Wydawało mi sie ze juz widziałem gdzies taki temat... Ale moze to inne forum było :P
W kazdym razie, ksiazek SW nie mozna traktowac razem. Niektóre są naprawde godne uwagi, inne czyta sie z przymusem i dla zasady.
Tak np. bardzo dobrymi ksiązkami są wszystkie które wyszły spod rąk:
Timothy'ego Zahna - Trylogia Thrawna to ewenement jakich mało. Imho najlepsze książki SW- pobić moze je tylko jedna
Stackpole'a - Poznałem go pierw od serii X-Wing, która z racji zainteresowań bardzo mi się podobała (zarówno jak późniejsze tomy o 'Wraith Squadron' ale już innego autora) jak i najlepsza ksiażka ze wszystkich jakie do tej pory czytałem -
I'm Jedi opowiadająca historię Corrana Horna, który potem staje sie bardzo ważną postacią nawet w NEJu.
Oczywiscie są też książki słabsze, jak np. strasznie nierówne wymysły
Kevina J. Andersona który z jednej strony opisuje historie Exara Kuna, Akademii Jedi, Pogromcy Słońc i kreuje postać Kypa Durrona, a z drugiej czasem przynudza i wali absurdy jakich mało.
Aczkolwiek żeby wprowadzić się do NEJ trzeba wiekszosc z tych książek przeczytać.
I tu sie dopiero zaczyna...
Nowa Era JediKażda z tych książek jest godna uwagi i warta przeczytania. Nie bede nic o nich pisał bo to w gruncie rzeczy naprawde całkowicie nowe spojrzenie na swiat SW
Dlategoż warto przeczytać co ważniejsze książki SW, żeby zacząć NEJ. No chyba ze ktos nie lubi czytac wogole
PS: STRZEŻCIE SIE PRZED TAKIM DNEM JAK KRYSZTAŁOWA GWIAZDA