Autor Wątek: Zapaść rynku?  (Przeczytany 216553 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Andy13

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #240 dnia: Lipiec 05, 2010, 06:41:22 pm »
Cytat: turucorp link=topic=32344.msg1127979#msg1127979   date=1278346408
Jarkowi to akurat chodzilo o to, kto ma dostep do   jakich informacji, a to juz w tej dyskusji jest dosyc istotne  :roll:
 
  dobra, napisz, jeśli to takie istotne.
 
 
Cytat: turucorp link=topic=32344.msg1127979#msg1127979   date=1278346408
  czy Ty nie jestes w stanie zapamietac co sam napisales?  :roll:  :
   
  przecież jest ewidentnie napisane Marvel, bądź DC. szkoda, że wcześniej   czepiałeś się Thorgala, a tu nie zauważyłeś, że zazwyczaj pisałem   Batman. potem rzuciłeś, że Marvela ma jego polski wydział. a jeszcze   później, że odwracam kota ogonem, bo nie chcę Marvela. a nie napisałem,   że to musi być Marvel, zwłaszcza, że jego wydaje Mucha, więc nie tylko   polski oddział Marvela ma licencje.
 
 
Cytat: turucorp link=topic=32344.msg1127979#msg1127979   date=1278346408
    GDZIE JA NAPISALEM ZE MARVEL COS U NAS WYDAJE?!  :shock:
     
 
Cytat: turucorp link=topic=32344.msg1127731#msg1127731   date=1278222158
   Aha, maly update, poniewaz dostalem info a'propos   obecnej dysputy, to wrzucam:
  Od wydawania komiksow Marvela w Polsce,   jest przedewszystkim polski oddzial Marvela, to oni dysponuja   licencjami, maja mozliwosci wydawnicze (i podobno zrobione kompleksowe   badania rynku) i do nich nalezaloby kierowac wszelkie petycje odnosnie   wydawania zeszytow komiksowych tejze firmy, a nie wieszac psy na   wszystkich pozostalych wydawcach w naszym pieknym kraju.
  A zatem   wielbiciele zeszytowek, do dziela!  :cool:
 
  od wydawania jest oddział Marvela w Polsce, ma możliwości wydawnicze i   do nich należy kierować wszelkie petycje odnośnie zeszytów. a potem, że   oni nic nie wydadzą, tylko sprzedają licencję. więc się zdecyduj.
 
 
Cytat: turucorp link=topic=32344.msg1127979#msg1127979   date=1278346408
  Sprawdz jakie Axel mial naklady, a potem policz   stope zwrotu (kazdemu z   osobna trzeba o tym tutaj przypominac?), Axel bazowal na zeszytach, a 17   tys. to przypadek ekstremalny, ich zeszytowki sprzedawaly sie w   wiekszosci slabiej, a mialy duuuzo wyzszy naklad niz SW z Egmontu (ktory   nie sprzedaje sie "dobrze" tylko na granicy rentownosci, O TYM TEZ JUZ   BYLO  :roll:  )
 
  wiem, jakie miał nakłady i to był właśnie błąd w ich polityce. i właśnie   powinien mieć takie nakłady jak SW, a nie Axel. i właśnie o tym też już   było.
 
Cytat: charlie_cherry

  Jak wygląda sprzedaż kioskowego Star Wars? Jeśli jest zadowalająca, czy   nie możecie spróbować wydawać zeszytów Marvela lub DC (skoro z trade'ami   nie idzie, to może w ten sposób uda się coś ciekawego z tych dwóch   wydawnictw zaprezentować w Polsce).
 
  SW – w porządku.
  jeśli dla wydawnictwa w porządku oznacza na granicy rentowności, to   niezła to firma. no chyba, że lepiej wiesz od Kołodziejczaka. może   faktycznie jesteś kimś, skoro wiesz lepiej niż jedna z ważniejszych osób   w Egmoncie.
  a dla tych twoich argumentów z badaniem rynku i brakiem szans też mam   dobry cytat:
 
Cytat: Yaqza
18. Wczoraj wydawnictwo Mandragora poinformowała, po   wielu miesiącach niepewności, że nie zamierza już wydawać komiksów spod   znaku Star Wars. Tak więc, czy Wy nie moglibyście przejąć pałeczki?
 
