1.
Jarkowi to akurat chodzilo o to, kto ma dostep do jakich informacji, a to juz w tej dyskusji jest dosyc istotne
pfff... dla mnie kompletnie nieistotne
2.
Naprawde jestes taki tepy, ze nie odrozniasz Muchy, ktora MUSI kupic licencje od Marvela, ktory jest wlascicielem praw do wszystkich postaci i komiksow?
FACET, WEZ SIE SONCENTRUJ PRZEZ 30 SEKUND:
ktokowiek bedzie chcial wydac cokolwiek z Marvela w Polsce, MUSI KUPIC TO OD MARVELA!
A MARVEL NIC NIE MUSI KUPOWAC.
Mucha nie wyda, bo od poczatku stoi na stanowisku, ze wydawanie u nas zeszytowek im sie nie oplaca (przy okazji sprawdz sobie kto pracyje w Musze i jakie w zwiazku z tym maja rozeznanie),
Marvel nic nie wyda, bo nie widza tutaj zadnego biznesu,
Egmont nie wyda ani nic Marvela, ani DC w zeszytach, bo maja za dobre rozeznanie w rynku,
człowieku, przecież to że Mucha musi kupić licencję na Marvela, jest tak samo logiczne, jak to, że Egmont musi kupić licencję na Star Wars. to jest jedna z podstaw działania rynku i... kolejne podobieństwo między zeszytami Marvela (choć mi chodzi również o DC) a Star Wars. podaj zdanie, gdzie powiedziałem, że np. Egmont nie będzie musiał kupić licencji, bo trochę zmieniasz wypowiedzi, chcą z ludzi zrobić tępaków, a to nie wypada szanującemu się człowiekowi. a w przypaku polskiego oddziału Marvel zdaje mi się, że też by musiał oddać część przychodów amerykańskiemu oddziałowi. ale tylko "zdaje" i nie jest to potwierdzony argument. i już wytłumaczyłem, że dla Marvela to może być zbyt mały zysk, żeby w to wejść, a dla np. Egmontu może to działać, jak SWK, mimo małego zysku.
3.
NIKT z obecnych na rynku wydawcow komiksowycH NIE WYDA ZESZYTOW z Marvela i DC w najblizszych latach.
I TO WSZYSTKO NIEZALEZNIE OD TEGO CO TOBIE I PARU INNYM "FORUMOWYM MYSLICIELOM" PRZYJDZIE DO GLOWY I WYJDZIE KLAWIATURA!
wiem, że może być z tym problem, bo znam stanowisko Muchy od dawna, Egmont też ostatnio w odpowiedziach powtórzył, że nie zamierza na razie w to wchodzić, a dla Marvela to zbyt mały przychód. przeczytaj mój pierwszy post. tam nie było o żadnych konkretnych wydawcach, tylko ogólnie, że to może szansa na świeżą krew dla rynku. potem rozmowa zeszła na Egmont, głównie przez podobieństwo do SW, bądź do FK. i to aż dziw, że jako osoba szanowana pierwszy skoczyłeś do hejtowania zeszytówek, skoro wiedziałeś, że nie ma na to szans.
4.
Zrozumiales cokolwiek z tego co napisalem? Czy moze nadal masz problem z jakims Batmanem, Spidermanem, TM_Semic, DK, Mandragora, Marvelem czy co tam ci jeszcze siedzi na watrobie?
tak, tak. nieźle. w poprzedniej wypowiedzi podałeś przykład wysokich nakładów. ja Ci odpowiedziałem. i teraz wynika, że ja mam z tym problem, bo dałem odpowiedź. jakby nie napisał, to byś z kolei zasugerował, że nie mam argumentów. tak, czy tak to ja byłbym tym tępym, panie turucorp.
5.
"W porzadku" oznacza, ze generuja zysk a nie strate.
To tak trudno zrozumiec (kurde, dostales tutaj nawet dokladne liczby z wynikami sprzedazy i kalkulacja zyskow)?
