nie chciałbym być zbyt upierdliwym, ale sugeruję zakończenie spamowania i przywrócenie świetnego tematu, dzięki któremu taki amator komiksów jak ja mógłby się dowiedzieć na co wydać swoje ciężko zarobione pieniądze.
dzięki radom buddaya wchłonąłem już strażników, persepolis i kurczaka ze śliwkami. teraz przymierzam się do prosto z piekła, niczym rękawica... i black hole. poluję również na blankets. apetyt rośnie mi w miarę jedzenia