Autor Wątek: Egmont 2010  (Przeczytany 270266 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline graves

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #240 dnia: Styczeń 27, 2010, 06:54:17 pm »
E tam. Lekka erotyka, niewiele odbiegająca od tego, co już Egmont przedstawił. Znam francuską wersję, więc raczej bez cenzury (+ grafiki autorów wydane w tomie Sky doll: Factory)
W sumie to jakbym to widział w b/w to pomyśłałbym, że to manga :) Wszędzie te wielkie oczy i przystojne buźki  ;-)
Ogólnie to cała seria przypomina mi lekko erotyczne komiksy japońskie (oczywiście nie formatem).
Myślę, że będą tacy na tym forum co im się spodoba. Nie jest to jednak dla mnie.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline obii

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #241 dnia: Styczeń 27, 2010, 07:31:17 pm »
A nie przyszło Wam do głowy, że chodzi o różne definicje erotyki/pornogafii w Europie i purytańskiej Ameryce, a nie o dwie różne wersje komiksu?  8)

Offline freshmaker

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #242 dnia: Styczeń 27, 2010, 07:34:30 pm »
nowy hellboy - k***ewsko droga wydmuszka
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline graves

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #243 dnia: Styczeń 27, 2010, 07:47:08 pm »
A nie przyszło Wam do głowy, że chodzi o różne definicje erotyki/pornogafii w Europie i purytańskiej Ameryce, a nie o dwie różne wersje komiksu?  8)
Oczywiście. Chociaż jedno nie przeszkadza drugiemu.
btw: Związek radziecki nie był tak purytański jak Ameryka, a jak dawano w latach 80-tych tam Seksmisję to okrojono go o połowę :)
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Kingpin

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 273
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Official Mroja Spokesman
Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #244 dnia: Styczeń 27, 2010, 09:21:04 pm »
btw: Związek radziecki nie był tak purytański jak Ameryka, a jak dawano w latach 80-tych tam Seksmisję to okrojono go o połowę :)
rany, przecież nie z powodu cycków był ocenzurowany :roll:

Offline graves

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #245 dnia: Styczeń 27, 2010, 10:00:13 pm »
rany, przecież nie z powodu cycków był ocenzurowany :roll:
Tak to przedstawiano. Pamietam reportaż, który wtedy pokazywano. Był wywiad z jakąś bileterką w kinie w Moskwie, która ze "świętym" oburzeniem opowiadała jak można coś takiego pokazywać :) Do redaktora z wyrazem osłupienia na twarzy powiedziała "Panie, czy Pan kiedykolwiek widział coś takiego?" - tak to przetłumaczyli, naturalnie - w oryginale nie zapamiętałem, wybacz :) Prawdziwe powody cenzury w tej chwili nie są istnotne. Ważne jak to przedstwiano w dzienniku, a "nasi obywatele i tak w to nie uwierzyli".
Koniec offtopu.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #246 dnia: Styczeń 27, 2010, 10:42:54 pm »
Idzmy na wschod, tam musi byc jakas cywilizacja.  :lol:

To mogli bracia ze wschodu wyciac.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline skil

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #247 dnia: Styczeń 27, 2010, 11:04:30 pm »
Idzmy na wschod, tam musi byc jakas cywilizacja.  :lol:
Z tego co wiem to było ocenzurowane nawet w Polsce.
Sorry za offtop :D
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos

Offline 4-staczterdzieściicztery

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #248 dnia: Styczeń 27, 2010, 11:33:07 pm »
Tak się zastanawiałem, czy autor tej notki ma na myśli, że Europa jest zbyt liberalna, czy Ameryka zbyt purytańska. No, ale skoro tylko lekka erotyka...

