trawa

Autor Wątek: Fantasy Komiks  (Przeczytany 171753 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Fantasy Komiks
« Odpowiedź #165 dnia: Lipiec 30, 2010, 07:17:21 pm »
Dobrze mowisz! Egmont robi dobra robote dostarczajac komiks pod strzechy. Gatunki tzw. eliatarne tez powinny sie pojawiac, ale sytuacja kiedy dominuja rynek jest troche chora. :)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline adro

Odp: Fantasy Komiks
« Odpowiedź #166 dnia: Lipiec 30, 2010, 10:07:25 pm »
Ciekawe czy egmont zamierza dalej penetrowac swoimi magazynami wylacznie rynek francuski, czy moze jednak zwroci swoje oczeta rowniez na inne kraje (np USA ).
BTW Jak tak sie zastanowic, to magazyn horror komiks jest bardzo dobrym pomyslem , ale ciekawy jestem co egmont konkretnie zamierzalby wrzucic do takiego hipotetycznego czasopisma horrorowego(cos ala drapiezcy albo Ksiaze nocy?)
pzdr
PS Egmont IMO robi bardzo dobra robote z tymi magazynami.  
tylko cisza i spokoj moga nas uratować
ALIVE AND KICKING!!!
King of Pop is dead... :(:(
Czesc Semicowi, to JUZ 20 lat!!!!
Czesc Prezydentowi RP i Jego Malzonce!!!
Czesc wszystkim poleglym pod Smolenskiem Bohaterom!!!

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Fantasy Komiks
« Odpowiedź #167 dnia: Sierpień 02, 2010, 09:11:44 am »
Ciekawe czy egmont zamierza dalej penetrowac swoimi magazynami wylacznie rynek francuski, czy moze jednak zwroci swoje oczeta rowniez na inne kraje (np USA ).

A Kaczor Donald, Gwiezdne Wojny i Mass Effect? :)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline misio141

Odp: Fantasy Komiks
« Odpowiedź #168 dnia: Sierpień 02, 2010, 11:45:37 am »
A Kaczor Donald, Gwiezdne Wojny i Mass Effect? :)
ja osobiście byłbym wniebowzięty jakby zaczeli tak wydawać Spirita. I wiem że to komiks "za dużego kalibru" żeby go tak wydawać, co nie znaczy że pomarzyć nie można :) O przyjazność względem młodszych nie martwiłbym się w tym przypadku, ponieważ jak pokazałem to 13letniemu kuzynowi, to bardziej się mu to podobało niż Daredevil the man without fear (wydanie z Mega Marvela).
Ass, gass and grass - nobody rides for free

Offline YohnJossarian

  • Redaktor Gildii Filmu
  • Starszy Mistrz
  • *
  • Wiadomości: 385
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Fantasy Komiks
« Odpowiedź #169 dnia: Sierpień 02, 2010, 01:45:35 pm »
ja osobiście byłbym wniebowzięty jakby zaczeli tak wydawać Spirita. I wiem że to komiks "za dużego kalibru" żeby go tak wydawać, co nie znaczy że pomarzyć nie można :smile: O przyjazność względem młodszych nie martwiłbym się w tym przypadku, ponieważ jak pokazałem to 13letniemu kuzynowi, to bardziej się mu to podobało niż Daredevil the man without fear (wydanie z Mega Marvela).

Myślę, że to raczej nie trafiłoby do młodszych czytelników, kreska i old schoolowy scenariusz mógłby odstraszyć ich skutecznie. Za to dorośli czytelnicy, którzy z komiksem nie musza się juz zapoznawać pomarzyć sobie oczywiście mogą.

Offline misio141

Odp: Fantasy Komiks
« Odpowiedź #170 dnia: Sierpień 03, 2010, 04:15:42 pm »
Myślę, że to raczej nie trafiłoby do młodszych czytelników, kreska i old schoolowy scenariusz mógłby odstraszyć ich skutecznie. Za to dorośli czytelnicy, którzy z komiksem nie musza się juz zapoznawać pomarzyć sobie oczywiście mogą.
w moim poprzednim poście napisałem że o dziwo jednak do młodszego czytelnika te historie trafiły, wiem że to może być jednak pojedyńczy przypadek. Mnie samego to trochę zdziwiło, ale jak widać szansa jest. Chociaż wydanie takiej serii w takiej formie to faktycznie strefa marzeń :)
Ass, gass and grass - nobody rides for free

