Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19

[Dagu]

Taaa, gdy swego czasu była o tym gadka na a(le)cepie, to większość pisała że po co komu takie tytuły, nic by nie wniosły. No ale jak się okazuje, znaleźliby się na nie klienci - nie wierzę że byłbym jedyny. A co by wniosły? Poszerzyłyby ofertę. Jeżeli to nie wystarczy to już nie wiem sam, ale wydaje mi się że zawsze lepiej mieć większy wybór nawet jeżeli się z niego nie skorzysta. No ale zaraz wyskoczył jakiś Grisznak i zaczął szczekać, że takie tytuły to by "popsuły dobre imię mangi w Polsce". Palant.

Możesz zapodać linka? Nie chce mi się brnąć przez to bagienko.

Naturalnie, że lepiej mieć większy wybór, bo to zawsze jakaś szansa, że koniec końców wypuszczą to, co by się chciało. Minimalna, ale jest.
(Mniemam, że pomysł wydawania w Polsce yaoiców pan Grisz też zmieszał z błotem :P)

[Ganossa]

Kilka wyszło jeśli dobrze pamiętam. A dokładniej Wild Rock i Cutlass. No i książeczka Ai no Kusabi. Wszystko wydane przes ś.p. Saishe.

[cpt. Misumaru Tenchi]

Możesz zapodać linka? Nie chce mi się brnąć przez to bagienko.

Nie gniewaj się, ale staram się tam nie wchodzić odkąd skasowałem swoje konto. Poszukaj w temacie ze słowem kluczem "Anime Vision" - na pewno znajdziesz.

[Hollow]

Dzisiaj miała wyjść manga High School of Dead. I jak zwykle kolejna obsówa ze strony Waneko. Wiem, że marudzę i powinienem już przywyknąć, ale naprawdę narobiłem sobie apetytu na tą mangę i znowu muszę obejść się smakiem...

[cpt. Misumaru Tenchi]

Nie łam się, w końcu wyjdzie. Na pocieszenie ci powiem, że ja dziś dostałem wypowiedzenie z roboty. Pewnie przez jakiś czas znowu będę mógł odpisywać na Gildii natychmiast, co powinno wprawić w dobry humor anfana.

[Shirosama]

Nie łam się, w końcu wyjdzie. Na pocieszenie ci powiem, że ja dziś dostałem wypowiedzenie z roboty. Pewnie przez jakiś czas znowu będę mógł odpisywać na Gildii natychmiast, co powinno wprawić w dobry humor anfana.

Ja bym się do tego nie przyznawał Zresztą jeśli już o tym wspomniałeś to może szczegóły byś napisał ?

A co do mojego humoru to wreszcie ma się ochłodzić z 30 stopni na 20 (dzisiaj niby ostatni dzień upałów). Już dawno anime przez  tą pogodę nie oglądałem.

[Ganossa]

Nie łam się, w końcu wyjdzie. Na pocieszenie ci powiem, że ja dziś dostałem wypowiedzenie z roboty. Pewnie przez jakiś czas znowu będę mógł odpisywać na Gildii natychmiast, co powinno wprawić w dobry humor anfana.

Przykro mi. Ale mam nadzieję, że znajdziesz lepszą.
A na razie cieszmy się twoją większą aktywnością na forum

[Hollow]

Też współczuję (jeśli uważasz, że jest czego).
Widział ktoś już film Priest? Wiem że z manhwą ma niewiele wspólnego, ale ciekawią mnie ogólne wrażenia.

[cpt. Misumaru Tenchi]

Ja bym się do tego nie przyznawał

Nie widzę w tym niczego co należałoby ukrywać lub się tego wstydzić. I tak by wyszło na jaw wcześniej czy później.

Zresztą jeśli już o tym wspomniałeś to może szczegóły byś napisał ?

A wyciągu z konta czasem nie chcesz? Po co ci szczegóły, co ci one powiedzą? Było i się skończyło - padłem ofiarą tak zwanej redukcji etatów. Sprawa tym prostsza i czystsza dla pracodawcy, że miałem umowę zlecenie. Żaden okres wypowiedzenia nie przysługuje, używają magicznego spella pod tytułem "dziękujemy - to już koniec" i tyle.

Przykro mi. Ale mam nadzieję, że znajdziesz lepszą.

Dzięki, taki jest plan.

A na razie cieszmy się twoją większą aktywnością na forum

I tego się kochany trzymaj. Załamywania rąk czy dołowanie się nic tutaj nie pomoże, do sprawy trzeba podejść na luzie i z humorem, jak do normalnej rzeczy w dzisiejszych czasach. Co oczywiście nie znaczy że należy ją bagatelizować. Ale im szybciej skoczę do normalności, tym lepiej dla mnie.

