Autor Wątek: Zapaść rynku?  (Przeczytany 216631 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ramirez82

  • Gość
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #540 dnia: Wrzesień 11, 2010, 01:55:37 pm »
Należy. Faktycznie.

Zależy jak to patrzeć. Jeżeli Egmont ledwo co ruszył Bourgeona, Tardiego, czy Coseya, z kolei po takiego Hermanna nawet nie zamierza sięgać, a samego Andreasa jeszcze pare ciekawych rzeczy do wydania by się znalazło.  Pewnie możnaby tak wyliczać i wyliczać, ale nie o to chodzi. Ani nie o narzekanie i gdybanie. Ale podejrzewam, że taki Szymon Holcman nie powiedziałby, że brakuje wartościowych komiksów do wydania w polsce.

godai

  • Gość
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #541 dnia: Wrzesień 11, 2010, 03:06:20 pm »
Ale podejrzewam, że taki Szymon Holcman nie powiedziałby, że brakuje wartościowych komiksów do wydania w polsce.

Mam deja vu jak stąd do Tokio, ale nie wiem, czemu.

Ja też tak nie powiem. Natomiast powiem za Kołodziejczakiem: powoli wyczerpują się hity i kasowe pewniaki.

Acha, Polska z wielkiej litery ;)

Offline samurajack

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #542 dnia: Wrzesień 11, 2010, 05:36:17 pm »
Zależy jak to patrzeć. Jeżeli Egmont ledwo co ruszył Bourgeona, Tardiego, czy Coseya, z kolei po takiego Hermanna nawet nie zamierza sięgać, a samego Andreasa jeszcze pare ciekawych rzeczy do wydania by się znalazło.  Pewnie możnaby tak wyliczać i wyliczać, ale nie o to chodzi. Ani nie o narzekanie i gdybanie. Ale podejrzewam, że taki Szymon Holcman nie powiedziałby, że brakuje wartościowych komiksów do wydania w polsce.
Oczywiście że sie znajdzie ale największe hity już poszły i z tym chyba sie zgodzimy. Chodzi m o serie i twórców rozpoznawalne nie tylko przez garstke fanów na tym forum.
Dam tuprzykład mojego kolegi który ma na półce thorgale , Manare asterixy , Bilala i Moebiusa i może coś jeszcze i mówi mi że kiedyś to były komiksy a teraz nie ma co kupować.
Jest to typowy czytelnik  "środka" nie laik ale też nie super znawca nie wie kto to jest Cosey ale Moebiusa zna, a brakuje mu chyba czasu i chęci żeby szukać przeglądac dowiadywać sie poznawać itp


Offline samurajack

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #543 dnia: Wrzesień 11, 2010, 05:49:51 pm »
Inna rzecz mnie zastanawia polski czytelnik przez ostatnie 10 lat dostał bardzo dużo komiksu na dobrym poziomie jak wczesniej napisałem poszło wiekszość najlepszych serii i one-shotow a mimo to grono komiksowe chyba sie niezbyt rozrosło skoro cały czas jest mowa o kryzysie i niskich nakładach, wiec jeśli te komiksy które były do tej pory nie przekonały nowych ludzi żeby sie brać za komiks to ja nie wiem co może przekonać bo na pewno nie Fantasy komiks (takie jest moje zdanie)
Polski czytelnik jest chyba jednym z najbardziej wybrednych czytelników w Europie czy nawet na świecie i naprawde ciężko nas zadowolić.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #544 dnia: Wrzesień 11, 2010, 06:54:53 pm »
Ja juz kilka razy w KZ pisalem o klesce nadurodzaju. :)

Teraz to sie wyrownuje. Nie mowilbym o kryzysie, po prostu wracamy tam gdzie powinnismy byc, troche podobnie jak w latach kiedy podaly Podsiedliki i Motopole.

Moim zdaniem krajowy rynek jest w stanie przyjac ok 10 albumow miesiecznie, przy czym mam na mysli albumy francuskie - 46 plansz komiksu, wiec jesli wychodzi integral 200 stronicowy, to jak dla mnie sa to de facto 4 albumy.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Misiael

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #545 dnia: Wrzesień 11, 2010, 07:06:05 pm »
Kończą się? Chyba żartujecie.

Brian Michael Bendis, Ed Brubaker, Peter Milligan, Mark Waid, Mark Millar, Warren Ellis, Brian K. Vaughan... Jest całe mnóstwo świetnych autorów, którzy są u nas praktycznie niewydawani, a na Zachodzie to gwiazdy. Ja wiem, że ci powyżej to głównie ludzie od superhero, ale każdy z nich ma na koncie sporo publikacji, które z superbohaterszczyzną nie mają nic wspólnego, a poziomem deklasują dużą część tego, co wychodzi obecnie. Kiedyś w końcu trzeba będzie po nich sięgnąć, chyba, że do tej pory rynek faktycznie się zapadnie.

Offline Bane

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #546 dnia: Wrzesień 11, 2010, 07:25:08 pm »
Kończą się? Chyba żartujecie.

Brian Michael Bendis, Ed Brubaker, Peter Milligan, Mark Waid, Mark Millar, Warren Ellis, Brian K. Vaughan...

No tak, tylko ilu z nich jest u nas tak popularnych jak na przykład Gaiman, Frank Miller czy Rosiński...

Kiedyś w końcu trzeba będzie po nich sięgnąć

Pytanie tylko, czy wydawcy uznają, że to im się opłaci.

