Autor Wątek: Zapaść rynku?  (Przeczytany 216167 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline starcek

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #450 dnia: Sierpień 22, 2010, 07:14:06 pm »
Wydaje potencjalnie głośne i obrazoburcze dzieło i stawiam ci piwo, jak gdzieś padnie tam słowo komiks.
Juz policzylem - w opisie pojawia sie slowo komiks 3 razy. Ale ksiazka tez sie pojawia.  :sad:  Czuwaj!
 
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline Jarek Obważanek

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #451 dnia: Sierpień 22, 2010, 08:12:25 pm »
Pojawia się słowo „książka”! Zgroza! Amerykanie nigdy by nie napisali o komiksie „book”! Never!
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

godai

  • Gość
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #452 dnia: Sierpień 22, 2010, 08:21:07 pm »
Juz policzylem - w opisie pojawia sie slowo komiks 3 razy. Ale ksiazka tez sie pojawia.  :sad:  Czuwaj!
 

To nic nie zmienia.

Zgłoś się w Łodzi po tego browara. Szukaj gościa w wojskowym kapeluszu.

Offline starcek

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #453 dnia: Sierpień 22, 2010, 08:42:39 pm »
Szukaj gościa w wojskowym kapeluszu.
Jak to? Podejrzany jest zawsze w czerwonym kapeluszu.
 
Nie wiem czy bede w Lodzi, ale zapamietam.  :smile:
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline Jarek Obważanek

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #454 dnia: Sierpień 22, 2010, 11:29:16 pm »
Już tak nie broń działań marketingowych polskich wydawców, bo niektórych trzeba błagać, prosić by podesłali chociażby okładki, o planszach i opisach nie wspominając. A opis jest przecież najważniejszy, bo chyba mało kto skusi się na komiks nieznanego autora jeśli nie wie o czym jest (albo chociaż jaki gatunek reprezentuje). I potem ci wydawcy się dziwią, że im towar nie schodzi. No jak ma schodzić?

Po tej mojej wypowiedzi wdałem się w pewną wymianę zdań z pewnym wydawcą. :wink:
Dodam tu więc jedno zdanie z owej wymiany:

Wiadomo, że prawie wszyscy poza Egmontem wydają komiksy hobbystycznie, ale nie rozumiem tego, że niejednemu wydawcy nie chce się po tygodniach, a czasem miesiącach spędzonych nad tłumaczeniem, składem, redakcją itp. itd. przysiąść dwie godziny i stworzyć opis, który zrobi na czytelniku należyte wrażenie. O!

edit: Zapomniałem wspomnieć, że to moje zdanie, a nie owego wydawcy.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 23, 2010, 01:52:31 pm wysłana przez Jarek Obważanek »
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline Thiago

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #455 dnia: Sierpień 22, 2010, 11:50:45 pm »
Czyli jednak dedukując, że to nie wypowiedź Egmontu, tylko jednego z tych hobbystów; jeszcze ktoś decyduje się na opisy swoich wydawnictw, to jest naprawdę postęp - nawet z rodzimych stron wydawców oryginału, przecież opis można ściągnąć i przetłumaczyć. Zostało nam zatem 2-3 wydawców jeszcze, którzy mają w głębokim poważaniu swoje wydawnictwa - to smutne, po chorobę oni wydają te komiksy, po to by potem tworzyć tematy na forum o kryzysie rynku???

Offline yurek1

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #456 dnia: Sierpień 23, 2010, 05:41:03 am »
głośne i obrazoburcze dzieło
głośne zgoda. ale obrazoburcze? w którym momencie?
Oh no, what a time to get diarrhoea!

godai

  • Gość
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #457 dnia: Sierpień 23, 2010, 07:42:23 am »
głośne zgoda. ale obrazoburcze? w którym momencie?

Stary, komiks na podstawie fragmentu Biblii. To prawie tak, jakby sam Szatan nasrał do tabernakulum, przynajmniej w Pomrocznej Najkatoliczniejszej. Mówisz, jakbyś nie żył w Polsce ostatnich 20 lat i nie widział ani jednego moherowego protestu przeciw czemuś, co miało jakikolwiek związek z religią, a czego nikt na oczy jeszcze nie widział.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #458 dnia: Sierpień 23, 2010, 08:44:01 am »
Bez przesady, jak bylem maly mialem takie parakomiksy o Jezusie - fajnie narysowane, super sie to czytalo. Rzecz zupelnie kanoniczna i z pieczatka kurii.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

godai

  • Gość
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #459 dnia: Sierpień 23, 2010, 09:01:10 am »
Mohery nie zważają na pieczątkę kurii. Zresztą mniejsza o większość, określenie padło, wg mnie z jasnego powodu, nie będę tu teraz się spierał, czy słusznego - bo to kwestia nawet wręcz światopoglądu na pewnym etapie.

Offline yurek1

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #460 dnia: Sierpień 23, 2010, 09:33:55 am »
dzieło Crumba jest dosadne, okej - w tym sensie, że przekazu Biblii w żaden sposób nie łagodzi, pokazuje obrazowo itd. - ale bez przesady, trzeba być mocno przekręconym, żeby...



wiesz co, właściwie masz rację.
Oh no, what a time to get diarrhoea!

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #461 dnia: Sierpień 23, 2010, 09:58:09 am »
Ale dlaczego ma lagodzic przekaz Biblii, slowo boze ma cenzurowac?  :roll:

Zreszta Genesis to jeszcze lekka lektura, wiekszy hardkor jest w Ksiedze Sedziow. Ale to juz malo kto doczyta do tego miejsca. :)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

godai

  • Gość
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #462 dnia: Sierpień 23, 2010, 10:23:19 am »
dzieło Crumba jest dosadne, okej - w tym sensie, że przekazu Biblii w żaden sposób nie łagodzi, pokazuje obrazowo itd. - ale bez przesady, trzeba być mocno przekręconym, żeby...



wiesz co, właściwie masz rację.

No właśnie. Wystarczy być "typowym Polactwem", niestety. To, oczywiście, uproszczenie, ale wiele tworów popkultury nie było obrazoburczych, a wzniecały płomienny gniew jedynie słusznych poglądów. Mówimy o postrzeganiu, xioncu, nie o faktach. Fakty, w Polsce, to bywają odskocznią do punktu widzenia. Czasami.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #463 dnia: Sierpień 23, 2010, 10:40:13 am »
A niektore prowokowaly tylko dla promocji, by jakos ukryc mialkosc przekazu. ;)

Osobiscie b. czekam na tego Crumba, bo lubie jego tworczosc, choc nie sadze, ze cos nowego w kwestii Ksiegi Rodzaju mozna powiedziec...
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline burberry

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #464 dnia: Sierpień 23, 2010, 12:03:27 pm »
No właśnie. Wystarczy być "typowym Polactwem", niestety. To, oczywiście, uproszczenie, ale wiele tworów popkultury nie było obrazoburczych, a wzniecały płomienny gniew jedynie słusznych poglądów. Mówimy o postrzeganiu, xioncu, nie o faktach. Fakty, w Polsce, to bywają odskocznią do punktu widzenia. Czasami.

Chyba piszesz, żeby tylko pisać
Bóg Cię kocha