Też współczuję (jeśli uważasz, że jest czego).

Trudne i podchwytliwe pytanie, na które odpowiedź byłaby niezwykle złożona...

[wyspa]

To ja mam odwrotność i obecnie operuję w zombie mod... pobudka o 7.00, wyjazd o 8.00 wróciłem pół godziny temu z pracy czyli o 21.00 a wczoraj spać położyłem się o 1 w nocy i pracowałem dość podobnie...
Hmm dziś nie zamierzam poczynić inaczej b jak tak nie zrobię to wyjdzie na to żem pracoholik i nie mam życia prywatnego.
No i taki tryb na razie od początku czerwca prowadzę w każdy dzień poza weekendami choć już jedną sobote tez przepracowałem.
zapowiada się ciekawy czerwiec muszę powiedzieć
EDIT:
Właśnie zdałem sobię sprawę że w miesiącu czerwcu na razie jedna sobota była... OMG 

A Jeszce z ciekawych wiadomości dodam iż planuję wrócić na studia (tak po przygodach z 2ma uczelniami i następującymi po nich 2 latami przerwy ). Tym razem nie popełniając 3ci raz tego samego błędu więc ide na to co mnie interesuje czyli Grafikę, a więc do 20 czerwca, muszę wykonać zadania kwalifikacyjne które opublikowali 1 czerwca.
Status na ten czas 20% DONE

PS.
Czy tylko mi się wydaje że dni są za krótkie?

[cpt. Misumaru Tenchi]

Dni są za krótkie.
Powodzenia ze studiami, to ważne żeby spełniać swoje marzenia.

[wyspa]

Powodzenia ze studiami, to ważne żeby spełniać swoje marzenia.

No w końcu pora byleby skończyć przed 30-stką .
Prawda taka że obecnie radze ludziom żeby się kierowali intuicją w wyborze studiów.
Pierwszą uczelnię wybrałem kierując się uwarunkowaniem rynku pracy i nie dałem rady bo w żadnym zakresie nie pokrywała się z moimi predyspozycjami (jestem mocnym przyrodnikiem a to była uczelnia czysto techniczna).
Potem z braku laku przerzuciłem się na informatykę ale zrezygnowałem jak dorwałem prace w której zarabiam więcej niż byłbym w stanie zarobić właśnie jako informatyk.

A teraz z racji tego iż nie uważam się za osobę głupią i jednak wykształcenie wyższe chce zdobyć postanowiłem właśnie wybrać się na coś co mocno mnie zainteresowało właśnie w czasach policealnych.
Prawda jest taka iż zakładając nawet iż skończę grafikę dalej pracy nie zmienię gdyż nie opłaci mi się to ale w razie "W" papier będzie a i zawsze mogę to co zarabiam próbować zainwestować w własne "studio graficzne" zamiast zatrudniać się u kogoś.
Teraz właściwie i tak robię na zlecenia i mi to odpowiada bo nie goni mnie szef tylko terminy a to jednak zasadnicza różnica bo sam sobie organizuje "dzień pracy" .

[Hunter Killer]

zainwestować w własne "studio graficzne" zamiast zatrudniać się u kogoś.
Teraz właściwie i tak robię na zlecenia i mi to odpowiada bo nie goni mnie szef tylko terminy a to jednak zasadnicza różnica bo sam sobie organizuje "dzień pracy" .

Własne studio to chyba najlepszy motyw, ja od roku szukam roboty w grafice, jakieś agencje reklamowe, cuś, niby w Łodzi jest tego od za...nia ale z miejsca wszyscy chcą minimum 3 lata w zawodzie. Najlepiej przyjść do nich od razu z 30 klientami i chcieć pracować za 1000 zł, albo mniej.

To co się dzieje na rynku pracy to koszmar.

[Wilk Stepowy]

Pogadaj, czy nie wzięliby Cię gdzieś na własną działalność. Wbrew pozorom w tym zawodzie to nie jest głupi pomysł, bo dodatkowo sam sobie będziesz mógł szukać zleceń. Dodatkowo doradzam iść wtedy też w fotografie, szczególnie okolicznościową.

[obik]

Mój kolega jest grafikiem - teraz pracuje w drukarni, ale trochę mu zajęło za nim prace znalazł.
Co do studiów to wybrałem kierunek taki który mnie zainteresował tzw. Jakoś inne kierunki do mnie nie przemawiały i mi nie pasowały. Teraz nie żałuje, chociaż za wcześnie by to stwierdzić. Jeszcze 2 lata przede mną i czas pokarze.