Autor Wątek: RAPORTY BITEWNE  (Przeczytany 49218 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline drachenfeles

RAPORTY BITEWNE
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 03, 2003, 12:19:08 pm »
ok, to jak wrócę z wakacji, bo w kafei nie będę przesiadywał ;-)

Offline NemoOne

RAPORTY BITEWNE
« Odpowiedź #31 dnia: Sierpień 08, 2003, 02:13:46 pm »
wrocilem z wakacji, ale kumpel myslal, ze ja swoich figurek nie wezme, wiec on nie wzial, to sobie nie pogralem.....
Chciałbym spotkać interesujących i wspaniałych ludzi... i ich zabić. Byłbym pierwszym chłopakiem osiedla, który miałby potwierdzonego trupa"

Offline skolo

RAPORTY BITEWNE
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpień 10, 2003, 03:07:16 pm »
mieliscie niefarta. ja ze swoim kumplem umawiam sie na gre od jakiegos pol roku ;-)

Offline NemoOne

RAPORTY BITEWNE
« Odpowiedź #33 dnia: Sierpień 10, 2003, 04:31:18 pm »
Cholernego niefarta
ale dzis nadrobie straty i pisze raporcik.
Chciałbym spotkać interesujących i wspaniałych ludzi... i ich zabić. Byłbym pierwszym chłopakiem osiedla, który miałby potwierdzonego trupa"

Offline skolo

RAPORTY BITEWNE
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpień 10, 2003, 09:39:26 pm »
Czy moge prosic o te Wasze raporciki? Jak bym je mial to juz by sie dzial zalozylo nowy na gildii. Moglbym np zrobic jakas osobe koordynatoerm dzialu i ona by juz sobie tam rzadzila w np. Raportach Bitewnych lub cos. Ktos tez niedawno pytal sie mnie czy moglby prowadzic dzial modelingu. Jasne ze tak! Tylko potrzeba materialow! ;-)

Offline NemoOne

RAPORTY BITEWNE
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpień 10, 2003, 09:42:50 pm »
ok skolo, ja sie na to pisze
moge redagowac dzial raportow.
Chciałbym spotkać interesujących i wspaniałych ludzi... i ich zabić. Byłbym pierwszym chłopakiem osiedla, który miałby potwierdzonego trupa"

Offline skolo

RAPORTY BITEWNE
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpień 10, 2003, 09:52:33 pm »
ok. daje wiec znac wyzej ze jest osoba, ze ma dostac konto itp itd. szczegoly powiem jak tylko odpisza, jakby co to jestem od jutra na GG od 8 do 16 (w pracy, wiec nie moge gadac za czesto), ale jak cos to uderzajcie. GG 1841841

Offline nahar

RAPORTY BITEWNE
« Odpowiedź #37 dnia: Sierpień 11, 2003, 10:39:46 am »
To ja mam krotki raport  z wczoraj.
Duza bitwa cos na prawie 40 modeli.
najemnicy ze wszech stron: reikland, ostland i middenheim rywalizowali z skavenami eshin o skarb mumii.
Przebieg:
poczatek to starcie skavenów z reiklandem dzialo sie duzo po 4 modele zeszły w obu bandach i szczury nie zadaly routa.
pozostali najemnicy w zmowie szli do grobowca ka-hotepa po legendarny skarb.
W momencie gdy uciekły szczury u wrót krypty stało 19 modeli i wszyscy chcieli wejsci do srodka.
miecznicy middenheim zaangazowali walka stasrzników - szkieletów władcy, natomiast spec team w skaładzie ogr ostaldzi i awansowany ruffian (pijany jak bela) zaatakowali mumie. Ruffian zaatakował z byka i przewrócił zeschniete pudło. Na znokautowanego (ale ciagle z 3 W) władce rzucił sie ogr i zadał mu ciezkie obrazenia. Potem około 10 modeli usiłowało zadac mumi ostatnia ranę. Były skoki przez dziury w dachu, szarze z 2h mieczmi itp, ale w koncu ogr dobił biedna otaczoną przez stado zadnych łupu najemników mumie. Braterski podział skarbu Władcy zakończył bitwe gdyż zdiesiątkowani reiklandzycy nie odwazyli sie podejsc do krypty strzelac zdradziecko w plecy nieliczmym najemniką (middenheimu) którzy nie zmiescili sie w grobowcu.
paweł

Offline drachenfeles

RAPORTY BITEWNE
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpień 13, 2003, 11:13:35 pm »
Ja też grałem kikla razy, ale najciekawszy jest chyba secenariusz oparty na mumii nahara. Różnica polega na tym, że zamiast mumii w podziemiach czaiła się banda strażników grobowca (mój nowy nabytek).
W wielkiej komnacie mój licz odprawiał rutuał, pozostałe grupy (sigmaretki i dark elfy) miały przeszkodzić mnie, no i sobie oczywiście. 8 rund po tym czasie wygrywam, za każdym razem, gdy przerwą liczowi musi on zaczynać od początku. W bonusie dostałem 2 'mighty szkielety'.

