Dukaty i ekwipunek

[ds123]

Jestem na etapie Hammerberg. Zgromadziłem jakieś 500 dukatów, ok. 100 mam w zebranych materiałach.

Uzbrojenie moich postaci jest dosyć liche. Chciałbym kupić im coś lepszego, ale szkoda mi kasy:) Przykładowo sprzedawca w Hammerberg ma dwie fajne zbroje, ale kosztują razem 120D. Boję się, że jak wydam teraz, to później nie będzie mnie stać na coś lepszego:) Wydawać kasę czy trzymać? Czy zbroja płytowa za >600D u kupca na małym targu jest najlepsza w grze?

Tutaj rodzi się moje drugie pytanie: czy odkrył ktoś szybki i łatwy sposób na farmienie dukatów? Sprawdzałem możliwość tworzenia przedmiotów z "niekończących" się surowców u sprzedawców ale bez sukcesów.

[Jarek138]

Musisz pamiętać o tym, że zbroja ma "obciążenie", które powoduje, że postać nie może unikać ataków. Moim zdaniem zbroja łuskowa z obciążeniem 1,4 jest lepsza od tej zbroi, która ma obciążenie 4 mimo niższych parametrów.. Do tego też trzeba szkolić się w używaniu zbroi. Gromadzenie dukatów mija się z celem, ja zawsze na bieżąco kupowałem lepszy sprzęt. Tworzenie przedmiotów  tylko z surowców zdobytych np. bardzo fajne są sztylety ze szczęk żuków - 1 szczęka, 1 skórka i 1 Dukat albo strzały myśliwskie - surowca jest w bród.

[Ferreto]

Co do szybkiego zarabiania,to takiego sposobu raczej być nie powinno. Biorąc pod uwagę,że już na początku gry można u sprzedawców znaleźć wyszukane towary,prosty dostęp do kasy zaburzałby balans gry.Mimo to niekończące się zioła czy potwory do ubicia mogą być takim źródłem,choć wymagającym poświęcenia sporo czasu.Wydaje mi się,że przesadzanie nie ma szczególnego sensu,lepiej podążać dalej za fabułą,szczególnie że są questy mocno opłacalne. A i zapewne najlepsze wyposażenie przy okazji się nawinie.
W każdym razie 120D za dwie zbroje nie wydaje mi się przesadzoną ceną. Jeśli jej parametry są istotnie lepsze od dotychczas używanej,to zapewne warto ją kupić. Ja mam gorzej,bo od Nadoret mam chętkę na "szatę pomieszania" za 500D,a tyle to raczej ciężko szybko zebrać       

[Girwan]

ja zauważyłem, że na starych monetach można sporo zarobić - zbiera się toto, zbiera a potem ...sakiewka ciężka


Poza tym można sporo ziółek pozbierać, poprzetwarzać i sprzedawać

[Jarek138]

Z tymi ziólkami to nie jest taki biznes, bo składniki w rodzaju podwójnego destylatu czy Alkoholu nie są tanie a mało można znaleźć. http://forum.freeware.info.pl/gry/wiedzmin.html
Dobre są jeszcze do zarabiania pułapki na niedźwiedzia czy metalowe części. Najbardziej wkurza mnie to, że nie można sprzedać Idealnej włóczni.

[Girwan]

a skąd metalowe częsci? Ja ich w sumie nigdzie nie znalazłem ...

[Jarek138]

Na metalowe części jest przepis a robi się je z tych fragmentów pocisków, osełek, stali i węgla a tego jest w bród( poza stalą ale tej używa się mało). Poza tym dobrym interesem jest robienie głowni bo przy targowaniu 20% kupujemy tylko stal z Kosh za 2 D sztuka a głownie sprzedajemy po prawie 7D za szt. Reszta surowców znaleziona.

[janex]

Najlepszy sposób i nie aż tak pracochłonny to produkcja i sprzedaż ODWAŻNIKA wszystko jest prawie na miejscu, tylko trzeba trochę wilków wytłuc, skóry wilka można zamienić na drzewie elfa. Jeśli masz dużo osełek to można też pobawić się w produkcje STALOWYCH KULEK lub TOPORÓW MEIJOWIAŃSKICH czy jakoś tak. Zresztą po dotarciu do kupca BREDO cała zabawa jest jeszcze prostsza kupujesz u handlarki w porcie ( ta co leczy ) jagody i sprzedajesz BREDO  .

Edit: I jeszcze dwie rzeczy dotyczące ekwipunku.

Spoiler: pokaż

 Dla tych co nie wiedzą, po lewej stronie w Mrocznym Lesie jest skrzynia, moim zdaniem warto się tam wybrać. Biegniesz cały czas lewą stroną, wchodzisz tak jakby na górę i cofasz się w stronę wyjścia z lasu. Niespodzianka jest też w lokacji LEŻE SMOKA, tylko trzeba uważnie szukać.

[Jarek138]

Swoją drogą ze wszystkich znalezionych zardzewiałych gwoździ i węgla - a jest tego w bród - można robić kolczatki. http://online.freeware.info.pl/charm-farm.html Poza tym ostatnio stwierdziłem, że sprzedawanie pastuchowi Pleśniohubki to żaden biznes bo w normalnej sprzedaży dostaje się 4x więcej

[Sir Przymek]

to samo ze sprzedażą jednojagód temu ćpunowi-handlarzowi