trawa

Autor Wątek: Vader i gołąb pokoju  (Przeczytany 6548 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Girwan

Vader i gołąb pokoju
« dnia: Grudzień 22, 2010, 10:29:35 pm »
Zapraszam do lektury http://www.starwars.gildia.pl/news/2010/12/rebelia_i_imperium_zawra_pokoj i do zabawy :)


Wymyślcie swoje własne historie tego zdjęcia



Offline x-Ray

  • Redaktor GGK
  • Czeladnik
  • *
  • Wiadomości: 247
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • there's only the Dark Side!
Odp: Vader i gołąb pokoju
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 23, 2010, 01:12:39 pm »
Darth Vader, po niezliczonych próbach zniszczenia Rebelii, do której stworzenia przyłożył swoją mechaniczną rękę, chwyta się kazdego sposobu, by osiągnąć zamierzony cel. Szukając rozwiązania, zupełnie przypadkiem trafia na planetę o niewymawialnej nazwie, znajdującej się na Zewnętrznych Rubieżach, gdzie żyją białe latające stworzenia o wyjątkowo wdzięcznych kształtach. W kulturze rdzennych mieszkańców planety stworzenia te symbolizują pojednanie. Darth Vader wpada na pomysł, by posłużyć się jednym z takich stworzeń do wyśledzenia Rebelii. Zabiera ze sobą kilka sztuk tego białego ptaka  a imperialni technicy wszczepiają każdemu nadajnik podprzestrzenny oraz detonator termiczny (zmyślne i zabójczo skuteczne maleństwa). Gołębie (bo tak owe ptaki zwą rodowici mieszkańcy egzotycznej planety) zostały wysłane w różne strony Galaktyki w transportach i statkach niczego nie podejrzewających handlarzy. Skądinąd świetny wywiad Imperium namierzył potencjalnych zwolenników Rebelii więc wybranie odpowiednich konwojów nie nastręczało wielkich trudności. Ptaki z nadajnikami miały naprowadzić flotyllę Imperium na trop ukrytych baz. Gdyby jednak jakimś cudem rebelianci zdołali uciec pogoni... od tego były detonatory termiczne. Mniejsze szkody, ale dużo dotkliwsze. Przewrotny umysł Czarnego Lorda nie zazna spokoju, póki Rebelia nie zostanie zniszczona. Biały gołąb to propozycja pokoju Vadera... pokoju niesionego przez blastery białych szturmowców. Tylko taki pokój jest możliwy... na Jego warunkach!

     

Offline Girwan

Odp: Vader i gołąb pokoju
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 23, 2010, 04:55:04 pm »
Dobre :)



Offline Hollow

Odp: Vader i gołąb pokoju
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 25, 2010, 06:06:09 pm »
Podczas jednej z misji dyplomatycznej na pewnej Lord Vader zobaczył niezwykłego ptaka. Był on niewielkich rozmiarów, biały niczym śnieg, a jego szpony i dziób nie wskazywały na to żeby był rodzajem drapieżnika. Zapytany o to przywódca lokalnej społeczności ostatkiem sił pod wpływem sporego nacisku mocy na jego szyję wytłumaczył ostatkiem sił przedstawicielowi Imperium, że stworzenie się nazywa Gołąb i jest okolicznym symbolem pokoju. Poszukał w okolicznych bazach danych informacji i okolicznych ptakach i wpadł na wspaniały pomysł: będzie negocjował z Sojuszem. Postanowił zabrać kilka okazów tego stworzenia ze sobą jako symbol swojego postanowienia. Na miejsce rozmów pokojowych wybrał jedną z neutralnych stacji kosmicznych na Odległych Rubieżach gdzie przybył bez eskorty i miecza świetlnego, ale na to z kilkoma ptakami, które pragnął podarować dyplomatom wysłanym przez sojusz. Niestety spotkanie nie przyniosło żadnego efektu, a uciekający przed gniewem sitha rebelianci zabrali ptaki. Niestety w przeciwieństwie do Lorda Vadera nie sprawdzili informacji o ptakach i nie wiedzieli oni, że na planecie tych zwierząt istnieje choroba o nazwie Ptasia Grypa, której nosicielem jest ptactwo, a ofiarami ludzie. Po pewnym czasie zaraza zdziesiątkowała Rebeliantów, a także została rozniesiona na planety sympatyzujące z Sojuszem. Kogo nie zabiła Ptasia Grypa, tego zabił rozwścieczony tłum zakażonych planet za terroryzm biologiczny. I tak ot upadli przeciwnicy Imperium i nastąpił pokój (bo już nie było z kim walczyć), sprawiedliwość (dla tych, którzy są w stanie ją kupić) i dobrobyt (dla tych, którzy sprzedają sprawiedliwość i szczepionkę na Ptasią Grypę), a wszystko dzięki Lordowi Vaderowi (i Gołębiom pokoju).
« Ostatnia zmiana: Grudzień 25, 2010, 11:07:28 pm wysłana przez Hollow »

