Ha wróciłem... ludzie aleście napisali w te kilka dni.
Co do elektrowni atomowych, to w latach 90 w USA, doszło do niemal identycznej awarii jak w siłowni w Czarnobylu. Ale amerykańce nie mieli swojego czarnobylu, bo zaważyły 2 istotne czynniki. Sprawny system awaryjny, który wypuścił nagromadzoną parę i włączył chłodzenie i pręty sterujące, oraz to że to był zwykły reaktor, a nie jak w czernobylu, reaktor wzbogacający ponad tonę plutonu (który miał później wylądować w głowicach atomowych).
A co do siłowni atomowej w Polsce, nie widzę tego.
Raz, że obetną zabezpieczenia i jakos wykonania, bo magicznie znów im koszta wzrosły...
Dwa, jak zwykle będzie wszystko eksploatowane ponad normę, ze szczątkową konserwacją...
Trzy, jak zwykle każdy będzie miał to w du.. już po 2-3 latach i wtedy "zaniedbanie" załogi w Czarnobylu będzie opisane jako wzorowe działanie na rzez zabezpieczenia w porównaniu do naszego olewania