Niewątpliwie, rozwiązywało by to trochę problemów organizacyjnych dla mnie, przy tego typu akcjach. 1200zł sądzę, że możemy rocznie wycisnąć z tego typu akcji jak moje bez większych problemów, szczególnie, jeśli gadżety były by fajne. A może i sklepy by się zainteresowały ich sprzedażą, tylko trzeba by wtedy pomyśleć na jakich warunkach, ale to już wybieganie w przyszłość i to dość znacznie.