Czyli jednak dedukując, że to nie wypowiedź Egmontu, tylko jednego z tych hobbystów; jeszcze ktoś decyduje się na opisy swoich wydawnictw, to jest naprawdę postęp - nawet z rodzimych stron wydawców oryginału, przecież opis można ściągnąć i przetłumaczyć. Zostało nam zatem 2-3 wydawców jeszcze, którzy mają w głębokim poważaniu swoje wydawnictwa - to smutne, po chorobę oni wydają te komiksy, po to by potem tworzyć tematy na forum o kryzysie rynku???