  Nie. Licencja jest bardzo droga, rynek w Polsce – jak przekonało się już   kilku wydawców – bardzo płytki. Żałuję, sam jestem zbieraczem różnych   starwarsowych przedmiotów.
  i jeszcze jeden:
 
Cytat: Yaqza
7. Kilka lat temu wydawaliście komiksy Star Wars.   Potem uznaliście, że wam to się nie opłaca i przestaliście. Może   faktycznie to się nie opłaca i nigdy się nie będzie opłacać, ale czy   moglibyście umieścić chociaż zamieścić jakąś sondę, aby zbadać czy teraz   to by się nie opłacało bardziej? Nie mówcie, że wydawanie produktów   Star Wars w Polsce się nie opłaca, bo Amber wydaje książki, wydał już   106 albo 107 i nadal wydaje. Uważam, że powinniście to zrobić z kilku   powodów:
 
  -Wtedy kupowanie komiksów było czyś dziecinnym,teraz nie
 
  -Pojawi się serial "Clone Wars, popularność Gwiezdnych Wojen może   wzrosnąć
 
  -Sonda nic nie kosztuje
 
  Komiksy Star Wars były sondowane przez rynek wielokrotnie. Wynik zawsze   był negatywny. Niestety.
  i te twoje cały czas powtarzane argumenty odnośnie zeszytów były   powtarzane przed SW. i okazały się nietrafne.
 
 
Cytat: turucorp link=topic=32344.msg1127979#msg1127979   date=1278346408
  Na KZ masz wywiady z szefami TM-Semic, wez sobie   sprawdz jakie mieli   dojscia i ile mogli zalatwic dzieki pewnym zbiegom okolicznosci.
    To   kompletnie inna bajka niz dzisiejsze kupowanie licencji (na kazdy tytul   ze Spidermanem, X-menami etc. osobno)
 
  nie wiem, jak to wygląda z tytułami oryginalnymi w SWK, ale nie trzeba   kupować wszystkich tytułów z np. Batmana, tylko jeden i z niego wybierać historię.
 
 
Cytat: Jarek Obważanek link=topic=32344.msg1127980#msg1127980   date=1278346599
  Różnica jest taka, że serie ze świata Troy są wciąż   wydawane i to jako jedne z niewielu, które przetrwały z tamtych   radosnych czasów, gdy Egmont uruchamiał serię za serią. Natomiast z   rynku amerykańskiego, nie wiedzieć czemu, udaje się wprowadzić na polski   rynek właściwie tylko Vertigo (oczywiście mam na myśli mainstream).
 
  masz rację. nie czytam więc nie wiem. myślałem, że "wcześniej wydawane"   oznacza "kiedyś", a "nie kiedyś i teraz". (a z amerykańskiego mainstreamu jest trochę   Marvela od Muchy jeszcze).

ps. trzy, wytłuszczone cytaty z forum wydawców na konkurencyjnym portalu.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #241 dnia: Lipiec 05, 2010, 07:26:56 pm »
Andy, tak czytam te Twoje posty, ktore poruszaja wiele roznych watkow, ale tak jednym zdaniem, to co Ty wlasciwie chcesz powiedziec?
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline turucorp

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #242 dnia: Lipiec 05, 2010, 07:43:19 pm »
dobra, napisz, jeśli to takie istotne.
pfff... dla mnie kompletnie nieistotne  :roll:
 
 
przecież jest ewidentnie napisane Marvel, bądź DC. szkoda, że wcześniej   czepiałeś się Thorgala, a tu nie zauważyłeś, że zazwyczaj pisałem   Batman. potem rzuciłeś, że Marvela ma jego polski wydział. a jeszcze   później, że odwracam kota ogonem, bo nie chcę Marvela. a nie napisałem,   że to musi być Marvel, zwłaszcza, że jego wydaje Mucha, więc nie tylko   polski oddział Marvela ma licencje.