Offline samurajack

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #547 dnia: Wrzesień 11, 2010, 07:47:54 pm »
Myśle że cały czas sprawą ważną dla wydawców powinno być pozyskiwanie nowego czytelnika i na tym polu powinna być prowadzona osobna działalność ( i w sumie jest FK tylko że tego powinno być wiecej ale pewnie wszystko z czasem ) a oprócz tego dbanie o nas czytelników wyrobionych których już nie trzeba przekonywać.
Myśle że najtrudniejszy do osiągnięcia etap to moment kiedy czytelnik FK, Asterixa, czy Thorgala zainteresuje sie i złapie coś innego np. Mistrzów czy Pansze Europy ale najczesciej jest tak że dozbiera sobie Asterixa czy Thorgala do końca i koniec ;) a to powinien być początek

Offline Misiael

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #548 dnia: Wrzesień 12, 2010, 09:23:27 am »
No tak, tylko ilu z nich jest u nas tak popularnych jak na przykład Gaiman, Frank Miller czy Rosiński...

Gaiman czy Miller też nie od razu byli popularni w naszym kraju. Najpierw trzeba było zaprezentować niektóre ich prace polskiemu czytelnikowi, by nastąpił boom na tych autorów... To w sumie logiczne.

Cytuj
Pytanie tylko, czy wydawcy uznają, że to im się opłaci.

Fakt, tu masz rację. Ale gdy skończą się rzeczy obecnych gwiazd, trzeba będzie wypromować kolejne. A wymienieni przeze mnie autorzy to ludzie z pierwszej ligi, niesamowicie cenieni na Zachodzie. Pozostaje mieć nadzieję, że zapaść jednak nie nastąpi.

Offline freshmaker

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #549 dnia: Wrzesień 12, 2010, 10:30:30 am »
widzę że jeszcze nikt nie podjął tematu wieży kinga za 50zl w hc:
http://komiks.nast.pl/nowosci/13641/Mroczna-Wieza-Narodziny-rewolwerowca/

czy ten komiks czeka los fistaszków?
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline C.H.U.D.Y.

  • Redakcja KZ
  • Szafarz bracki
  • *
  • Wiadomości: 2 231
  • Total likes: 0
  • Angry Comic Book Nerd
    • KZ
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #550 dnia: Wrzesień 12, 2010, 10:44:13 am »
Nie byłbym taki sceptyczny. W końcu widnieje na nim nazwisko Stephena Kinga a ono w Polsce jest magnetyzujące.
Jest u nas sporo czytelników wielbiących Kinga i myślę, że nie zawiodą.

Offline Julek_

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #551 dnia: Wrzesień 12, 2010, 11:06:43 am »
Kończą się? Chyba żartujecie.

Brian Michael Bendis, Ed Brubaker, Peter Milligan, Mark Waid, Mark Millar, Warren Ellis, Brian K. Vaughan...

Bendis i Bru zrobili wiele rzeczy, które jako superhero określić nie sposób. Millar, Ellis i Vaughan jakoś się na polskim rynku nie przyjęli, a raczej żadnego z tych twórców nie widziałbym w barwach Egmontu. Ale jest wielu innych twórców i komiksów czekających na polskie wydanie - Pekar, Mattoti, Breccia, Rabagiliatti... To zacni twórcy, ale o tym czy mogą stać się przebojami na polskim rynku decyduje szereg różnych czynników...

J.K. Gordon III

  • Gość
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #552 dnia: Wrzesień 12, 2010, 11:15:51 am »
Nie byłbym taki sceptyczny. W końcu widnieje na nim nazwisko Stephena Kinga a ono w Polsce jest magnetyzujące.
Jest u nas sporo czytelników wielbiących Kinga i myślę, że nie zawiodą.
No, nie wiem - Opowieści makabryczne nie były jakimś spektakularnym sukcesem. Z drugiej strony, cena "Mrocznej wieży" jest bardzo wesoła - zwłaszcza przy 240 stronach i twardej oprawie. Nie przepadam za Kingiem, ale komiks kupię dla rysunków Jae Lee.

Offline Misiael

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #553 dnia: Wrzesień 12, 2010, 11:21:48 am »
widzę że jeszcze nikt nie podjął tematu wieży kinga za 50zl w hc:
http://komiks.nast.pl/nowosci/13641/Mroczna-Wieza-Narodziny-rewolwerowca/

czy ten komiks czeka los fistaszków?

Piekło i szatani! 250 stron w kolorze i twardej oprawie za 50 złotych! To będzie spektakularna klapa.

Tak, wiem - to się może udać, bo fanów Kinga jest w naszym kraju zatrzęsienie (sam się do nich zaliczam). Co do czytelników komiksowych, ich powinien przyciągnąć Jae Lee i fakt, że to po prostu świetnie napisany komiks, a nie kupić go za taką cenę to grzech. Mimo wszystko, nie jestem do końca przekonany, czy znajdzie się wystarczająco wiele osób skłonnych kupić... komiks, a więc, w opinii większości ludzi coś gorszego. Żeby Narodziny Rewolwerowca były rentowne, musiałyby sprzedać się sporo lepiej, niż największe komiksowe hity na naszym rynku.

Wersja bez klapy musiałaby być droższa. Nie da się wydać takiego komiksu w takiej cenie i liczyć na zadowalający zysk. Obawiam się, że Albatros boleśnie się o tym przekona. Choć bardzo chciałbym się mylić. 

Offline under

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #554 dnia: Wrzesień 12, 2010, 12:40:31 pm »
kinga biore ... jak polegna to kupie orginaly do ktorych sie przymierzalem ... cena miodzio

 

anything