Zaczęło się od czekania, liczyłem na to, że podrodze moi oponenci trochę się osłabią nawzajem, niestety się przeliczyłem. Obie grupy wpadły w pełnym składzie, innymi korytarzami osaczając trochę moich kościstych przyjaciół. Na lewej flance ustawiłęm 6 szkieletów, nad którymi bezlitośnie jęły się znęcać dark elfy przebrzydłe, ale nie uszło im to na sucho, zostały zatrzymane na wiele rund. Tymczasem z prawej (bronionej przez 2 tomb guardiansów i tomb lorda) musiałem odpierać zacięty, aczkolwiek nieco ostrożny atak siostrzyczek. Mumiasty padły w pierwszej rundzie i musiałem rzucić do obrony akolitów broniących licza. Na szczęście tomb lord siał postrach i śmierć, co znacznie ułatwiło sprawę. Walka trwała kilka obfitujących w śmierć rund. Ostatecznie oddział 'mighty szkieletów' (sztuk 2), po zabiciu wszystkich elfów, do rytmu z opadającymi szczenami wszystkich graczy, ruszył na pomoc samotnemu już tomb lordowi, niepotrzebnie bo zanim dotarły to sam wyciął w pień wszystki panienki.

Podczas innej bitwy, na otwartym polu krasnoludy bezlitośnia siały śmierć za pomocą kusz... nie miałem się gdzie schować, w jednym budynku siostry a kawałek dalej dark elfy. I tak z mojej armi po kilku rundach został sam jeden tomb lord... i tak runda za rundą, powolutku wyciął wszystkie 3 bandy... :twisted: ale była jazda. Szedł przez grad bełtów, ciosów wszystkiego czym da się machać i nic. W połowie zszedł do 2 woundów, potem kusze krasnali zredukowały tą ilość do 1, ale to nie ocaliło ich przed systematycznym wyniszczeniem :twisted:

Offline NemoOne

RAPORTY BITEWNE
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpień 13, 2003, 11:46:55 pm »
Ja wczoraj zagralem z morphem scenariusz "Monster Hunt". Polowalismy na dopakowanego ogra w Hv armourze, za ktorym "wladze" Mordheim
wyslaly list gonczy, poniewaz ukradl 2k6+20 zk skurczybyk!!!
Wiec po jednej stronie staneli moi nieustraszeni Norsi, a po drugiej chuderlawi i tchorzliwi gladiatorzy.
Ogr krecil sie bez celu w srodku pola bitwy, a obie bandy ruszyly do przodu.
Na nieszczescie Gladiatorzy dopadli ogra ture przede mna, ostrzeliwujac go wczesniej z oszczepow.
Zaatakowali w sile 5 chlopa, i zdjeli ogrowi 1 wounda. Ogr w zamian zabil jednego pursuera.
Nastepnie do akcji wkroczyli Norsi(2 berserkerzy i Jarl) 1 Berserker zaatakowal Gladiatora,a drugi wraz z Jarlem dopadli ogra.
Jarl nie zdzialal wiele, natomiast Berserker(co to jest za gosc!!!) trafiz dwa razy zranil tez dwa, z czego wypadl 1 kritikal :D I tym prostym sposobem
zabilem ogra nie tracac zadnego czlonka bandy.
Wnioski:
W sumie to zadne.... Chyba zadnych bledow nie popelnilem, moge tylko powiedziec, ze Berserkerzy kosza wszystko co stanie im na drodze...
Chciałbym spotkać interesujących i wspaniałych ludzi... i ich zabić. Byłbym pierwszym chłopakiem osiedla, który miałby potwierdzonego trupa"

Offline NemoOne

RAPORTY BITEWNE
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpień 20, 2003, 06:26:04 pm »
Wlasnie wrocilem z Gdyni, gdzie rozegralem multiplayerowy Scenariusz Street Fight.

Grali:
Druzyna1
NemoOne-Norsi
Raistlin-Witch Elves
Druzyna2
Morph-Pit Fighters
Dracon2-Middenheim

Rozstawilismy budynki i zaczelismy gre. Ja podzielilem swoja bande na dwie czesci. Jedna 8 osobowa, a druga 4. Raistlin rozostawil swoje elfy w
jednej grupie(6 modeli). Nasi przeciwnicy rowniez podzielili swoje bandy na dwie czesci. Slabsza poszla srodkiem, na spotkanie moich Norsow, a silniejsza (wszyscy Pit Fightersi i troche Middenheimu) prawa flanka.
Zaczynalem, wiec ruszylem wszystko do przodu w mysl zasadny "najlepsza obrona jest atak" ;). Dracon, Morph i Raistlin rowniez poszli wszystkom do przodu. W nastepnej turze cofnalem sie troszke do tylu, zeby nie wystawic sie na szarze polaczonych sil Gladiatorow i Middenheimu. Grupa ktora szla srodkiem pola bitwy (ta 8 osobowa) pobiegla do przodu. Slabsza  grupa Middenheimczykow stchorzyla i dolaczyla do silniejszej grupy.... Teraz nasza prawa flanka szly obie wrogie bandy w pelnym skladzie. Nie bylo za wesolo, wiec moja silniejsza grupa ruszyla sie tak, aby okrazyc wroga. Raistlin wysunal sie Assasinem lekko do przodu i schowal nim sie za rogiem budynku. Reszta stala w miejscu. Nastepnym moim ruchem byla szarza na wilka, swordsmena i kaplana Ulryka i szarza Assasina na drugiego kaplana. Nic ciekawego z tych szarz nie wyniklo. Potem zaczely sie nastepne szarze, a po chwili prawie wszyscy byli zaangazowani w walke wrecz. Walki trwaly kilka tur i doprowadzily do zdawania routa bandy Dracona. Test sie udal i banda walczyla dalej. Nastepnie test zdawala banda Morpha. Test byl rowniez udany. Nastepnie moja druga grupa wpadla od tylu ;) na kaplanow, swordsmena oraz kapitana Dracona. Wykonalem 12 atakow, z czego 1 zawoundowal... 4 ataki trafialy na 2+....no comments.... W tej turze padl rowniez dowodca bandy Raistlina, moj Jarl oraz Troll Slayer z bandy Morpha i wyszlo na to, ze wszyscy musza zdawac routa....
Dracon zdal...
Morph zdal...
Raistlin zdal...
A ja nie zdalem :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:
Majac jeszcze 8 zdrowych wojownikow....
Raistlin nie mogl tego wygrac, zostal okrazony i zgladzony.
Tym prostym sposobem przegralismy, ale juz sie rewanz szykuje!!!
Chciałbym spotkać interesujących i wspaniałych ludzi... i ich zabić. Byłbym pierwszym chłopakiem osiedla, który miałby potwierdzonego trupa"

Offline Dracon2

RAPORTY BITEWNE
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpień 20, 2003, 08:50:08 pm »
Jeszcze pragnę dodać że przetrwałem bitwe z 3 wojownikami, i gdyby te 12 ataków raniło to bym zginął, ale naszczęście ulric czuwa nad swoimi :twisted:

Offline Raistlin

RAPORTY BITEWNE
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpień 20, 2003, 08:56:22 pm »
w nastepnej bitwie bede gralkrasiami, szykujcie sie chlopaki(to juz chyba w 5tek)
quote]Zobowiązuję się zjeść swój kapelusz, jeśli w ciągu dwóch lat po wyjściu AB WE na jakimś Masterze w Polsce będzie 3 WE w pierwszej piątce.
[/quote]

Jacek Jedynak

Offline Firefly

RAPORTY BITEWNE
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpień 20, 2003, 09:14:19 pm »
A wy w końcu sie bawiliście tymi dwoma ogrami czy nie :?:
Aha i kiedy byście następnym razem grali bo bym sie chciał w toto grać nauczyć (a nusz sekator będe miał bande na turnieja...)
Death to the False Emperor of Mankind"

"Jak coś nie idzie... wystaw wieksze działo..."

http://quiz.ravenblack.net/blood.pl?biter=Evesor - fajna wampirza gra...

Offline NemoOne

RAPORTY BITEWNE
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpień 20, 2003, 10:51:28 pm »
Rewanz gramy prawdopodobnie w piatek, ale jeszcze nie wiadomo,
jak cos Firefly to wal na gg: 2353862
Chciałbym spotkać interesujących i wspaniałych ludzi... i ich zabić. Byłbym pierwszym chłopakiem osiedla, który miałby potwierdzonego trupa"