Może za mały nakład, a może sprzedawcy tych stert w dupie mają komiks. To, że sklep Gildii sprzedał swoje 20-30 egzemplarzy to nie znaczy wiele. Tylko tyle, że specjalistyczny sklep docierający do specjalistycznego odbiorcy wyczerpał niezbyt duży nakład. (OK, może mieli 50 sztuk, ba być, może nawet 150 - to by znaczyło, że wszyscy bywalcy forum oprócz mnie kupili). To by dokładnie oznaczało całkowicie nic. Wyczerpał się także nakład np. Kolektywu 3 i 5 bodajże, a także parę innych rzeczy.