Naprawde jestes taki tepy, ze nie odrozniasz Muchy, ktora MUSI kupic licencje od Marvela, ktory jest wlascicielem praw do wszystkich postaci i komiksow?
FACET, WEZ SIE SONCENTRUJ PRZEZ 30 SEKUND:
ktokowiek  bedzie chcial wydac cokolwiek z Marvela w Polsce, MUSI KUPIC TO OD MARVELA!
A MARVEL NIC NIE MUSI KUPOWAC.
Mucha nie wyda, bo od poczatku stoi na stanowisku, ze wydawanie u nas zeszytowek im sie nie oplaca (przy okazji sprawdz sobie kto pracyje w Musze i jakie w zwiazku z tym maja rozeznanie),
Marvel nic nie wyda, bo nie widza tutaj zadnego biznesu,
Egmont nie wyda ani nic Marvela, ani DC w zeszytach, bo maja za dobre rozeznanie w rynku,
NIKT z obecnych na rynku wydawcow komiksowycH NIE WYDA ZESZYTOW z Marvela i DC w najblizszych latach.
I TO WSZYSTKO NIEZALEZNIE OD TEGO CO TOBIE I PARU INNYM "FORUMOWYM MYSLICIELOM" PRZYJDZIE DO GLOWY I WYJDZIE KLAWIATURA!
Zrozumiales cokolwiek z tego co napisalem? Czy moze nadal masz problem z jakims Batmanem, Spidermanem, TM_Semic, DK, Mandragora, Marvelem czy co tam ci jeszcze siedzi na watrobie?  :roll:
 
 
od wydawania jest oddział Marvela w Polsce, ma możliwości wydawnicze i   do nich należy kierować wszelkie petycje odnośnie zeszytów. a potem, że   oni nic nie wydadzą, tylko sprzedają licencję. więc się zdecyduj.

Na co mam sie zdecydowac?
Na to, ze rozmawiam z czlowiekiem, ktory nie rozumie czytanego tekstu?  :???: ??: ??:
 

jeśli dla wydawnictwa w porządku oznacza na granicy rentowności, to   niezła to firma. no chyba, że lepiej wiesz od Kołodziejczaka. może   faktycznie jesteś kimś, skoro wiesz lepiej niż jedna z ważniejszych osób   w Egmoncie.
"W porzadku" oznacza, ze generuja zysk a nie strate.
To tak trudno zrozumiec (kurde, dostales tutaj nawet dokladne liczby z wynikami sprzedazy i kalkulacja zyskow)?
Ja nie "wiem lepiej", po prostu potrafie policzyc jaki jest REALNY ZYSK ze sprzedazy, jakbym chcial "wiedziec lepiej" to bym sie po prostu Tomka zapytal  :roll:  (chciaz pewnie uslysze, ze mam tego nie ujawniac  :???: ??: ??:  )
 
a dla tych twoich argumentów z badaniem rynku i brakiem szans też mam   dobry cytat:
i jeszcze jeden:
i te twoje cały czas powtarzane argumenty odnośnie zeszytów były   powtarzane przed SW. i okazały się nietrafne.

I wlasnie tyle wiesz ile przeczytasz na forum, bez zastanowienia i tylko to co wydawca byl laskaw napisac.
Mandragora zrezygnowala z wielu wzgledow, jeden z nich to brak zwiekszenia sprzedazy mimo zakonczenia kinowej sagi i serialu.
Egmont wtopil wczesniej i widzac wtope Mandragory nie mial zamiaru sie w to pchac, zaryzykowali wznowienie serii po animowanym filmie kinowym i nowym serialu i zalapalo.
Masz takie przelozenie w przypadku jakiejkowiek postaci z Marvela czy DC?  :roll:
 
nie wiem, jak to wygląda z tytułami oryginalnymi w SWK, ale nie trzeba   kupować wszystkich tytułów z np. Batmana, tylko jeden i z niego wybierać historię.

