trawa

Autor Wątek: Zapaść rynku?  (Przeczytany 216638 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jarek Obważanek

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #285 dnia: Lipiec 09, 2010, 01:19:18 pm »
Trzęsienie ziemi? Tzn. będzie jeszcze drożej? Dopłata za dostawę do salonu?
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline freshmaker

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #286 dnia: Lipiec 09, 2010, 01:29:21 pm »
nie chcę straszyć ale w zeszłym tygodniu w empiku przy marszałkowskiej za cholerę nie mogłem znaleźć regału z komiksami. był tylko regał "dla dzieci" z tytusem, asterixem itd. czy to mroczne widmo zapaści, czy może przegapiłem / zrobili przemeblowanie?
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline donTomaszek

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #287 dnia: Lipiec 09, 2010, 01:42:47 pm »
a nie prosciej bylo zapytac kogos z obslugi gdzie/czy/jeszcze taki regal jest?
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline Robweiller

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 640
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pan Pirat
    • Kolorowe Zeszyty
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #288 dnia: Lipiec 09, 2010, 01:51:46 pm »
Nie ma regałów ani na Marszałkowskiej, ani na Nowym Świecie, ani w Złotych Tarasach. Cała dystrybucja tylko przez Internet, z dostawą do wybranego salonu.

Offline YohnJossarian

  • Redaktor Gildii Filmu
  • Starszy Mistrz
  • *
  • Wiadomości: 385
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #289 dnia: Lipiec 09, 2010, 01:52:55 pm »
a nie prosciej bylo zapytac kogos z obslugi gdzie/czy/jeszcze taki regal jest?

A nie wstydziłbyś się tak na głos pytać o komiksy? Można zawsze powiedzieć coś w stylu: "Bo kiedyś to co mnie interesuje, to było przy regale z tymi, no, jak to tak... z komiksami, czy jakoś tak. No i one się zawsze rzucały do oczu, to trafiałem. A teraz tego regału z tymi śmiesznymi kolorowankami nie ma i nie mogę trafić."

W Katowicach tez jakiś czas temu było przemeblowanie, też nigdzie nie widziałem regału, ale pochodziłem, pochodziłem i w końcu znalazłem, chyba nawet jakiś lepiej zaopatrzony, niż wcześniej.

Offline JAPONfan

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #290 dnia: Lipiec 09, 2010, 02:09:05 pm »
W Katowicach tez jakiś czas temu było przemeblowanie, też nigdzie nie widziałem regału, ale pochodziłem, pochodziłem i w końcu znalazłem, chyba nawet jakiś lepiej zaopatrzony, niż wcześniej.

Chciales powiedziec "zrobili przemeblowanie i powywalali mangi na kolekcje a dzieciece na czaspoisma dla dzieci, dlatego tez na <<regale> z komiksami lepiej wyeksponowali te komiksy co im zostaly, bo mieli miejsce zeby postawic je frontem a nie grzbietem do klienta".

Offline YohnJossarian

  • Redaktor Gildii Filmu
  • Starszy Mistrz
  • *
  • Wiadomości: 385
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #291 dnia: Lipiec 09, 2010, 03:22:08 pm »
Chciales powiedziec "zrobili przemeblowanie i powywalali mangi na kolekcje a dzieciece na czaspoisma dla dzieci, dlatego tez na <<regale> z komiksami lepiej wyeksponowali te komiksy co im zostaly, bo mieli miejsce zeby postawic je frontem a nie grzbietem do klienta".

Może, nie przyglądałem się. Wchodzę do empika raz na pół roku i to na 5 minut. Wydawało mi się jednak, że jest jakoś więcej, zwłaszcza nowości.

Offline Yojimbo76

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #292 dnia: Sierpień 04, 2010, 12:27:37 pm »
Trzeba się będzie przesiąść na oryginały. Częściej i taniej.

Robię tak od 'zawsze'. Nie dlatego, że jest taniej ale wolę oryginały. Wolę też oryginalne wydania zeszytowe a dodatkowo kupuję TPB czy integralki  do czytania na przysłowiowym kiblu. Po japońsku nie czytam ale manga mnie nie jara a resztę 'interesujących' mnie języków mam opanowane.

Kilka razy widziałem tutaj na forum opinie nieprzychylne wobec kupowania oryginałów gdyż 'psuje' się w ten sposób rynek rodzimy. Trudno mi jest się zgodzić z takim stanowiskiem ponieważ nie uważam, ze jako konsument ponoszę odpowiedzialność za rentowność przedsiębiorcy. Kupuję książki i komiksy bo chcę a nie dlatego, że traktuję to jako swoisty mecenat kulturalny bądź akcję charytatywną.

