To już prędzej rozszyfrowałbym te sekwencje jako: pies, dwa psy, trzy psy. Są języki, gdzie liczbę mnogą tworzy się przez powtórzenie.
Języki...
Miejmy na uwadze, że tekst może być szyfrowany... i zakładam, że jest, bo gdyby to był język, to myślę, że o wiele więcej zapisków tego typu byśmy (jako ludzkość) posiadali.
Możliwości interpretacyjnych jest więc w c**j. Bez klucza są to tylko domysły.
Bo z egipskimi hieroglifami jest np. łatwiej - setki tabliczek się ostało, setki pergaminów zakonserwowanych i wrzuconych do krypt/sarkofagów, setki m
2 zapisanych ścian. Pismo jest powtarzalne i przez to czytelniejsze (można coś z czymś porównać).
W tym przypadku mamy tylko jedną, 200 stronicową książkę i z niczym jej nie da się porównać.., a szkoda.
Co niestety dodaje wiarygodności Twojej tezie, że
to zapewne hoax, który ktoś narysował, żeby go potem sprzedać kolekcjonerom.
Ale cały czas mam nadzieję, że sie mylisz