Autor Wątek: Diablo  (Przeczytany 60053 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kort

Diablo
« Odpowiedź #180 dnia: Styczeń 12, 2008, 03:19:43 pm »
Cytat: "Cziunszin"

Co sądzicie o diablo II? Dla mnie ta gra była świetna: wciągała, było dużo umiejętności, miała bardzo dobry, dźwięk, niesamowitą (jak na tamte czasy) jakość filmów  Grałem w nią jakiś rok, a drugi rok spędziłem na znakomitym Multi, Battle.necie ! Każda z ras była unikatowa! Jeśli lubiłeś atak brałeś Barbariana, jeśli lubiłeś ożywiać trupy brałeś Nekromantę, jeśli lubiałeś aury to brałeś Paladyna itp.


Co sądzimy? Ja sądzę, że ta gra to był niewypał... Za długa i bez sensu. Jedynka była sto razy lepsza... Choć nie sądzę, żebyś ją pamiętał...

Ojej, jakie to odkrywcze. Naprawdę, jak lubiłeś trupy, to brałeś nekromantę? :roll:

A BTW, ja grałem w jakąś inną wersję... U mnie nie było ras :(

Cytat: "cziunszin"

swoją drogą już niedługo założę wątek o gier firmy Blizzard


No i?

Offline Ibrahim_ibn_Erales

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 162
  • Total likes: 0
  • twitter.com/iberales
Diablo
« Odpowiedź #181 dnia: Styczeń 12, 2008, 03:34:28 pm »
Cytat: "koortshack"
Cytat: "Cziunszin"

Co sądzicie o diablo II? Dla mnie ta gra była świetna: wciągała, było dużo umiejętności, miała bardzo dobry, dźwięk, niesamowitą (jak na tamte czasy) jakość filmów  Grałem w nią jakiś rok, a drugi rok spędziłem na znakomitym Multi, Battle.necie ! Każda z ras była unikatowa! Jeśli lubiłeś atak brałeś Barbariana, jeśli lubiłeś ożywiać trupy brałeś Nekromantę, jeśli lubiałeś aury to brałeś Paladyna itp.


Co sądzimy? Ja sądzę, że ta gra to był niewypał... Za długa i bez sensu. Jedynka była sto razy lepsza... Choć nie sądzę, żebyś ją pamiętał...


W singlu na pewno.
Ale czy multik jedynki był lepszy od dwójkowego?

Tu już wątpię szczerze.
God hates figs [Mk 11, 12-14]


I pledge allegiance to my Flag,
and to the Republic for which it stands:
one Nation indivisible,
With Liberty and Justice for all.

Offline kort

Diablo
« Odpowiedź #182 dnia: Styczeń 12, 2008, 03:58:16 pm »
Tu masz rację... Ale dla mnie DII nie mialo takiego klimatu... Więc automatycznie nie pograłem na tyle, żeby zacząć się jarać tą gierą...

Offline JAPONfan

Diablo
« Odpowiedź #183 dnia: Styczeń 12, 2008, 04:16:27 pm »
II była taka pusta, w I mozna sie bylo jakos tam utożsamic z postacia a w 2 utozsamilem sie jedynie z bronią. brakowało klimatu podziemi i ten bezsens lokacji, dżungla pustynia a wszystko ma swoje lochy/ruiny. I drażniło mnie "jestes nasza jedyną nadzieją! pomoż nam, ale pozwol ze skasuje ci 100 sztuk złota za ten eliksir." W 1 przynajmniej wiedzialem ze byłem jednym z kilku/-nastu/-dziesieciu i kasowali bo jakby rozdawali za friko to by umarli z braku zlota do jedzenia.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Diablo
« Odpowiedź #184 dnia: Styczeń 12, 2008, 04:41:24 pm »
Poza tym w jedynce był ten klimat schodzenia wciąż w dół i w dół - to się czuło :) A dwójka? Od lokacji do lokacji, ale i tak trochę pograłem.

Offline fin

Diablo
« Odpowiedź #185 dnia: Styczeń 12, 2008, 05:49:06 pm »
Tylko ja sądze że 2 miała lepszy klimat ?  :oops:

Offline Raven

Diablo
« Odpowiedź #186 dnia: Styczeń 12, 2008, 06:07:07 pm »
Ja też tak twierdzę. Akty 1 i 4 miały naprawdę fenomenalny i trudny do powtórzenia klimat. Ja się bawiłem przy nich doskonale.

A w pierwszym Diablo o ile na samym początku schodzenie do coraz niższych poziomów dawało satysfakcję, to gdy dochodziliśmy do "piekła" ja osobiście czułem niedosyt:] Gdzie ten mrok, zło i nienawiść? Co najwyżej klaustrofobia.
Support Denmark!
Kupię Beastmenów:
http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.php?t=25874

Offline kort

Diablo
« Odpowiedź #187 dnia: Styczeń 12, 2008, 06:24:13 pm »
No niby tak, ale dla mnie to była rewelacja... Te szepty potępionych i podskoki pod sam sufit, gdy wyskakiwało jakieś cuś... To było dla mnie mistrzostwo... Takich gier już się nie robi :(

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Diablo
« Odpowiedź #188 dnia: Styczeń 12, 2008, 06:56:58 pm »
Może idealizuję (bo przecież w Diablo jedynkę grałem szmat czasu temu), ale tam nie czułem tej masówki. Każda komnata potrafiła być wyzwaniem. Potworki były dużo fajniejsze i jakoś bardziej człowiek się ich obawiał :)

W dwójce tłukło się wszystko masowo i totalnie bezrefleksyjnie.

