Ale ujawnienie się nie jest w żaden sposób związane z Ruchem, ujawnienie się to Akcja. Areszt powoduje, że gracz traci
swoją fazę RUCHU a nie fazę AKCJI.
Po drugie Areszt ma jak najbardziej sens. Nie zauważyliście, że
nieujawniony Cylon może koszmarnie nabruździć jeśli nie zostanie zamknięty?
1. Dokłada dowolną ilość kart do testów
2. Jeśli jest Admirałem, decyduje o punkcie docelowym skoku i ma możliwość pozbawienia ludzi broni atomowej
3. Może swobodnie przemieszczać się po statkach i w najmniej spodziewanym momencie wykorzystać atuty ludzi przeciwko nim samym
- aktywować Łączność i wystawić cywili pod nos raiderom
- aktywować napęd FTL na polu (-3) POPULACJA
- zmusić załogę do bezsensownego, pochłaniającego cenne karty testu umiejętności (próba aresztowania ważnego członka załogi, lub próba przejęcia władzy prezydenckiej)
- jeśli jest Pegasus to już w ogóle może wprost tłuc z dział do ludzkich statków
A z Aresztu nie może się ruszyć, do testów może dołożyć max 1 kartę, nie może być Admirałem. W zasadzie może tylko tracić czas licząc, że załoga zmieni zdanie widząc że się nie ujawnił, albo właśnie ujawnić się (bez bonusu z karty "Jesteś Cylonem") i działać jawnie, już bez szans zaskoczenia ludzi i zadania im jakiegoś straszliwego ciosu w plecy. Ludzie za to, wiedząc kto był zdrajcą, mogą w końcu wykorzystać 100% swojego potencjału.
Jeśli sądzisz, że Areszt nie ma sensu, to rozegraj partyjkę, ustalając wcześniej z resztą graczy, że Aresztu nie ma. Dopiero wtedy zobaczysz, co zrobią Cyloni, gdy nie będzie im wisieć nad głową perspektywa krat. Wtedy powiedz czy faktycznie Areszt jest bezużyteczny, lub nie ma sensu