To kup i wydaj.  :roll:
 
Turu - luz. Nie wyzywać mi się tutaj od tępych.
graves
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2010, 09:22:48 pm wysłana przez graves »

Offline Jarek Obważanek

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #243 dnia: Lipiec 05, 2010, 09:27:06 pm »
Robercie, powinieneś dać Markowi medal za cierpliwość zamiast nawoływać go do wyluzowania. ;)
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline graves

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #244 dnia: Lipiec 05, 2010, 09:29:32 pm »
Robercie, powinieneś dać Markowi medal za cierpliwość zamiast nawoływać go do wyluzowania. ;)
Po cichu podziwiam, ale głośno dmucham na zimne. ;-)
Ten temat jest momentami bardzo ciekawy (chociaz zbyt często się powtarzają co niektóre rzeczy :p).
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

godai

  • Gość
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #245 dnia: Lipiec 05, 2010, 09:33:56 pm »
Najciekawsze w nim jest już to, jak bardzo rozmówca może być zamknięty na dyskusję. Daleko przebił moje rozmowy z Markiem sprzed kilku lat na temat rozdzielczości, na jakich trzeba pracować.

Offline turucorp

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #246 dnia: Lipiec 05, 2010, 10:01:04 pm »
Po cichu podziwiam, ale głośno dmucham na zimne. :wink:
Ten temat jest momentami bardzo ciekawy (chociaz zbyt często się powtarzają co niektóre rzeczy :razz: ).

staram sie tradycyjnie nie przekraczac garnicy (chociaz bywa to tutaj trudne  :???:  )
kurcze, najgorsze jest to, ze caly czas licze na jakies ciekawe watki, a "oponenci" sie zapetlili zamiast isc do przodu:
-watek Batmana leci w dwoch tematach (troche jalowy, bo skoro nie pasuje to co najlepiej schodzi w USA, a ambitniejsze rzeczy przetrenowal juz TM-Semic, zas cala reszta jest zaspokajana przez sciaganie z sieci i zakupy w oryginale, to co wydawac? czy grupa "polskich wielbicieli zeszytowek" ma jakas tajemna recepte?)
-watek Marvela wydaje mi sie tutaj zamkniety (chociaz to dziwne, ze "wielbiciele zeszytowek" wkladaja tyle wysilku w agitacje na forach/blogach i gdzie tam jeszcze, a nie potrafia uderzyc do polskiego oddzialu Marvela)
-temat chyba juz za mocno zboczyl, od problemow zwiazanych z wycofaniem sie Empiku dotarlismy (ktory to juz raz?) do wizji kraju zeszytami z Batmanem i Spidermanem plynacego i wyszukiwania tego co podobno powiedzialem "miedzy zdaniami"  :roll:

Offline Andy13

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #247 dnia: Lipiec 05, 2010, 11:11:51 pm »
1.
Cytat: turucorp link=topic=32344.msg1127979#msg1127979   date=1278346408
Jarkowi to akurat chodzilo o to, kto ma dostep do   jakich informacji, a to juz w tej dyskusji jest dosyc istotne  :roll:
pfff... dla mnie kompletnie nieistotne  :roll:

2.
Cytat: turucorp link=topic=32344.msg1128006#msg1128006   date=1278355399
Naprawde jestes taki tepy, ze nie odrozniasz Muchy,   ktora MUSI kupic   licencje od Marvela, ktory jest wlascicielem praw do wszystkich postaci i   komiksow?
  FACET, WEZ SIE SONCENTRUJ PRZEZ 30 SEKUND:
  ktokowiek    bedzie chcial wydac cokolwiek z Marvela w Polsce, MUSI KUPIC TO OD   MARVELA!
  A MARVEL NIC NIE MUSI KUPOWAC.
  Mucha nie wyda, bo od   poczatku stoi na stanowisku, ze wydawanie u nas zeszytowek im sie nie   oplaca (przy okazji sprawdz sobie kto pracyje w Musze i jakie w zwiazku z   tym maja rozeznanie),
  Marvel nic nie wyda, bo nie widza tutaj   zadnego biznesu,
  Egmont nie wyda ani nic Marvela, ani DC w zeszytach,   bo maja za dobre rozeznanie w rynku,
człowieku, przecież to że Mucha musi kupić licencję na Marvela, jest tak samo logiczne, jak to, że Egmont musi kupić licencję na Star Wars. to jest jedna z podstaw działania rynku i... kolejne podobieństwo między zeszytami Marvela (choć mi chodzi również o DC) a Star Wars. podaj zdanie, gdzie powiedziałem, że np. Egmont nie będzie musiał kupić licencji, bo trochę zmieniasz wypowiedzi, chcą z ludzi zrobić tępaków, a to nie wypada szanującemu się człowiekowi. a w przypaku polskiego oddziału Marvel zdaje mi się, że też by musiał oddać część przychodów amerykańskiemu oddziałowi. ale tylko "zdaje" i nie jest to potwierdzony argument. i już wytłumaczyłem, że dla Marvela to może być zbyt mały zysk, żeby w to wejść, a dla np. Egmontu może to działać, jak SWK, mimo małego zysku.

