Zajebiscie, o 21 zamykaja sale i nas wydupcaja stad, a dalej czekamy na parowania... I to wydupcaja bez czekania, konczysz w tym momencie i wypad. Duzo radosci dla hordy.
Rozpa sie sprawdza, lobby strasza, przyciagaja uwage, zabijaja piechote i chimeropodobne cuda. Shootasi obieraja boki chimer lub daja malo atakow gdy chce ustac w combacie.
Warboss na motorze robi dalekie szarze - rozwalil infantry squad ze skorchy (robiac miejsce na szarze boyzom), zajebal 3hydry, lemana, jeszcze jakies popi****lki. Predkosc sie przydaje.
Olewamy wieczor z fondue raczej - w bunkrze integracja jest na dobrym poziomie. pi****le, spie dzis w jakims innym pomieszcseniu, kuchni lub pod prysznicami, nie da sie wytrzymac w sali z 40chlopa. I nie chodzi o halas czy chrapanie Afra, po prostu w knut duszno. Wolalbym spac na sali...
Sa paringi!
My z Francja
Niemcy Hiszpania
Usa Dania