Zgadzam się z baddayem, "Dylan Dog" to porządne czytadła i warto zacząć od "Cagliostro!", jeśli Ci się spodoba to w dalszej kolejności polecałbym "Po Północy" lub "Pamiętnik Niewidzialnego".
W takim razie prawdopodobnie dam szansę Dylanowi
Budżet niestety jest tak napięty, że o zakupie wcześniejszych albumów muszę na razie zapomnieć, ale zobaczymy, jak spodobają mi się najnowsze to i pewnie za starszymi się zakręcę.
Z innej beczki, ale nawiązując do kwietniowych wydań. Czy Lucyfer się rozkręca po albumie pierwszym? Zakupiłem jakiś czas temu pierwszy numer, wczoraj przeczytałem i źle nie jest, ale spodziewałem się, że będzie lepiej. Następne numery są lepsze?
Aha, piszę to z pozycji osoby praktycznie Sandmana nie znającej. Czytałem jak do tej pory tylko twardookładkowe reedycje.