Offline Ijon Tichy

  • Słynny gwiazdokrążca.
  • Moderatorzy
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Diablo
« Odpowiedź #189 dnia: Styczeń 12, 2008, 07:15:42 pm »
O to to! Potwierdzam, Wilku.
Uśmiechaj się, zawsze! ;)

Offline Jaskier

Diablo
« Odpowiedź #190 dnia: Styczeń 12, 2008, 07:45:05 pm »
Jedynka ma przede wszystkim do dziś świetny mp. Single to, nie czarujmy się, jednak przeżytek już od lat, ale z tego co widze, po grającym w D1 bracie scena MP jest naprawdę ok :)

Offline greah

Diablo
« Odpowiedź #191 dnia: Styczeń 12, 2008, 07:57:06 pm »
Wg mnie to właśnie dwójka była bardziej heroiczna. W jedynce był sobie Pan Zniszczenia, który rezydował pod jakąś wsią mając za padawana jakiegoś wiejskiego klechę. W dwójce Pan Zniszczenia to był ktoś - miał własne sanktuarium, miał przekabaconego anioła a archanioł trząsł portkami i siedział w swojej Fortecy. Dodatkowo w dwójce czuło się tą gonitwę - węszyłeś, tropiłeś, w drugim akcie myślałem, że zaraz będę walczył z Diablo a tu niespodzianka i wyskoczył mi wielki czerw. Później aby się do niego dostać trzeba było przebić się przez jego brata pilnującego bramy do piekła (które nie było jakąś jaskinią pod ziemią tylko innym wymiarem) a w dodatku okazywało się, że to tak naprawdę nie osławiony diabeł z jedynki, ubity w dwójce, pociągał za sznurki i szarą eminencją był jego brat. Fabuła może i nie odkrywcza i zaskakująca ale lepsza niż - jesteś we wsi, właź do dziury, bij potwora, dostań unikat.


Jedynka była dobra od strony klimatu - ciasno, ciemno a jak wchodziło się do pomieszczeń gdzie były pieski to człowiek najpierw sadził chain lightning a później pytał o drogę. Dwójka jest bardziej nastawiona na herosa, który niczego się nie boi, przemierza krainy i ściga zło.


O czarach i eq nie wspominam, bo każdy biegał z chain lightning i nosił wszystko z sufiksem of the stars


btw
obecnie tłukę Valhalle - 300lvl/100lvl przy 4 akcie/resetowanie skilli/powiększone możliwości kostki/skrzynka bez dna i dzielona skrzynka dostępna dla każdej postaci z konta (już nie trzeba zakładać gry na hasło, czekać minutę, wychodzić i szybko logować się inną postacią). miłe

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Diablo
« Odpowiedź #192 dnia: Styczeń 12, 2008, 08:07:37 pm »
Dwójka miała wszystkie te zalety, które wymieniłeś. Dodatkowo miała szczątkową fabułę, a to i tak więcej niż w jedynce. Jednak mi bardziej odpowiadał klimat nie wielkiego herosa ratującego świat, a zwykłego awanturnika jak to było w pierwszej części. Pewnie, że nie była tak rozbudowana (dziwne jakby było inaczej), miała lepszą grafikę itp, ale wtedy w zupełności wystarczyło to co sobą reprezentowała jedynka (a i teraz wystarcza jak sobie ją przed chwilą odpaliłem XD) Bardziej odpowiada mi ten klaustrofobiczny klimat, bez żadnych petów biegających za tobą, bez żadnych sumoningów. Ciemno, samotnie i niebezpiecznie. I cięgle w dół.

Offline Niuniek

Diablo
« Odpowiedź #193 dnia: Styczeń 13, 2008, 08:21:12 am »
Cytat: "Wilk Stepowy"
I cięgle w dół.


Też tak wolę niż na wschód.  ;)

Dwójki ani razu nie przebrnąłem. Nie lubię aż tak hns klimatów. W D1 było klimatycznie bardziej. Wiele stworków było dość trudnych dla odpowiedniej klasy i trzeba było wypracować dobrą taktykę na nie.

Ale nikt nie zaprzeczy, że gdyby ktoś bardziej zaufał Cainowi, to nie byłoby D2.  ;)

Offline greah

Diablo
« Odpowiedź #194 dnia: Styczeń 13, 2008, 10:46:10 am »
@Niuniek
Które potwory w jedynce były trudne? Tylko pieski były wyzwaniem, bo jak rzucały rzygowinami to leciało ich ze 20.
Zabawa to się zaczynała w dwójce na hell kiedy wyskakiwało ci kilku magusów-minionów a special miał stone skin, physical immu i conv - nie dość, że zbijał do zera twoje resy to jeszcze był nie do ubicia przez merca ;)

 

anything