3.
Cytat: turucorp link=topic=32344.msg1128006#msg1128006   date=1278355399
NIKT z obecnych na rynku wydawcow komiksowycH NIE   WYDA ZESZYTOW z   Marvela i DC w najblizszych latach.
  I TO WSZYSTKO NIEZALEZNIE OD TEGO   CO TOBIE I PARU INNYM "FORUMOWYM MYSLICIELOM" PRZYJDZIE DO GLOWY I   WYJDZIE KLAWIATURA!
wiem, że może być z tym problem, bo znam stanowisko Muchy od dawna, Egmont też ostatnio w odpowiedziach powtórzył, że nie zamierza na razie w to wchodzić, a dla Marvela to zbyt mały przychód. przeczytaj mój pierwszy post. tam nie było o żadnych konkretnych wydawcach, tylko ogólnie, że to może szansa na świeżą krew dla rynku. potem rozmowa zeszła na Egmont, głównie przez podobieństwo do SW, bądź do FK. i to aż dziw, że jako osoba szanowana pierwszy skoczyłeś do hejtowania zeszytówek, skoro wiedziałeś, że nie ma na to szans.

4.
Cytat: turucorp link=topic=32344.msg1128006#msg1128006   date=1278355399
Zrozumiales cokolwiek z tego co napisalem? Czy moze   nadal masz problem z   jakims Batmanem, Spidermanem, TM_Semic, DK, Mandragora, Marvelem czy co   tam ci jeszcze siedzi na watrobie?  :roll:
tak, tak. nieźle. w poprzedniej wypowiedzi podałeś przykład wysokich nakładów. ja Ci odpowiedziałem. i teraz wynika, że ja mam z tym problem, bo dałem odpowiedź. jakby nie napisał, to byś z kolei zasugerował, że nie mam argumentów. tak, czy tak to ja byłbym tym tępym, panie turucorp.

5.
Cytat: turucorp link=topic=32344.msg1128006#msg1128006   date=1278355399
"W porzadku" oznacza, ze generuja zysk a nie strate.
  To tak trudno   zrozumiec (kurde, dostales tutaj nawet dokladne liczby z wynikami   sprzedazy i kalkulacja zyskow)?
  Ja nie "wiem lepiej", po prostu   potrafie policzyc jaki jest REALNY ZYSK ze sprzedazy, jakbym chcial   "wiedziec lepiej" to bym sie po prostu Tomka zapytal  :roll:  (chciaz pewnie uslysze,   ze mam tego nie ujawniac  :???: ??: ??:  )
czy "w porządku" oznacza "na granicy rentowności"?
i jeśli generują zysk, to czy DC (bądź Marvel, bo się przy nim upierasz) nie mógłby być platformą reklamową albumów Batmana?

