1 RoX! Dwójka to była siłownia, do wyrabiania sobie mięśni palca wskazującego... Dla mnie lipsk... Za to jedyneczka? Uber gejm! Klimat, klimat oraz jeszcze raz klimat... W czasach jak wyszła ta gra byłem jeszcze chyba w podstawówie i za każdym razem podskakiwałem, jak coś wychodziło, niezależnie od stopnia napakowania mojej postaci... W dwójce doszedłem chyba do trzeciego aktu i mi się znudzio ciągłe nawalanie... Poza tym: w jedynce muza oraz animacja i in general grafika na plus!