Godai nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Nie chodziło mi tylko o kwestię przeze mnie wymienioną. To był przykład. Jeśli poziom komunikacji z klientami (bo po to chyba są te odpowiedzi na pytania) ma być taki jak informacje przedstawiane na forum Aleji Komiksu to równie dobrze mogą sobie to darować. Przecież jedyne sensowne informacje zawarte w tych odpowiedziach to zapowiedzi na sierpień. No sorry, równie dobrze niech to umieszczą na stronie, bez całej szopki z łaskawymi odpowiedziami na pytania klientów. Prędzej były pytania o jakość klejonych komiksów. Zero odpowiedzi. Pytania o pocięcie Batmana i Syna. Zero odpowiedzi. Ja po prostu nie widzę sensu w takim "dialogu" z czytelnikami. I zrozum, że nie chodzi mi tylko o grzbiety i kleje. Następnym razem mógłbyś się wstrzymać z tekstami o infantylności i głupcach.
Człowieku, a jak ma odpowiadać, skoro od kilku lat ludzie zadają w kółko te same pytania? Ciągle jest "dlaczego nie wydacie zeszytów, to się sprzeda", "czemu nie dacie lepszego Batmana" i tak dalej. Stek tych samych popierdółek i myślenia życzeniowego. Dziwię się, że Kołodziejczak jeszcze w ogóle odpowiada na te pytania, zamiast pojechać raz do rygi i dać sobie spokój z ludźmi, do których nic nie dociera...
Oczywiście, że mógłbym się wstrzymać, ale jak głupota wrzeszczy mi w twarz, to nie mam ochoty się wstrzymywać.
W wyszydzony przeze mnie tekście nie znalazło się to, o czym mówisz. W haśle "ważniejsze pytania" znalazł się jedynie grzbiet od Rosińskiego. Dla mnie to jest pytanie o wymianę towaru do księgarni, a nie do szefa wydawnictwa. I na pewno nie jest ono ważniejsze niż pytania o rynek, zapowiedzi, kontynuacje. Ale tak zabrzmiało, jakby było, niezależnie od tego, co teraz naopowiadasz. Zamiast walnąć głupotę następnym razem od razu rozwiń myśl, bo na skrótach można wyjść na pajaca.