trawa

Autor Wątek: Zapaść rynku?  (Przeczytany 216549 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Blacksad

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #375 dnia: Sierpień 17, 2010, 03:04:58 pm »
Ale chyba widzisz jak małe w porównaniu z kwietniowymi zapowiedziami Egmont wypuszcza ostatnio zestawy? Czy to nie jest zachowawcze działanie?

W podanym przez Ciebie linku na każdy miesiąc przypada sześć tytułów. A na wrzesień osiem (pomijam Donalda, bo w Twoich zapowiedziach też go nie ma). Zatem nie, to nie jest zachowawcze działanie. A przecież i nie samym Egmontem człowiek żyje. A nawet wręcz przeciwnie.
Chrzań się, Smirnov

Offline Jarek Obważanek

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #376 dnia: Sierpień 17, 2010, 03:14:45 pm »
Na wrzesień przypada cztery tytuły (Klubu Świata Komiksu).
Nie biorę pod uwagę pozycji kioskowych bo to jest zupełnie odrębna kategoria.
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline Blacksad

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #377 dnia: Sierpień 17, 2010, 03:33:00 pm »
Weźmy jeszcze poprawkę, że to przed eMeFKowy miesiąc. A "Titeuf'a" i "Lou" w salonikach prasowych znaleźć nietrudno.
Mniejsza o to - jako czytelnik czuję się usatysfakcjonowany najbliższymi propozycjami polskich wydawców i z tej czytelniczej perspektywy nie widzę powodów do czarnowidztwa. Ciekaw jestem opinii wydawców, bo jednak ona jest tu najważniejsza.
Chrzań się, Smirnov

Offline silent.bob

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #378 dnia: Sierpień 17, 2010, 06:41:57 pm »
I co już się zapadł...?
A teraz już bez żartów.
Czy empik to rzeczywiście taki duży problem? Mają jakieś 150 punktów, fakt, że w ruchliwych miejscach.
Dlaczego liczyć na przypadkowych nabywców, kupujących komiks, bo akurat byli na zakupach w centrum handlowym?
Trzeba uświadomić klientów i dotrzeć do nich z informacją, że można kupować taniej niż w empiku.
Zwykłych księgarń jest dużo więcej. Dlaczego nie pójść tą drogą?


Offline starcek

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #379 dnia: Sierpień 17, 2010, 10:00:47 pm »
Wyglada na to, ze ten okrutny Empik rules, stad jek zawodu. A stowarzyszenia wydawcow to cienkie bolki, ktore nic nie moga. Opisy praktyk z platnosciami, traktowaniem wydawcow brzmia strasznie, ale jak widac, nikt nic nie moze. Az sie znajdzie ktos, kto bedzie mogl . :smile:
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline Jarek Obważanek

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #380 dnia: Sierpień 17, 2010, 10:53:55 pm »
Dlaczego liczyć na przypadkowych nabywców, kupujących komiks, bo akurat byli na zakupach w centrum handlowym?
Bo ludzie łażą po tych centrach godzinami i przy okazji zaglądają i do empiku. A do księgarni, która jest ulicę dalej, już nie, bo tam trzeba iść specjalnie.

Samym świadomym klientom nakładu nie da się sprzedać. Gdyby się dało, to wystarczyłaby nasza alternatywna sieć dystrybucji (księgarnie komiksowe naziemne i internetowe).
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #381 dnia: Sierpień 18, 2010, 09:30:12 am »
W latach 80 z fantastyka bylo podobnie, a teraz trudno wyobrazic sobie ksiegarnie bez fantastyki. Docelowo spodziewalbym sie, ze oferta komiksowa bedzie zblizona do ksiazkowej, w perspektywie 20-30 lat.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline starcek

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #382 dnia: Sierpień 18, 2010, 09:18:22 pm »
W latach 80 z fantastyka bylo podobnie, a teraz trudno wyobrazic sobie ksiegarnie bez fantastyki. Docelowo spodziewalbym sie, ze oferta komiksowa bedzie zblizona do ksiazkowej, w perspektywie 20-30 lat.
Mozesz rozwinac teze o latach 80.? Ze niby nie bylo fantastyki w ksiegarniach? Tak jak teraz komiksów w empiku?
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline Yojimbo76

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #383 dnia: Sierpień 18, 2010, 09:24:06 pm »
Mozesz rozwinac teze o latach 80.? Ze niby nie bylo fantastyki w ksiegarniach? Tak jak teraz komiksów w empiku?
Było jej znacząco mniej, teraz to chyba największy indywidualny dział gatunkowy.

