Wg mnei każda forma fizycznego nośnika to zbędna sprawa. Osobiście jestem za digital distribution, skoro i tak wszystko jest wydawane w formie cyfrowej to nośnik który był potrzebny przy materiałach analogowych jest w tej chwili całkowicie zbędny. Tak na prawdę coraz częściej zastępują je konta na rożnego rodzaju serwisach i to jest właśnie przyszłość.
Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia dostępności do internetu szerokopasmowego, ale w chwili obecnej sytuacja ciągle się polepsza i abonamenty nie osiągają w tej chwili takich sum jak kiedyś.
Nie jest to zjawisko złe raczej nawet pożądane, tym bardziej że w tej formie produkty można wydawać po stosunkowo niższych kosztach, a jak twórca/studio jest cfany to nawet bez pośrednictwa wydawcy.
Nie mówiąc o tym iż np patrząc na utwory muzyczne zamiast kupić płytę za 50zł na której z 16 spodobają może się nam 2 utwory możemy sobie zakupić pojedynczy utwór po kilkukrotnie niższej cenie.
Oczywiście zostaje kwestia "sentymentu" do tradycyjnych nośników ale nie ukrywajmy, to właśnie ten sposób dystrybucji za kilka lat będzie najrozsądniejszy a dla osób nie mających problemu z płaceniem przez internet i dostępem do szybkich łącz, już jest to najlepsze rozwiązanie.
Szkoda tylko iż duża część wydawców skutecznie hamuje ten proces właśnie często z powodu obawy przed utratą zysków czy to przez eliminację relacji twórca-wydawca-odbiorca czy właśnie z tego powodu iż kupując fizyczny nośnik jesteśmy zobligowaniu do brania całości tego co nam oferują a nie co sobie sami wybierzemy.
Nie mówię już o tym iż dystrybucja cyfrowa otwiera całe pole dla potencjalnej konkurencji wydawniczej, gdyż koszta takiej dystrybucji nie wymagają tak rozbudowanej infrastruktury i nie generują tak ogromnych kosztów.
Zagrożeniem w tym wypadku jest właśnie wejście mniejszych konkurencyjnych firm które mogą ugryźć całkiem spory kawał rynku. Co prawda już dzieje się tak w przypadku muzyki czy właśnie gier gdzie pojawiają się serwisy oferujące właśnie dystrybucje cyfrową, jednak dalej jest to trochę za mało aby zwykły użytkownik na tym skorzystał, gdyż konkurencja nie jest jeszcze na tyle ostra aby zmusiła wydawców do obniżenia stawek za produkty.