0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Choc jestem zauroczony Avatarem to wiedzialem ze porządnej statuetki nie otrzyma. Myślalem ze chociaz za rezyserie, bo cos takieego ogarnąc na pewno nie jest latwo. no cóż.Wygrana hurt lockera to kpina! W ogole widzieliscie ten film?????? Takiego epatowania wojny jeszcze nie bylo! Kpina i zart. ale oskary juz od dawna takie są.Zapomniany Quentin Tarantino dostal najmocniej po dupie. Film jest genialny, tak jak sam rezyser. Ale od dawien dawna film z nutą komediową nie ma praktycznie szans na wygraną.No coż, chleba i igrzysk...eeee, pieniędzy i wojny!
Tarantino akurat kręci filmy bardzo podobne do siebie nawzajem, a "Bękarty" to ten sam rodzaj zgrywy co "Deathproof" - wszystko się może opatrzeć za siódmym razem. Więc Pan Q statuetkę dostałby raczej za całokształt twórczości, niż za ten konkretny obraz.
A "Colonel Hans Landa de la SS", który jest najfajniejszym elementem tego filmu został przecież należycie doceniony.
edit:Muszę zobaczyć swoją drogą na czym polega ta zajebistość tego "The Hurt Locker". Nie oglądałem, a może rzczywiście bije wszystko na łeb.pozdro