Z tym, że mię się wydaje, że w latach 80 ogólnie było mało tytułów. Mało tytułów i duże indywidualne nakłady.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #384 dnia: Sierpień 18, 2010, 10:13:13 pm »
 
Mozesz rozwinac teze o latach 80.? Ze niby nie bylo fantastyki w ksiegarniach? Tak jak teraz komiksów w empiku?
Sprobuje rozwinac, choc moze bez konkretow - pamietam jak w Fantastyce (jeszcze nie nowej) w wielu numerach readaktorzy pisali o negatywnym nastawieniu tzw. glownego nurtu do fantastyki, o tym ze nie ma tytulow na polkach (a ze nie ma, to wnioskuje po tym, ze moj tata byl wtedy w stanie kupic doslownie kazda powiesc fantastyczna jaka sie ukazywala i jeszcze mial miejsce na polkach - dzis na emeryturze nie obrobi nawet oferty z ubogiej miejskiej biblioteki).
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Yojimbo76

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #385 dnia: Sierpień 18, 2010, 10:55:55 pm »
o tym ze nie ma tytulow na polkach (a ze nie ma, to wnioskuje po tym, ze moj tata byl wtedy w stanie kupic doslownie kazda powiesc fantastyczna jaka sie ukazywala i jeszcze mial miejsce na polkach



Negatywne nastawienie negatywnym nastawieniem ale największy wpływ miała jednak ilość tytułów. Teraz wychodzi ogółem pewnie ze 20.000 pozycji rocznie a w latach 80 może ze 2000-3000....

Offline starcek

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #386 dnia: Sierpień 19, 2010, 09:06:27 am »
Sprobuje rozwinac, choc moze bez konkretow - pamietam jak w Fantastyce (jeszcze nie nowej) w wielu numerach readaktorzy pisali o negatywnym nastawieniu tzw. glownego nurtu do fantastyki, o tym ze nie ma tytulow na polkach (a ze nie ma, to wnioskuje po tym, ze moj tata byl wtedy w stanie kupic doslownie kazda powiesc fantastyczna jaka sie ukazywala i jeszcze mial miejsce na polkach - dzis na emeryturze nie obrobi nawet oferty z ubogiej miejskiej biblioteki).
W nastawieniu do fantastyki, moim zdaniem, nie zmienilo sie nic. A pod wzgledem ilosci tytulow to skok jest doprawdy imponujacy. Kiedys niemal kazda ksiazka zagramaniczna znikala w tempie swiatla z polek - o ile sie w ogole na nich pojawila.
Yojimbo 76 ma racje - ilosc tytulow decydowala o wszystkim.
A w komiksach tez powoli robi sie nadprodukcja - najmniejsi wymra.
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #387 dnia: Sierpień 19, 2010, 09:28:48 am »

Negatywne nastawienie negatywnym nastawieniem ale największy wpływ miała jednak ilość tytułów. Teraz wychodzi ogółem pewnie ze 20.000 pozycji rocznie a w latach 80 może ze 2000-3000....

Moze przez cale lata 80 te 3000 tytulow by sie uzbieralo...
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline turucorp

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #388 dnia: Sierpień 19, 2010, 09:34:30 am »
A w komiksach tez powoli robi sie nadprodukcja - najmniejsi wymra.

W latach 80-tych kilkanascie tytulow rocznie, obecnie- ponad 300, pozornie to "nadprodukcja" ale w rzeczywistosci po prostu urozmaicenie oferty.
Najmniejsi nie wymra, bo wydaja hobbystycznie i z zalozenia na granicy rentownosci, gorzej z "najwiekszymi", ktorzy po prostu zrezygnuja jak przestana zarabiac.
A przestana zarabiac jak przestana sie rozwijac, a przestana sie rozwijac jak nie beda mieli mozliwosci dotarcia do "przypadkowego czytelnika", czyli jak Empik, Matras, Merlin itp. zrezygnuja z komiksow.

Moze przez cale lata 80 te 3000 tytulow by sie uzbieralo...

liczac wydania "klubowe" to nie bylo az tak zle.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #389 dnia: Sierpień 19, 2010, 09:42:05 am »
A tak, rzeczywiscie, sam czytalem Preludium Fundacji w samizdacie, ale to nie wszedzie docieralo, u mnie na prowincji tylko kumpel to mial, ktory studiowal w Lublinie. :)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.