Czadowy Fan Art (pewnie Anfanowi się nie podoba, ale co tam...)!
A to cię zaskoczę bo mi się podoba.
Z moich obserwacji wynika, ze w ocenie pewnego osobnika elementem zbednym w anime jest jakakolwiek fabula byle kawaii laski byly
Kto tak uważa ? Największy wpływ na ocenę anime mają fabuła i postacie. Nawet jak w ogóle nie będzie kawaii dziewczyn to anime może być świetne.
Nie tak prędko - tu kryteria są dużo bardziej wysublimowane. Laski muszą być nie tylko kawaii, ale muszą też być miłe, musi się robić smutno jak im się krzywda dzieje, nie mogą być wkurzające itp. A bardziej ogólnie to muszą być fajne, a są fajne wtedy, gdy są fajne i niewkurzające :P
Wilku dla ciebie też na pewno się robi smutno jak ładnej dziewczynie, którą polubiłeś w anime dzieje się krzywda ?
No i nie mogą bić chłopaków, bo wtedy anime automatycznie jest gniotem.
Wiesz częściowo masz rację, ale nie do końca gdyż wszystko zależy od
uzasadnienia danych scen. Pamiętaj, że jeśli pozostałe elementy danego anime są bardzo dobre to można nawet przymknąć oko na niektóre idiotyzmy. Głupie by było z mojej strony nisko ocenić anime tylko z powodu istnienia kilku irytujących scen. Staram się zawsze obiektywnie je ocenić czyli jakie
ma plusy i jakie minusy.
No i im lepsze lub gorsze animu, tym więcej wyboldowanych słów w 'recenzji'. Tylko nijakie serie są opisywane jednostajnie.
Mówisz, że takie wnioski wyciągasz na podstawie moich postów.
Zapewne jeśli anime jest bardzo emocjonalne w sensie negatywnym to chwilami mam ochotę się rozpisać. Po prostu jak dobrze wiesz oglądam anime pojedynczo więc głównie
z tego powodu później mam chęć napisać dokładnie co o nim sądzę. Osoby, które oglądają kilka serii (chociażby przy pierwszej emisji) naraz inaczej do tego podchodzą.
No i najważniejsze jest, żeby przez pięć kolejnych postów pisać dokładnie to samo, czasem tylko zmienić kilka słów.
Wtedy mamy pewność, że animu jest gniotem albo arcydziełem.
To akurat błędny wniosek. Nie piszę tego samego. Odpisuj na moje opinie o anime to się przekonasz.