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Fantasy Komiks
« Odpowiedź #171 dnia: Sierpień 04, 2010, 01:15:32 pm »
w moim poprzednim poście napisałem że o dziwo jednak do młodszego czytelnika te historie trafiły, wiem że to może być jednak pojedyńczy przypadek. Mnie samego to trochę zdziwiło, ale jak widać szansa jest. Chociaż wydanie takiej serii w takiej formie to faktycznie strefa marzeń :)

No wiesz, jest takie przyslowie: jedna jaskolka wiosny nie czyni. :)

Mysle, ze Egmont wie co robi. Spirit to komiks prasowy, wiec moze Wyborcza bedzie go publikowac.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline misio141

Odp: Fantasy Komiks
« Odpowiedź #172 dnia: Sierpień 04, 2010, 04:16:26 pm »
No wiesz, jest takie przyslowie: jedna jaskolka wiosny nie czyni. :)

Mysle, ze Egmont wie co robi. Spirit to komiks prasowy, wiec moze Wyborcza bedzie go publikowac.
ja sie ciesze że wyborcza puszcza Dilberta:P
Ass, gass and grass - nobody rides for free

Offline Jarek Obważanek

Odp: Fantasy Komiks
« Odpowiedź #173 dnia: Sierpień 04, 2010, 07:04:13 pm »
Mysle, ze Egmont wie co robi. Spirit to komiks prasowy, wiec moze Wyborcza bedzie go publikowac.
To miał być jakiś śmieszny żart? „Spirit” to nie strip.
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline 4-staczterdzieściicztery

Odp: Fantasy Komiks
« Odpowiedź #174 dnia: Wrzesień 04, 2010, 01:25:16 pm »
W 5 tomie FK "Rozbitkowie z Ythaq" zdecydowanie najlepiej prezentują się jako "kolorowa lekka rozrywka", coraz lepiej czyta mi się tą serie. Rozczarowuje natomiast ostatni ( przynajmniej na razie ) album "Samuraja", z jednej strony spora scena batalistyczna, co zdecydowanie zaliczam na plus, z drugiej strony mocno rozczarowało mnie rozwiązanie konfliktu z głównym złym.
Przy okazji są dwie strony prezentacji "Usagiego Yojimbo", mam nadzieję, że dzięki "Samurajowi" choć kilku czytelników chętniej sięgnie po inne serie samurajskie, a zwłaszcza "UY".
Nowe serie. Humorystyczna "Barbok i Blondella" całkiem niezła, "Gobliny" to to nie są, ale "Brzdące..." i "Heroic Pizza" zdecydowanie przebija. "Zaraza" natomiast zdecydowanie najmniej epicka z dotychczasowych, żadnego ratowania świata, walki ze złem wcielonym, jedynie skromna wyprawa wojowników kilku sąsiadujących ze sobą plemion w celu ustalenia przyczyn trapiących ich zarazy. Na razie takie sobie, może się rozkręci.
Za miesiąc nowa seria "Sloka"
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline Thiago

Odp: Fantasy Komiks
« Odpowiedź #175 dnia: Wrzesień 08, 2010, 11:37:46 pm »
Mimo wszystko Egmont znów sobie w kulki leci - bo zapowiadali inne komiksy a są inne! Mam na myśli głównie Legendę.
Tak samo było ze Światem Komiksu. Pokazuje to, jak bardzo nie poważnie wydawnictwo Egmont traktuje swoich odbiorców!

Offline Mefisto76

Odp: Fantasy Komiks
« Odpowiedź #176 dnia: Wrzesień 09, 2010, 08:02:08 am »
Pokazuje to, jak bardzo nie poważnie wydawnictwo Egmont traktuje swoich odbiorców!

Gdybyś się zastanowił bardziej nad przyczynami owego stanu rzeczy, to może taka sytuacja spowodowana jest problemami jakie to wydawnictwo w chwili obecnej przechodzi?... Chodzą słuchy, ze tak właśnie jest... 
I'm wreck, I'm sleaze, I'm ROCK N'ROLL DISEASE!

