Dlaczego najbardziej sensowne dyskusje na ten temat widzę nie na forach poświęconych po prostu mandze i anime, ale na:
1) forum w teorii mangowym, w paraktyce "ogólnym" (Rei)
2) forum poświęconym yaoi (!) (BiAngels)
3) forum komiksowym nowej gildii?
Fani mangi to elita? Nie rozśmieszajcie mnie! Kiedy czytam wypowiedzi niektórych fanów, chce mi się płąkać... a dochodzą do tego artykuły w Kawaii, zachwycające się każdą głupią serią... ręce mi opadają...
Dragon Ball nie jest dla dzieci - wiem, ze dzieci go czytają i czytac będą, ale dla świętego spokoju jakis znaczek "od 15 lat" na okładce być powinien. Tak naperawdę jednak człowiek reprezentuje to, co wyniesie z domu. To rodzice powinni uczyć odpowiedzialności i rozsądku - potem bywa już za puźno.
Kolejny problem - w Polsce manga jest postrzegana przez pryzmat właśnie DB, który jest, co tu duzo mówić, dziełkiem niezbyt wysokich lotów. Jeśli chcemy, żeby japoński komiks był lepiej przyjmowany, musimy też sięgnać po ambitniejsze tytuły. Ile mamy w Polsce wybitnych mang? Naliczyłam 5 - Eden, Akira, GitS, NGE i Detektyw Jeż. Nie jest niby tak źle, ale większość fanów to dzieciaki, które ich (może poza Evą) nie docenia. Chcą akcji i ulegają modom - a mamy wciąz jeszcze modę na DB. A wydawnictwa wiedzą, jak zarobić - nie potępiam JPFu, ale może zastanowiliby się nad wydawaniem czegoś mniej znanego ale za to też mniej infantylnego? Napewno są dobre mangi dla dzieci, tak, jak istnieją dobre anime dla dzieci ("Tonari no Totoro" czy emitowany w Fox Kids "Hamtaro").