Przyznam, że jak do tej pory jestem lekko rozczarowany kolekcją "Science Fiction". Poza "Wieczną Wojną" (dla mnie od dzieciństwa dzieło kompletne ), nie za bardzo mogę znaleźć coś dla siebie, komiksy Leo nie podchodziły mi już za czasów Siedmiorogu, "Sky Doll" nie zapowiada się szczególnie interesująco, a "Rozbitkowie Czasu", sądząc po tym co ukazało się w "Komiksie(-Fantastyce)" są dla mnie zbyt "oldskulowe".
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #249 dnia: Styczeń 28, 2010, 08:35:50 am »
Nie jest tak zle, Leo jest dla mnie zupelnie do przyjecia, choc jeszcze tego nie kupilem, ale na czytadlo nadaje sie znakomicie.

Rozbitkow Czasu chetnie kupie, nawet jesli to old school - po prostu chce miec ten komiks.

Wieczna Wojna jest u mnie wysoko na liscie. Mozliwe, ze nawet dzisiaj. :)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

ramirez82

  • Gość
Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #250 dnia: Styczeń 28, 2010, 08:46:18 am »
nowy hellboy - k***ewsko droga wydmuszka

E tam zaraz wydmuszka. Jak to zazwyczaj w przypadku tego typu zbiorów ( Batman Black and White ), raz jest lepiej, raz gorzej. Mi generalnie dobrze się czytało, bo lubie tego czerwonego kośluna, choć nie powiem, niektóre historie delikatnie mówiąc szału nie robią. Za to najbardziej podobał mi się Nocny Kowboj Erica Powella, zabawna historyjka z czasów dzieciństwa Hellboya, tym razem bez placuszków :) No właśnie, częściej autorzy stawiają na humor, rzadziej na atmosferę grozy. Żałuję troche pozbawienia nas galerii z oryginalnego Weird Tales, ale trudno.

Offline freshmaker

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #251 dnia: Styczeń 28, 2010, 09:11:01 am »
dla mnie na uwagę zasługuje jedynie szort craiga tomphsona. reszta do kitu. ponad połowa opowiadań to wg mnie zaprzeczenie tego czym jest hellboy
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline Tomasz 66

Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #252 dnia: Styczeń 29, 2010, 08:03:00 am »
Z tego co pamietam to Tomasz Kolodziejczak napisal, ze Egmont nie jest
zainteresowany wydawaniem komiksow z mocniejsza erotyka.
Wiec jesli komiks jest opatrzony ostrzezeniem, ze zawiera tresci pornograficzne,
to pozwala przypuszczac, ze tych kadrow nie zobaczymy....

No nie do końca, przypominam np. "Niebo nad Brukselą", które zawierało wiele scen wręcz pornograficznych i Egmont wcale tego nie wyciął, w porównaniu z tym Sky Dolls to nawet soft nie jest.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #253 dnia: Styczeń 29, 2010, 08:49:40 am »
I zobacz jaki byl odbior tego komiksu nawet u nas na forum, jak sie domorosli stroze moralnosci oburzali, ze pornografia, ze to niepotrzebne sceny, dodane na sile, dla zwiekszenia sprzedazy...

Nawet nikomu nie przyszlo do glowy, ze gdyby Yslaire chcial zrobic komiks w calosci o 'ru***niu', to tez ma do tego prawo.. A seks jest tak samo naturalna czynnosci zyciowa jak i tematem na komiksowy scenariusz.

Z 6 tomem Edenu bylo tak samo, ze niepotrzebna pornografia, etc. Czasem mam wrazenie, ze czesc czytelnikow komiksow na widok kutasa robi znak krzyza i spuszcza wstydliwie wzrok...
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

ramirez82

  • Gość
Odp: Egmont 2010
« Odpowiedź #254 dnia: Styczeń 29, 2010, 08:53:01 am »
Tak to już jest. Jak ma wyjść komiks w którym jest kawałek golizny, to zaraz podnoszą się głosy, że na pewno tego nie puszczą, że ocenzurują. Jak ukazuje się taki komiks, to zaraz podnoszą się głosy: po co ta golizna na siłe? :shock: Życie.