Autor Wątek: Egmont 2010  (Przeczytany 272970 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #195 dnia: Styczeń 22, 2010, 11:21:23 pm »
Ja sie wtedy zalapalem na Iznoguda - calkiem fajna seria.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline 4-staczterdzieściicztery

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #196 dnia: Styczeń 23, 2010, 05:23:55 pm »
Teraz się zorientowałem, że ci "Rozbitkowie Czasu" których Egmont ma w planach, to ci sami co z "Komiksu(-Fantastyki)". Przyznam, to był najnudniejszy album jaki czytałem wydany pod tym szyldem.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

ramirez82

  • Gość
Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #197 dnia: Styczeń 23, 2010, 07:13:27 pm »
Teraz się zorientowałem, że ci "Rozbitkowie Czasu" których Egmont ma w planach, to ci sami co z "Komiksu(-Fantastyki)". Przyznam, to był najnudniejszy album jaki czytałem wydany pod tym szyldem.
Tak? A czemu? Ja Rozbitków Czasu nie czytałem jeszcze, ale ucieszyłem się na wieść, że Egmont to rzuci. Mam ochotę na takie stare s-f rodem z Komiksu Fantastyki i już nie mogę się doczekać Rozbitków. Valerianem też bym nie pogardził.

Offline Rork

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #198 dnia: Styczeń 23, 2010, 07:27:04 pm »
Valerian to mizeria - daruj sobie. A jeżeli chodzi o "Rozbitków" to pamiętam, że mnie też z tym strasznie ciężko szło. Zabierałem się za ten komiks kilka razy i nigdy nie doczytałem do końca. Wydawał mi się właśnie okropnie nudny. No ale teraz pewnie kupię i spróbuję jeszcze raz...

Offline graves

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #199 dnia: Styczeń 23, 2010, 10:21:14 pm »
Valerian to mizeria - daruj sobie.
Całkowicie sie z Tobą nie zgadzam. Myslę, że każdy ma prawo sam spróbować. Daruj sobie takie darowanie.
Do Valeriana dość mocno momentami nawiązuje Armada. Każdy tom, dzieje sie w innym świecie, czasami fantasy, czasami technicznym - czyste sf, chociaż dość często przenosi się nawet w czasie. Są albumy lepsze i gorsze. Bardzo rzadko do siebie nawiązują (to jest to co różni nowszą Armadę - tam cały czas jest w tle jeden wątek). Jest kosmiczny agent, który rozwiązuje różne problemy i wypełnia zadania na innych światach, planetach.

Co do Rozbitków czasu, to nie mogę się doczekać. Pierwszy album, to było tylko preludium historii. Te kilka stron drugiego ("Strefy Śmierci"), które ukazały się CDN, tylko rozbudziły mój apety na... już 18 lat.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Rork

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #200 dnia: Styczeń 23, 2010, 11:14:24 pm »
Całkowicie sie z Tobą nie zgadzam. Myslę, że każdy ma prawo sam spróbować. Daruj sobie takie darowanie.

Spoko. Powinienem napisać, że mnie się nie podobał ale może Tobie przypadnie go gustu. Być może dalsze części są lepsze. Ja pamiętam, że te 4 części z komiksu fantastyki nie zrobiły na mnie pozytywnego wrażenia. Zresztą to było dawno temu, może teraz po przecztaniu kolejnych tomów zmieniłbym zdanie ? Kto wie ?

Offline 4-staczterdzieściicztery

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #201 dnia: Styczeń 23, 2010, 11:18:20 pm »
Tak? A czemu? Ja Rozbitków Czasu nie czytałem jeszcze, ale ucieszyłem się na wieść, że Egmont to rzuci. Mam ochotę na takie stare s-f rodem z Komiksu Fantastyki i już nie mogę się doczekać Rozbitków. Valerianem też bym nie pogardził.
Słabo teraz pamiętam ten album, jutro spróbuje go odszukać i odświeżyć sobie pamięć. Na razie pamiętam tylko wrażenia.
Jako dziecko nie mogłem przez to przebrnąć, usiłowałem to przeczytać parę lat temu i miałem takie same wrażenia, ten komiks się mocno zestarzał już wtedy i te kilka następnych lat mu na pewno nie pomogło.
O ile się nie mylę to było tworzone w latach 70-tych, a jak czytałem to miałem wrażenie, że to takie naiwne i nieco dziwaczne sf rodem z kina lat 50-tych i naprawdę wiało nudą.

