trawa

Autor Wątek: Autor Widmo  (Przeczytany 3141 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline skil

Autor Widmo
« dnia: Luty 24, 2010, 12:44:38 pm »
Autor Widmo - "Chinatown 2" (nastrój), "Frantic 2" (bohater). Najnowszy film najlepszego polskiego reżysera nie zawodzi. Mimo że ponad dwugodzinny, trzyma w napięciu do samego końca. Praktycznie każdy element tego filmu oceniam bardzo wysoko, ale największe wrażenie zrobił na mnie jego klimat i sposób filmowania poszczególnych scen. Warto!
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos

Offline Ribald

Autor Widmo
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 28, 2010, 04:26:13 pm »
Cytuj
Autor Widmo - "Chinatown 2" (nastrój), "Frantic 2" (bohater). Najnowszy film najlepszego polskiego reżysera nie zawodzi. Mimo że ponad dwugodzinny, trzyma w napięciu do samego końca. Praktycznie każdy element tego filmu oceniam bardzo wysoko, ale największe wrażenie zrobił na mnie jego klimat i sposób filmowania poszczególnych scen. Warto!

O to to!
A Ruth to jedna z ciekawszych kobiecych kreacji jakie miałem przyjemność na srebrnym ekranie oglądać.
mam swoje zdanie, z którym się nigdy nie zgadzam

Offline Idaan

Odp: Autor Widmo
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 01, 2010, 04:42:14 pm »
Nie sposób się nie zgodzić. Jeden z lepszych filmów jakie ostatnio widziałem. Cały czas trzyma w napięciu, fabuła jest na czasie ale nie epatuje tym - historia pozostaje uniwersalna. Spore wrażenie zrobiły na mnie zdjęcia, szczególnie na wyspie na której dzieje się większość akcji - zimne, stonowane i ponure jak postacie zamieszkujące posiadłość byłego premiera.
Oprócz wymienionych już filmów Polańskiego widzę tu jeszcze echa "Powiększenia" Antonioniego: oba filmy rozwijają się powoli, trzymając w napięciu, podobny jest też beznamiętny główny bohater zaplątujący się w tajemnicę
Spoiler: pokaż
i z góry skazany na porażkę

Offline potworek

Odp: Autor Widmo
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 05, 2010, 06:15:30 pm »
Fantastyczny film, jestem gotów powiedzieć, że Polańskiemu więzieni służy. Bałem się, że w zaistaniałej sytuacji zyciowej, reżyser pójdzie w innym kierunku i stworzy film, który będzie silnym antyamerykańskim wołaniem. A tu psikus. Lang wzbudził we mnie sympatię, spodobała mi się ta postać.
Dawno w żadnym filmie nie widziałem tylu tak złożonych postaci, porównując ten film z innymi, chyba to mój ulubiony Polańskiego.
o Ty wiesz o Mitrilu?

Offline madulka

Odp: Autor Widmo
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 09, 2010, 10:51:32 am »
Film jest świetny, perfekcyjnie zrealizowany, super zdjęcia i akcja rozwija się jak w starych dobrych filmach Polańskiego. Mroczny klimat wyspy, akcja i muzyka trzymają w napięciu. W ogóle nie ma się do czego przyczepić. Słyszałam opinie, że trąci "Dziewiątymi wrotami", ale mi to ani razu nie przyszło do głowy podczas oglądania. Wychodząc z kina słyszałam mamrotania, że "to najnudniejszy film na jakim byłem w zyciu" oraz "Polański chyba sobie kupił tą nagrodę" :D Wiec opinie w narodzie sa podzielone ;)

Offline 4-staczterdzieściicztery

Odp: Autor Widmo
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 23, 2010, 11:39:06 pm »
Już dawno miałem napisać o "Autorze Widmo", byłem na nim w tydzień po "Wyspie Tajemnic" i tak na mnie, jaki na znajomych z którymi oba filmy widziałem, dużo lepsze wrażenie wywarł film polskiego reżysera. Nie wiem na jakim etapie była produkcja przed aresztowaniem Polańskiego, ale nie widać by jakoś to wpłynęło na całokształt obrazu.
Naprawdę świetny nastrój, bohaterowie, przykuwa uwagę od pierwszej do ostatniej minuty. Zazwyczaj w filmach Polańskiego czegoś mi brakowało, choć zawsze były interesujące elementy, czy to nastrój, czy fabuła, czy bohaterowie, a z "Autor Widmo" jest inaczej, to film kompletny, wszystko znajduję się na swoim miejscu.

Do tego jeszcze trik, który zawsze lubiłem (  UWAGA! SPOILER ):
Spoiler: pokaż
Wychodzisz z kina i chcesz wymienić opinię ze znajomymi na temat głównego bohatera i nagle orientujesz się, że nie wiesz jak się nazywał, nikt  przez 2 godziny nie nazywa go po imieniu, czy nazwisku, a mimo to wychodzi to zupełnie naturalnie.
Zupełnie jak w "Fight Clubie", czy "Layer Cake' ku".
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 23, 2010, 11:47:03 pm wysłana przez 4-staczterdzieściicztery »
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."