego podejścia. Zamiast się denerwować można mieć niezły ubaw. Polecam.
"Oh, you can't help that, we're all mad here. I'm mad. You're mad."

Offline Ajron

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #70 dnia: Styczeń 08, 2010, 08:52:47 am »
Mówimy o Jacku Dukaju? Jeśli tak, to ja się zamykam, zanim znów dostanę od gravesa wpieprz za chamstwo. Ale muszę przyznać, że to forum udowadnia co dnia znane stwierdzenie pewnego znanego fizyka o wszechświecie.

Kwestia odpowiedniego podejścia. Zamiast się denerwować można mieć niezły ubaw. Polecam.

Dokładnie, nie ma co się spinać. Zlej ciepłym moczem i zapomnij, chociaż nie dziwię się, że korci, by odpisać :)

A żeby nie robić offtopu - inicjatywa Egmontu bardzo ciekawa. Z miłą chęcią odpocznę sobie czasem przy takiej pulpie, jaka ma być zaserwowana w tym magazynie, a ilość stron i cena bardzo pozytywnie zaskakują. Tylko okładka jest straszna :)

Offline Jarek Obważanek

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #71 dnia: Styczeń 08, 2010, 09:05:57 am »
Nooo, jakby zliczyć nakłady wszystkich serii Jean Davida Morvana (np. Armada i serie odpryskowe) to mogłoby wyjść 300.000. Nakład samego ostatniego tomu Armady wyniósł 100.000. Corbeyran też jest znanym scenarzystą ale nie tak popularnym jak Arleston czy Morvan.
Skoro Morvan jest takim stachanowcem to ja już nic nie mówię. :)

Tylko okładka jest straszna :)
W jakim sensie jest straszna? Ja swój pakiet uwag podesłałem redakcji. ;)
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline Ajron

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #72 dnia: Styczeń 08, 2010, 12:12:00 pm »
W jakim sensie jest straszna? Ja swój pakiet uwag podesłałem redakcji. ;)

Wygląda jak garść rysunków w różnym stopniu ostrości, wrzucona na jakieś zdjęcie planety. A na to wszystko jeszcze jeszcze dorzucone czarne napisy na różnych tłach. Po prostu taka swoista kakofonia trochę.

Jestem przekonany, że da się zrobić lepszą okładkę. Coś spójniejszego, nieoczojebnego. Chociażby np. podobnie do okładek SFFIH, tudzież także w wersjach przed przejęciem pisma przez FS.

Offline freshmaker

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #73 dnia: Styczeń 08, 2010, 01:31:37 pm »
niestety sam rysunek to okładka jednego z albumów (można zobaczy orginał na wraku), więc mało w tym winy egmontu. do tego logo i napisy to lekka kaszana - to już jest wina egmontu.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline Ajron

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #74 dnia: Styczeń 08, 2010, 01:44:25 pm »
niestety sam rysunek to okładka jednego z albumów (można zobaczy orginał na wraku), więc mało w tym winy egmontu. do tego logo i napisy to lekka kaszana - to już jest wina egmontu.

Faktycznie, nie zwróciłem na to uwagi. Dzięki za wskazanie. Nie zmienia to jednak faktu, że sam rysunek jest strasznie słaby i lepiej by chyba okładka magazynu wyglądała jeśli wykorzystano by okładkę któregoś z pozostałych albumów. Może to też nie było by idealne, ale już lepsze niż obecne.

I żeby nie było - inicjatywa mi się bardzo podoba i kupię niezależnie od okładki :)

 

anything