Pomimo tego i tak kupuję sporo polskich wydań. 'Baśnie' po polsku mi bardzo odpowiadały a komiks nie kręcił mnie znów aż tak, żeby kompletować wszystkie zeszyty i TPB na ebayu. To samo dotyczy fajnych wydań zbiorczych jak 'Klasyka' czy reedycja 'Wody Sodowej'. Reasumując, kupuję to co mi najbardziej odpowiada a odpowiedzialności za rynek nie ponoszę tak jak moi odbiorcy nie ponoszą odpowiedzialności za rynek usług, które ja im oferuję.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #293 dnia: Sierpień 04, 2010, 01:33:03 pm »
Masz zdrowe podesjcie, tylko niestety nie zawsze tak sie da. Przykladem jest sektor rolniczy - jakby to puscic na zywiol, bylby okropny dramat spoleczny i pewnie odrobine nizsze ceny zywnosci.

Co do komiksow, to trzeba jakos tam wspierac te rodzime wydawnictwa, ale ja tez raczej robie to przy okazji niz jakos szczegolnie planujac wydatki. Problem z tym, ze ostatnio nie mam jak isc do sklepu komiksowego. :(
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Yojimbo76

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #294 dnia: Sierpień 05, 2010, 12:14:49 pm »
Co do rolnictwa to ja jako stary Korwinista mógłbym się posprzeczać ale nie na tym forum. ;)

A co do wydawnictw...no cóż, oczywiście fajnie by było gdyby rodzima scena była tak aktywna jak w USA, Belgii czy Holandii ale tak nie jest, tutaj nie ma tej wieloletniej kultury komiksu. To nie jest źle ani dobrze, po prostu tak jest. Jako, że scena jest mniej aktywna a ja osobiście i tak wolę oryginały. Tyczy się to szczególnie wydawnictw belgijskich, holenderskich i francuskich. W innych jestem bardziej elastyczny. :wink:

Offline YohnJossarian

  • Redaktor Gildii Filmu
  • Starszy Mistrz
  • *
  • Wiadomości: 385
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #295 dnia: Sierpień 05, 2010, 02:36:47 pm »
Korzystając z okazji, że temat jeszcze istnieje, zadam pytanie ludziom, którzy w rynku orientują się bardziej, niż mniej. Czy waszym zdaniem, na obecną sytuację rynku komiksowego w Polsce wpłynie połączenie się Merlina z Empikiem, a jeżeli tak, to w jaki sposób?

Offline Julek_

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #296 dnia: Sierpień 05, 2010, 02:40:14 pm »
Hmmm... Jarku?  :biggrin:

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #297 dnia: Sierpień 05, 2010, 03:05:00 pm »
Jak dla mnie to w Polsce ciezko jeszcze mowic o rynku z prawdziwego zdarzenia. Nie mam pojecia jaki bedzie wplyw tej fuzji, ale ja bym chcial, zeby komiksy pojawily sie w ksiegarni kolo mojego bloku, przynajmniej w jakims skromnym wyborze. :)

Empiki i Merliny - to ja juz wole sklepy specjalistyczne, skoro i tak musze do nich dojechac! :)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline YohnJossarian

  • Redaktor Gildii Filmu
  • Starszy Mistrz
  • *
  • Wiadomości: 385
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #298 dnia: Sierpień 05, 2010, 04:28:14 pm »
Wiecie, chodziło mi raczej o to, że jeżeli te dwa giganty postanowią bawić się w sprzedaż komiksów, to stać ich będzie na wygryzienie każdego małego sklepiku, czy wydawcy. Lider sprzedaży internetowej + największy salon = ogromna kasa, możliwości, zasięg, baza.

Offline Dembol_

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #299 dnia: Sierpień 05, 2010, 04:42:31 pm »
Komiksy nie są jakimś szczególnym źródłem kasy dla w/w, żeby tak mocno atakować ten segment rynku. Prędzej obawiałbym się pójścia w drugą stronę, czyli rezygnacji ze sprzedaży komiksów co może delikatnie zaboleć wydawców. W takim wypadku odpada zdecydowana większość przypadkowych czytelników, którzy gdzieś przeczytali/usłyszeli, że ten czy tamten komiks jest fajny i chcieliby sobie kupić, a nie będą go szczególnie szukać po sklepach specjalistycznych ukrytych gdzieś w bramach i podworcach.

 

anything