"Valeriany" owszem bywały słabsze, ale ogólnie to kawał dobrego przygodowego sf, choć nadgryzionego zębem czasu. A "Miasto niespokojnych wód", to jeden z ważniejszych komiksów mego dzieciństwa.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline graves

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #202 dnia: Styczeń 24, 2010, 09:21:44 am »
O ile się nie mylę to było tworzone w latach 70-tych, a jak czytałem to miałem wrażenie, że to takie naiwne i nieco dziwaczne sf rodem z kina lat 50-tych i naprawdę wiało nudą.
Nawet wcześniej. Pierwsze 9 odcinków stworzonych dla czasopisma - powstało w 64 roku. Kolejne w 74 i wtedy 1 album (cz/b). Potem kontynuacja 77 w "Metal Hurlant". Potem 1 cztery alobumy wydał w kolorze Humanoides - te do scenariusza Foresta. Potem wszystko już tworzył sam Gillon.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #203 dnia: Styczeń 24, 2010, 10:33:29 am »
Ja sie ciesze, ze bedzie w koncu komiks Foresta w Polsce (pomijajac ten jedyny rodzynek z Komiksu Fantastyki). To tworca, ktory pchnal europejski komiks na nowe tory, choc zaluje, ze nie bedzie mozna obejrzec jego rysunkow - bardzo fajna kreska. Mysle, ze na Barbarelle nie ma co liczyc, ale moze ktorys z jego Castermanowych komiksow?
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline 4-staczterdzieściicztery

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #204 dnia: Styczeń 24, 2010, 09:26:16 pm »
Straciłem jakąś godzinę na odnalezienie i przeczytanie "Rozbitków Czasu" i to taka ramota jest, czy może inaczej oldskulowe sf.
Jeśli widzieliście film "Barabarella", to jest właśnie coś takiego ( szczególnie jeśli chodzi o scenografię ), tylko dużo mniej erotyki i humoru, po prostu na poważnie. Mamy więc hibernatusa z XX wieku, zarazę, najeźdźców z kosmosu, nieszczęśliwą miłość, and last but not least, ogromne, mówiące żaby o ludzkich biustach.
Jeśli reszta serii zawiera podobne historię, to nie chciałbym poznawać dalszego ciągu.
Natomiast jeśli komiks "Barbarella" przypomina film, to chętnie bym go przeczytał.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline Koro

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #205 dnia: Styczeń 25, 2010, 09:07:09 am »
Ktoś wie co jest z Baśniami? Dlaczego są niedostępne w sklepie Gildii? Dzisiaj miała być premiera.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #206 dnia: Styczeń 25, 2010, 10:02:37 am »
A wlasnie, wlasnie = dzis mial byc nowy Kenshin - trzeba to zbadac...
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

ramirez82

  • Gość
Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #207 dnia: Styczeń 25, 2010, 10:18:33 am »
Ktoś wie co jest z Baśniami? Dlaczego są niedostępne w sklepie Gildii? Dzisiaj miała być premiera.

Chyba w porządku. W historii moich zamówień na gildii, zamówienie z nowościami Egmontu dziś zostało wysłane.

A tak wogóle, to widzę że Baśnie 6 będą powrotem Uliszewskiego 8)
« Ostatnia zmiana: Styczeń 25, 2010, 10:25:42 am wysłana przez ramirez82 »

Offline Jarek Obważanek

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #208 dnia: Styczeń 25, 2010, 01:47:34 pm »
Powrotem? Przegapiłeś nieszczęsne "Cztery pory roku"?
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline Tomasz 66

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #209 dnia: Styczeń 25, 2010, 03:02:23 pm »
Ktoś wie co jest z Baśniami? Dlaczego są niedostępne w sklepie Gildii? Dzisiaj miała być premiera.

Ja dostałem już mail z potwierdzeniem wysyłki. Ale ciekawa informacja jest przy komiksie Martha Washington i Hellboy Opowieści niesamowite - towar aktualnie niedostępny w sklepie (bez podania daty kiedy będzie).