Offline Thiago

Odp: Fantasy Komiks
« Odpowiedź #177 dnia: Wrzesień 09, 2010, 10:47:44 am »
Gdybyś się zastanowił bardziej nad przyczynami owego stanu rzeczy, to może taka sytuacja spowodowana jest problemami jakie to wydawnictwo w chwili obecnej przechodzi?... Chodzą słuchy, ze tak właśnie jest...

Wiesz w 1999 roku mieli problemy, w latach 2001, 2003-2004 mieli problemy ze Światem Komiksu. Potem ile razy w okresie 2005-2010 zawodzili czytelnika - raz poziomem niektórych wydań, dwa terminem nie zgodnym kompletnie z zapowiedziami.
Albo od choćby głupim ostatnim albumem Asteriksa, którego nie potrafili wydać w niebieskiej serii bo jak poinformowała miła pani seria niebieska się już skończyła! Paranoja!

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Fantasy Komiks
« Odpowiedź #178 dnia: Wrzesień 09, 2010, 11:04:49 am »
Bez przesady, Legenda bedzie za miesiac. Tyle mozna poczekac na kolejny tom, a ten nowy komiks tez fajnie narysowany, o fabule nic nie powiem, bo jeszcze nie przeczytalem.

Ostatni odcinek Samuraja rzeczywiscie najslabszy. Wyglada na to, ze na 5 tom przyjdzie nam troche poczekac...
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Misiael

Odp: Fantasy Komiks
« Odpowiedź #179 dnia: Wrzesień 09, 2010, 02:22:10 pm »
Zeszytówki, monopolista Egmont i domniemana nędza polskich komiksiarzy - trzy ulubione tematy do flejmów w polskim półświatku komiksowym, każdy wałkowany już wielokrotnie. Zejdźmy może do głównego tematu tego wątku?



Piąty numer Fantasy komiks niesie ze sobą dwie premierowe serie komiksowe, które będą przeplatały się z tymi już obecnymi i kolejną, która swoją premierę będzie miała za miesiąc. ale po kolei.

Na pierwszy ogień idzie czwarty tom Rozbitków z Ythaq. Niniejsza część sagi niesie ze sobą bardzo przyjemne zaskoczenie w postaci zagęszczenia akcji i wprowadzenia nowego wątku. Jakby tego było mało, w końcu zaczyna się wyjaśniać fenomen tytułowej planety. Komiks wypakowany jest akcją po same brzegi i gdyby od od pierwszego tomu miał podobne tempo, byłby jednym z fajniejszych mainstreamowych komiksów, jakie miałem przyjemność czytać. Bohaterowie biegają, walczą, co chwila zaskakiwani są nowymi zwrotami akcji, co sprawia, że od komiksu nie sposób się oderwać. Nie sposób nie docenić też szaty graficznej, która utrzymuje stały, wysoki poziom - dynamiczna kreska i ciepłe, nasycone kolory nadają Rozbitkom niepowtarzalnego klimatu. Pozostaje mieć nadzieję, że kolejne tomy będą co najmniej równie dobre.

Pierwszym premierowym komiksem w piątym tomie antologii Fantasy Komiks jest stripowa seria Barbok i Blondella. Do tej pory stripy w Fantasy Komiks utrzymywały poziom od przeciętnego do żenująco dennego, a premierowa seria niestety nie ratuje średniej. Wręcz przeciwnie. Bohaterami "pasków" są tytułowi Barbok - czarny, opasły smok i Blondella - nieco przechodzona królewna. Oboje mieszkają w zamku, umilając sobie czas eliminowaniem kolejnych pretendentów do ręki cnej Blondelli. Humor, jaki reprezentuje ta seria jest, delikatnie mówiąc, mało wybredny - opiera się na robieniu krzywdy postronnym rycerzom i zombie, co mnie osobiście w ogóle nie śmieszy. Kreska też nie jest najwyższych lotów. Na dodatek ten potworek zajmuje aż 8 stron.