Ja nie "wiem lepiej", po prostu potrafie policzyc jaki jest REALNY ZYSK ze sprzedazy, jakbym chcial "wiedziec lepiej" to bym sie po prostu Tomka zapytal (chciaz pewnie uslysze, ze mam tego nie ujawniac ??: ??: ??: )
czy "w porządku" oznacza "na granicy rentowności"?
i jeśli generują zysk, to czy DC (bądź Marvel, bo się przy nim upierasz) nie mógłby być platformą reklamową albumów Batmana?
6.
I wlasnie tyle wiesz ile przeczytasz na forum, bez zastanowienia i tylko to co wydawca byl laskaw napisac.
Mandragora zrezygnowala z wielu wzgledow, jeden z nich to brak zwiekszenia sprzedazy mimo zakonczenia kinowej sagi i serialu.
Egmont wtopil wczesniej i widzac wtope Mandragory nie mial zamiaru sie w to pchac, zaryzykowali wznowienie serii po animowanym filmie kinowym i nowym serialu i zalapalo.
Masz takie przelozenie w przypadku jakiejkowiek postaci z Marvela czy DC?
Mandragora zrezygnowała z zeszytów superhero z wielu względów, jeden z nich to brak zwiększenia sprzedaży, mimo iż w tym czasie wychodziło wiele filmów z Marvela, jak choćby Spider-Man, czy X-Men.
Egmont wtopił wcześniej z superhero w postaci albumów i widząc wtopę Mandragory, nie miał zamiaru się w to pchać. zaryzykował z Batmanem w postaci zeszytów w okolicach sequelu jednego z najbardziej dochodowych filmów w historii i załapało.
i widzisz, skojarzyło mi się kolejne porównanie do SW, na "tak", jeśli chodzi o zeszyty z superhero, ale ja jestem tępy i ten argument do Ciebie pewnie nie trafi.
7.
To kup i wydaj.
tak i wszystko, co kiedykolwiek podam, że można jakoś poprawić, mam osobiście wykupić i osobiście poprawić. na początku jeden z wydawców prosił o pomysły i dla mnie to był jeden z nich.
Po cichu podziwiam, ale głośno dmucham na zimne.
Ten temat jest momentami bardzo ciekawy (chociaz zbyt często się powtarzają co niektóre rzeczy ).
no tak, bo to ja jestem ten zły. wszystko wina wielbicieli zeszytów i cyklistów.
staram sie tradycyjnie nie przekraczac garnicy (chociaz bywa to tutaj trudne ??: ??: )
kurcze, najgorsze jest to, ze caly czas licze na jakies ciekawe watki, a "oponenci" sie zapetlili zamiast isc do przodu:
-watek Batmana leci w dwoch tematach (troche jalowy, bo skoro nie pasuje to co najlepiej schodzi w USA, a ambitniejsze rzeczy przetrenowal juz TM-Semic, zas cala reszta jest zaspokajana przez sciaganie z sieci i zakupy w oryginale, to co wydawac? czy grupa "polskich wielbicieli zeszytowek" ma jakas tajemna recepte?)
taa, nie tylko Ty nie przekraczasz granicy.
kurcze, najgorsze jest to, że gdyby nie wyszedł SWK, teraz byś powtarzał, że po badaniach rynku nie ma na to szansy...
i kto się zapętlił? był pomysł, potem argumenty na "nie". potem kontrargumenty, etc. i z tą siecią to nie jest zapętlenie. już pisałem i nie odpowiedziałeś, a czekasz na coś nowego. po co skoro nie odpowiesz? nie ma się co oszukiwać. prędzej, czy później większość pozycji z polskiej oferty trafia do sieci. jeżeli, ktoś ściąga pozycję za piątaka, to ściąga też przetłumaczoną pozycję z rynku francuskiego za 150 pln. chcesz czegoś nowego, to odpowiedz.