6.
Cytat: turucorp link=topic=32344.msg1128006#msg1128006   date=1278355399
I wlasnie tyle wiesz ile przeczytasz na forum, bez   zastanowienia i tylko   to co wydawca byl laskaw napisac.
  Mandragora zrezygnowala z wielu   wzgledow, jeden z nich to brak zwiekszenia sprzedazy mimo zakonczenia   kinowej sagi i serialu.
  Egmont wtopil wczesniej i widzac wtope   Mandragory nie mial zamiaru sie w to pchac, zaryzykowali wznowienie   serii po animowanym filmie kinowym i nowym serialu i zalapalo.
  Masz   takie przelozenie w przypadku jakiejkowiek postaci z Marvela czy DC?  :roll:
Mandragora zrezygnowała z zeszytów superhero z wielu względów, jeden z nich to brak zwiększenia sprzedaży, mimo iż w tym czasie wychodziło wiele filmów z Marvela, jak choćby Spider-Man, czy X-Men.
Egmont wtopił wcześniej z superhero w postaci albumów i widząc wtopę Mandragory, nie miał zamiaru się w to pchać. zaryzykował z Batmanem w postaci zeszytów w okolicach sequelu jednego z najbardziej dochodowych filmów w historii i załapało.
i widzisz, skojarzyło mi się kolejne porównanie do SW, na "tak", jeśli chodzi o zeszyty z superhero, ale ja jestem tępy i ten argument do Ciebie pewnie nie trafi.

7.
Cytat: turucorp link=topic=32344.msg1128006#msg1128006   date=1278355399
To kup i wydaj.  :roll:
tak i wszystko, co kiedykolwiek podam, że można jakoś poprawić, mam osobiście wykupić i osobiście poprawić. na początku jeden z wydawców prosił o pomysły i dla mnie to był jeden z nich.

Cytat: graves link=topic=32344.msg1128027#msg1128027   date=1278361772
Po cichu podziwiam, ale głośno dmucham na zimne. :wink:
Ten temat jest momentami bardzo ciekawy (chociaz   zbyt często się powtarzają co niektóre rzeczy :razz: ).
no tak, bo to ja jestem ten zły. wszystko wina wielbicieli zeszytów i cyklistów.

Cytat: turucorp link=topic=32344.msg1128035#msg1128035   date=1278363664
staram sie tradycyjnie nie przekraczac garnicy   (chociaz bywa to tutaj trudne  :???: ??: ??:  )
kurcze, najgorsze jest   to, ze caly czas licze na jakies ciekawe watki, a "oponenci" sie   zapetlili zamiast isc do przodu:
-watek Batmana leci w dwoch tematach   (troche jalowy, bo skoro nie pasuje to co najlepiej schodzi w USA, a   ambitniejsze rzeczy przetrenowal juz TM-Semic, zas cala reszta jest   zaspokajana przez sciaganie z sieci i zakupy w oryginale, to co wydawac?   czy grupa "polskich wielbicieli zeszytowek" ma jakas tajemna recepte?)
taa, nie tylko Ty nie przekraczasz granicy.
kurcze, najgorsze jest to, że gdyby nie wyszedł SWK, teraz byś powtarzał, że po badaniach rynku nie ma na to szansy...
i kto się zapętlił? był pomysł, potem argumenty na "nie". potem kontrargumenty, etc. i z tą siecią to nie jest zapętlenie. już pisałem i nie odpowiedziałeś, a czekasz na coś nowego. po co skoro nie odpowiesz? nie ma się co oszukiwać. prędzej, czy później większość pozycji z polskiej oferty trafia do sieci. jeżeli, ktoś ściąga pozycję za piątaka, to ściąga też przetłumaczoną pozycję z rynku francuskiego za 150 pln. chcesz czegoś nowego, to odpowiedz.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2010, 11:17:49 pm wysłana przez Andy13 »

Offline Jarek Obważanek

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #248 dnia: Lipiec 05, 2010, 11:54:12 pm »
Andy, o co Ci w ogóle chodzi? Uważasz, że Egmont ma obowiązek angażowania się w trykoty czy co?
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline turucorp

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #249 dnia: Lipiec 06, 2010, 12:26:38 am »
Jeszcze mi sie chce   :shock:

5. czy "w porządku" oznacza "na granicy rentowności"?
i jeśli generują zysk, to czy DC (bądź Marvel, bo się przy nim upierasz) nie mógłby być platformą reklamową albumów Batmana?