Offline piotrmucha

Odp: Vader i gołąb pokoju
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 30, 2011, 05:02:38 pm »
Tu jest taka jedna nieścisłość - gołąb....gołąb...Wg. mnie gołąb jest stworzeniem które wyewoluowało na Ziemi. Jak jest gołąb to dlaczego nie ma tygrysa albo słonia  :???: : :biggrin:
Głuchy słyszał jak ślepy widział jak szczerbaty wygryzł włosy łysemu...

Offline Hollow

Odp: Vader i gołąb pokoju
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 30, 2011, 05:58:27 pm »
W książce "Ciemna strona mocy" Timothy`ego Zahn`a była taka sytuacja: wyznaczono nagrodę za Marę Jade i Telona Karrde`a. Kiedy jeden z łowców nagród złapał tylko Marę rzucił hasło "lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu". Widocznie w uniwersum Gwiezdnych Wojen gołębie pojawiły się i na innych planetach   :biggrin:

Do tego słonia też zobaczyliśmy w filmie. Tylko, że niebieskiego ( Max Reebo )  :biggrin:

Offline AliensGroup

Odp: Vader i gołąb pokoju
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 10, 2011, 09:19:53 am »
Jak wiadomo, universum Gwiezdnych wojen jest inne niż nasze. U nas mów się "mieć Asa w rękawie", zaś w Odległej Galaktyce mają "gołębia w rękawie" cokolwiek to znaczy. I tak, podczas walki z niejakim Lukem Skywalkerem, Darth Vader miał mocny argument za pazuchą ("Luke! I'm your father!"), by pokonać nieszszęsnego Skywalkera. W kulminacyjnym momencie wyciągnął więc przysłowiowego gołębia z rękawa i pomógł Lukowi w poszukiwaniach ojca! A co było dalej, wszyscy wiemy - zaś Darth Vader musiał w pewnym momencie ściąnąć maskę - tak mu duszno z tych wrażeń bylo.
Tak to bylo ;)

Offline Girwan

Odp: Vader i gołąb pokoju
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 10, 2011, 11:51:38 am »
JW kulminacyjnym momencie wyciągnął więc przysłowiowego gołębia z rękawa i pomógł Lukowi w poszukiwaniach ojca! A co było dalej, wszyscy wiemy

Chodzi Ci o to, że Luke udawał gołębia i próbował latać? :)



Offline AliensGroup

Odp: Vader i gołąb pokoju
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 10, 2011, 03:03:37 pm »
No nie do końca :) Chodziło mi o to, że Vader po prostu oznajmił Lukowi, że jest jego ojcem - tym samym Luke już nie musiał dłużej szukać ;) a zważywszy na sytuację w jakiej się obaj znaleźli, walkę, którą stoczyli to argument "jestem twoim ojcem" zdawał się przebić wszystkie inne, w tym także argument siły, jaki zasotował Luke. No bo jak to rękę na ojca podnieść? :P
Mówiąc krótko "gołąb w rękawie" to nowina, że Vader jest ojcem Luke'a ;) Zaś gołąb, jakiego widzimy na zdjęciu możliwy do zobaczenia jest tylko na stop-klatce :D na filmie go zwyczajnie nie widać :P


I właśnie taka jest moja historia tego zdjęcia :)

Offline Girwan

Odp: Vader i gołąb pokoju
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 10, 2011, 03:10:12 pm »
ok, ok, ok ...






Offline AliensGroup

Odp: Vader i gołąb pokoju
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 06, 2011, 09:33:14 pm »
Myślę że warto byłoby dopisać także inne historie z innymi zdjęciami,jeżeli macie jeszcze jakieś zdjęcia i pomysły,to proponuję dalej wstawiać,może być naprawdę fajna zabawa:)

Offline Girwan

Odp: Vader i gołąb pokoju
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 06, 2011, 09:50:36 pm »
zdjecia by się znalazły, tylko mały ruch tutaj ..