To jest wlasnie taka okazja, kiedy instytucja zaloby narodowej sie przydaje. Moim zdaniem pierwsza od smierci JP2. Czy tydzien to dlugo? Byc moze - osobiscie mysle, ze 3 dni bylyby w sam raz. Ale i tak w tym czasie nie bedzie mnie w Polsce.
Pomijajac, ze jest to wielka tragedia, etc (co wydaje mi sie oczywiste i nie wymaga komentarza, ale obecnosc Mefisto76 na forum kaze mi o tym jednak napisac) troche przerazajaca jest u nas - Polakow ta tendencja do uwypuklania, nurzania sie w narodowych tragediach. Znacznie mniej jednocza nas sukcesy i powody do swietowania.