Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) > Komiksy europejskie

"Rozbitkowie czasu"

(1/2) > >>

Dariusz Hallmann:
Fenomenalny komiks. Niesłychana gra wyobraźni, w której reguły i granice wyznaczają rysunki genialnego Gillona. Sugestywny sposób opowiadania, powstający na jakimś przedziwnym styku nowofalowego dystansu i – takie nawiedziło mnie wrażenie -  hipnotycznego oddania się autorów tokowi narracji. Dzieło pełne niejednoznacznych, prowokacyjnych, onirycznych i poetyckich akcentów.
Czytałem "Rozbitków czasu" bardzo wolno, rozsmakowując się w kolejnych planszach.
Chyba żadnego komiksu nie będę wyglądał tak, jak drugiego integrala serii. Mam nadzieję, że Egmont podoła...

ljc:
po pierwszych kilkunastu wyrazach, sprawdziłem, czy nie mylę tytułu - ale nie, nie mylę, ale i tak czytaliśmy dwa różne komiksy - ten mój był był tak drętwie nudny, że skończyłem go w bólach jedynie w ramach adwentowych umartwiań...

graves:

--- Cytat: ljc w Styczeń 08, 2011, 04:49:39 pm ---po pierwszych kilkunastu wyrazach, sprawdziłem, czy nie mylę tytułu - ale nie, nie mylę, ale i tak czytaliśmy dwa różne komiksy - ten mój był był tak drętwie nudny, że skończyłem go w bólach jedynie w ramach adwentowych umartwiań...

--- Koniec cytatu ---
Kwestia gustu. Mnie sie również podobał.

Piniooo:
Dla mnie to była katorga. Superinteligentne szczury to nie dla mnie. W tym komiksie akcja zmieniała się kilka razy na planszę zupełnie bez sensu, taki misz masz. Nie polecam.

Rzenio:
Taa... a ja pamiętam, że jak (za dawnych dobrych czasów) ukazał się Komiks-Fantastyka z z pierwszym tomem Rozbitków to wszyscy myśleli, że to kolejny Funky... Ciekawe dlaczego:) 

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej