Nawet nie ma co marzyc, ze ktos kto bedzie mogl dostac piec autografow, zdobedzie sie na przyzwoitosc
i stanie grzecznie w kolejce do jednego autora.
Znowu beda przechodzic z kolejki do kolejki.
W zeszlym roku to poprostu byl syf i burdel.
Przepraszam za to okreslenie, ale tylko takie mi sie nasuwa.
Jak Kasprzak stwierdzil, ze juz musi isc, to jakis koles powiedzial, ze i tak dostanie
od niego autograf, bo cyt. "ja dostaje wszystko co chce".
Bez komentarza.
Moim zdaniem najlepszym rozwiazaniem bedzie porozrzucac autorow po wszystkich wolnych salkach
ŁDK i Textilimpexu.
Dzieki temu trzeba bedzie wybrac jedna kolejke do jednego autora
i nikt nie bedzie palil glupa, ze stoi w czterech naraz.
Ponowie pytanie:
czy organizatorzy rozwiazali problem balaganu w trakcie rozdawania autografow?