Sprobuje ci to (jak i punkty od 1 do 4) wytlumaczyc za pomoca liczb.
Moze bedzie latwiej?  :roll:
Wydawanie zeszytowek ma sens jesli sprzedaje sie przynajmniej na poziomie SW (to, mam nadzieje juz ustalilismy?)
Czyli wersja bardzo optymistyczna:
udalo sie sprzedac 1500 egz. powyzej polowy nakladu
przy cenie 6 pln zysk wydawcy wynosi 4 500 pln
i z tego oplaca osoby u siebie zatrudnione, podatki, zus, nfz etc.
 
wydajac album np. Batmana w nakladzie TYLKO 2 tys. i cenie 40 pln, sprzedaje caly naklad i ma 20 000 zysku
i nie buja sie z jakims magazynowaniem, firmami typu Ruch (ktory potrafi zmielic cala reszte nakladu, a nawet jak nie zmieli to niesprzedane zeszytowki zwroci wydawcy, ktory co ma potem zrobic?) itd. itp.
 
Pytanie z mojej strony:
Jaka "platforma dla sprzedazy" albumow z "Batmanem" beda zeszyty z "Batmanem", skoro na albumach wydawca zarobi bez problemu ponad 4 razy wiecej, a dobor komiksow do zeszytow i poziom ich sprzedazy to kompletna niewiadoma?
W dodatku jak dobierzesz komiksy do zeszytow zeby byly kompatybilne z albumami? (w SW nie ma tego problemu).
Album wydajesz kiedy chcesz/mozesz, zeszyty musza wychodzic regularnie i czy na nich zarabiasz czy tez tracisz, musisz wydawac je conajmniej przez rok zeby sprawdzic, ze zalapalo.
 
CZY TA KALKULACJA DLA CIEBIE (i pozostalych zwolennikow zeszytowek) STANOWI JAKIKOLWIEK ARGUMENT ZEBY SIE OPAMIETAC?

7. tak i wszystko, co kiedykolwiek podam, że można jakoś poprawić, mam osobiście wykupić i osobiście poprawić. na początku jeden z wydawców prosił o pomysły i dla mnie to był jeden z nich.

Wydawcy, ktory nie wyda zeszytowek, bo nie ma na to sil, mozliwosci ani celu, Ty proponujesz, w ramach rozwiazywania PROBLEMOW Z DYSTRYBUCJA, wydawanie zeszytowek jako panaceum?
Gdzie tu sens i logika? (i jak ja mam sie nie wkurzac?)
 

i kto się zapętlił? był pomysł, potem argumenty na "nie". potem kontrargumenty, etc. i z tą siecią to nie jest zapętlenie. już pisałem i nie odpowiedziałeś, a czekasz na coś nowego. po co skoro nie odpowiesz? nie ma się co oszukiwać. prędzej, czy później większość pozycji z polskiej oferty trafia do sieci. jeżeli, ktoś ściąga pozycję za piątaka, to ściąga też przetłumaczoną pozycję z rynku francuskiego za 150 pln. chcesz czegoś nowego, to odpowiedz.

Prosze bardzo, sugerowana pozycja frankonska za 150 pln (?!) i tak sie sprzeda, wiec z nia nie jest to az takim problemem.
Amerykanskie zeszytowki, ktore juz i tak na starcie musza konkurowac ze skanami oryginalow i tanimi trejdami zza oceanu, dodatkowo dostana po dupie, bo glownym odbiorca bedzie "przypadkowy czytelnik", ktorego trzeba jeszcze zmusic do regularnego kupowania i zagwarantowac mu, ze nie bedzie tanszych wydan zbiorczych. A wielu "przypadkowych czytelnikow" oleje comiesieczne szukanie po kioskach jak bedzie sobie mogl raz na jakis czas sciagnac calosc, po polsku, bez wychodzenia z domu i wydawania kasy.
Logiczne?  :roll:
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2010, 12:43:41 am wysłana przez turucorp »

Offline JAPONfan

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #250 dnia: Lipiec 06, 2010, 09:20:14 am »
Wiecie ze jestescie stare pryki? Serio, siedzicie sobie w tych bujanych fotelach, popijacie meliske i pociskacie opowiasty ze kiedys bylo lepiej a teraz ta sztraszna mlodziec i wogole komuna byla super.