Drugą premierą tego tomu jest pierwsza część Zarazy. Komiks ten snuje historię krainy, po której hula epidemia śmiertelnej choroby. Dwa zwaśnione plemiona dotknięte tajemniczą chorobą łączą siły i wysyłają "delegację" lokalnych bohaterów obu plemion, którzy mają zbadać sprawę. Całość wygląda trochę jak sesja prowadzona przez niezbyt doświadczonego GMa. Komiks ma jeden zgrzyt formalny - narracja jest stricte literacka (prowadzona w pierwszej osobie przez jednego z bohaterów) co odbieram jako policzek dla komiksu, który dysponuje własnymi środkami narracyjnymi bardziej odpowiednimi dla tej formy wyrazu. Ale może to też być rezultat tego, że autor scenariusza jest pisarzem. Wróćmy może jednak do fabuły. Nasi bohaterowie (wciąż nie zapamiętałem ich imion, co jest chyba wymowne) nie do końca sobie ufają, w grę wchodzą bowiem różnice kulturowe tu uwypuklone do ekstremum - w plemieniu A istnieje społeczne przyzwolenie na rozwiązłość i poligamię, zaś przedstawiciele plemienia B to typowe mohery. Skutkuje to starciami i kłótniami. Choć to dopiero pierwszy tom, możemy być właściwie pewni, ze konkluzją będzie wzajemna akceptacja i poszanowanie różnic. w samej historii niewiele się dzieje, ale - jak się rzekło - na to będzie czas w kolejnych rozdziałach opowieści.
Co do kreski, to słowo "oldskulowa" w pełni oddaje jej charakter. Zarówno sposób rysunku jak i nakładania kolorów kojarzy się chociażby z polchowym Wiedźminem. Nie wiem czy jest to efekt zamierzony, ale wypada bardzo dobrze. W sumie trudno ocenić cały komiks po pierwszym tomie. Zobaczymy, co będzie dalej. Na razie seria ma zadatki, ale niewiele więcej.

O Goblinach będzie krótko, bo po prostu nie bardzo jest o czym pisać - raptem dwa stripy, które trzymają równy, dość wysoki jak na FK poziom. Mamy tu wszystko, do czego ta seria zdążyła już nas przyzwyczaić - slapstickowy humor, subtelne wyśmiewanie schematów klasycznej fantasy i ładną, cartoonową kreskę. Szkoda, że tak mało, bo obie historyjki zostawiają po sobie apetyt na więcej.

I tu następuje pierwsze pożegnanie z wydawanym komiksem - Samuraj od tego numeru znika z Fantasy Komiks na czas nieokreślony (czyli do czasu, aż we Francji nie ukaże się tyle kolejnych tomów, by sensowne było wydawanie ich w naszym polskim miesięczniku). Nie ma czego żałować, bo od początku był on najsłabszym komiksem wydawanym w magazynie. W tym tomie następuje konkluzja dotychczasowej fabuły z dość niespodziewanym zwrotem akcji w finale i zapowiedzią nowej przygody w epilogu. A sam komiks? Cóż, jak zwykle w Samuraju - wiele się dzieje, ale mało konkretów, bohaterowie miotają się z miejsca na miejsce bez wyraźnego celu, fabuła jest w wielu miejscach dziurawa, wielka batalia mająca miejsce w tym tomie była wrzucona na siłę i niewiele wniosła do samej historii (inna sprawa, że wyglądała naprawdę zacnie - oklaski dla rysownika). Nie będę tęsknił, mimo iż warstwa graficzna naprawdę robiła wrażenie, choć była zbyt jednolita kolorystycznie. No, ale kto powiedział, że brutalna opowieść o Samuraju w feudalnej Japonii musi skrzyć się barwami jak kameleon na amfetaminie w dyskotece?

I w ten sposób dobrnęliśmy do końca piątego tomu komiksowej antologii Egmontu. Tu, swoim zwyczajem, czeka na nas Heroic Pizza z kolejną porcją obleśnego humoru. Nie łudźcie się, że będzie lepiej, niż poprzednio. Przeczytać, zapić, zapomnieć. Tyle.

Podsumowując - Fantasy Komiks t. 5 nie odstaje od średniej, ale i nie wybija się jakoś wybitnie. Dobre serie trzymają poziom, słabe nie pokazują niczego dobrze rokującego. ale jestem spokojny, bo za miesiąc wraca Legenda i Lasy Opalu, a także startuje kolejna seria - Sloka - po której wiele sobie obiecuję. Okładki oryginalnego wydania mamią steampunkową jazdą bez trzymanki, a za grafikę odpowiedzialny jest Adrien Floch, znany nam już z Rozbitków z Ythaq. Pozostaje więc mieć nadzieję, że fabuła będzie co najmniej dobra. Na zachętę, niżej wrzucam jedną z okładek oryginalnego wydania.


 

anything