Dlaczego?

Bo Egmont wydaje Marvela i DC. Tylko nie dla starych pierdzili. TeenTitans i Spiderman sa dostepne (choc nie wiem czy ten ostatni jeszcze). Ze stony Egmontu, TT kosztuja 6,90 PLN i maja 112 stron. Nie pasuje bo to dla dzieci? Go fart in bed and die.

Offline Jarek Obważanek

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #251 dnia: Lipiec 06, 2010, 10:38:01 am »
Ależ Wojtku, nie wmówisz mi, że serie „Komiksy dla dzieci DC” i „Komiksy dla dzieci Marvel” osiągnęły rynkowy sukces i przyciągnęły rzesze dzieciaków!
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline JAPONfan

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #252 dnia: Lipiec 06, 2010, 10:56:29 am »

Imma Trolling hard.
No jak widać na tyle ze to wychodzi. Nie na tyle zeby 10 letni czytelnicy Spidermana z gadzetem byli odpowiednia baza czytelnicza dla czyjejkolwiek akcji wydawniczej. Proste, oplaca sie wydawac TeenTitans (cartoonowo networkowe) za 7 zeta dla dzieciakow i oplaca sie wydawac komiksy za 50 zeta dla staruchow z sentymentem tm-semicowym.
Ale ile my mielsimy jak wychodzily TM-Semic? (no dobra ile ja mialem? 10 lat) Czyli target wiekowy dla aktualnej pozycji egmontu. Wrocmy do tej dyskusji za 15 lat i sprawdzy ile, juz wtedy doroslych, czytelnikow kupuje komiksy dojrzale za duz owieksza kase niz pozycje "mlodziezowe". Stawiam dolary przeciwko orzechom ze taki sam procent jak teraz w stosunku do sprzedazy TM.

Offline turucorp

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #253 dnia: Lipiec 06, 2010, 11:32:33 am »
Wiecie ze jestescie stare pryki?

Wiemy, wiemy  :???:
Ale o "Spider-Man Magazynie" to pisalem kilka stron tego watku temu, i uslyszalem, ze to za dziecinne nawet dla 10-cio latka, ktory czyta na codzien Donalda. (ja tam nie wiem, u mnie czyta to 5-cio latek, a wlasciwie mu sie czyta, ale on siedzi ostro w komiksach, wiec to inna bajka)


Offline Dembol_

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #254 dnia: Lipiec 06, 2010, 11:59:13 am »
Zeszytówkowcy, przeczytajcie raz jeszcze mój post sprzed kilku miesięcy:
http://www.lessonslearnedfromrocky.com/2010/03/zeszytowko-wroc-ale-rozowe-okulary.html
gdzie dokładnie wypunktowałem dlaczego zeszytówki mają nikłe szanse na powodzenie . Myślałem, że dotarliście do niego, ale po argumentach widzę, że jednak nie.
Przepraszam, że zubażam dyskusję, ale nie chce mi się powtarzać.

Cytuj
uslyszalem, ze to za dziecinne nawet dla 10-cio latka
Bo dokładnie tak jest. Ostatnio bodajże Erik Larsen rozpaczał, że nie ma już praktycznie dobrych komiksów dla każdego. Takich, które z jednej strony nie byłyby ugrzecznione i uproszczone do granic możliwości, a z drugiej co drugą stronę nie urywałoby komuś głowy. Żeby ojciec mógł kupić synowi/córce, a potem samemu przeczytać i nie poczuć się głupszy po lekturze. Nastąpiło mocne rozwarstwienie. Z jednej strony komiksy w które dorosły wraz z fanbojami z lat 80-90, a z drugiej maksymalnie uproszczone i ogłupiające wręcz pozycje dla dzieci.

Tyle, że to problem rynku w USA, a nie naszego.