trawa

Autor Wątek: Anime Vs animacje z innych krajów  (Przeczytany 14965 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Shirosama

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #45 dnia: Czerwiec 28, 2011, 09:30:17 pm »
Założyłem ten temat, ponieważ zastanawiam się, jaki jest stosunek fanów anime do animacji z innych krajów, czy produkcje nie japońskie są lekceważone w fandomie M&A, czy też wręcz przeciwnie, wiele z nich cieszy się wśród was sporą popularnością? Co takiego sprawia, że fani anime wolą je od innych filmów/seriali animowanych, i czy istnieje szansa na to, że animki nie japońskie zyskają uznanie fanów Anime (a jeśli tak, to co takiego musi się z nimi stać)?  Nie będę ukrywał, że temat ten mnie od jakiegoś czasu fascynuje...
Trudno żeby nie były lekceważone skoro to są prawie same bajeczki dla dzieci. Fani oglądają anime bo lubią anime, a nie zwykłe dziecinne kreskówki. Przynajmniej dlatego ja oglądam anime. Anime mają ciekawy klimat i świetne postacie, a tego nie ma w innych animacjach.

Prawdę mówiąc zachodnia animacja (inna niż japońska) nie ma nic wartościowego do zaoferowania więc poziom tej animacji w większości przypadków jest bardzo niski.

Po pierwsze tam nie ma nic ładnego wizualnie. Gdzie jakieś ładne dziewczyny w animacji/kreskówkach zachodnich ? Przecież takich nie ma.

Obecnie większość tamtych animacji to jakieś sztuczne i bajkowe 3D. Zresztą te stare kreskówki (choćby gnioty Disneya) również wizualnie (mówię głównie o wyglądzie postaci) padały na kolana nawet przed przeciętnym anime. Choć fabularnie i jeśli chodzi o charaktery postaci również były nędzne (proste i płytkie to wszystko było).

Jednak co się dziwić skoro to było dla dzieciaczków. Same happy endy, jakieś kukiełki, zabawki, ogry czy tego typu rzeczy. Zresztą ludzie również wyglądali nędznie.

PS:

Zapewne większość fanów anime nie lubi zachodniej animacji bo dobrze wie, że jest nic nie warta
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 28, 2011, 09:43:27 pm wysłana przez anfan »

Offline Dembol_

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #46 dnia: Czerwiec 28, 2011, 10:32:36 pm »
A zachodnie komiksy to tylko superbohaterowie.

Offline obik

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #47 dnia: Czerwiec 28, 2011, 10:53:36 pm »
Cytuj
Fani oglądają anime bo lubią anime, a nie zwykłe dziecinne kreskówki.
Z tego wynika, że oglądasz tylko najpoważniejsze pozycje i nigdy nie obejrzałeś jakiegoś głupkowatego anime jakich jest sporo jednak. JA mam 20 lat i często oglądam cartoon network, pingwiny z Madagaskaru itp produkcje. I nie przeszkadza mi to jakoś w oglądaniu anime tych poważnych. jak i nie poważnych.

W Japonii to co my nazywamy bajką rysowaną (kreskówką) lub nawet komputerową nazwali by anime.

Disney tworzył naprawdę ładne Bajki i nie porównuj ich graficznie do anime co są teraz, bo to sensu nie ma. 

PS:

Przeprowadź się do Japonii.


Offline Shirosama

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #48 dnia: Czerwiec 28, 2011, 11:13:11 pm »
Z tego wynika, że oglądasz tylko najpoważniejsze pozycje i nigdy nie obejrzałeś jakiegoś głupkowatego anime jakich jest sporo jednak.
Oglądam anime prawie z każdego rodzaju i wiele zwariowanych komedii ecchi również widziałem. Lecz nawet takie głupkowate ecchi nie nadają się dla dzieci, a używając słowo "dziecinne" miałem na myśli produkcje dla dzieci.
Typowa komedia ecchi nie jest przeznaczona dla dzieci lecz dla młodzieży (+13 lub +16-17).

A w stanowczej większości bajeczki zachodnie to jest coś typowego dla dzieci.
JA mam 20 lat i często oglądam cartoon network, pingwiny z Madagaskaru itp produkcje. I nie przeszkadza mi to jakoś w oglądaniu anime tych poważnych. jak i nie poważnych.
Kiedyś sporo oglądałem jetixa, cn czy inne takie kreskówki, ale to było dawno temu gdyż jak zainteresowałem się anime (czyli czymś lepszym ) to przestało mnie ciągnąć do dziecinnych zachodnich kreskówek (czyli czegoś gorszego). Uważam to za logiczne.

Ja po prostu piszę na zasadzie porównania. To nie jest tak, że bym nie mógł obejrzeć takiej kreskówki, ale skoro mogę w każdej chwili oglądać jakieś świetne anime...
W Japonii to co my nazywamy bajką rysowaną (kreskówką) lub nawet komputerową nazwali by anime.
Oczywiście, że dla nich każda animacja to anime, ale na zachodzie używa się słowa anime dla odróżnienia (coś na zasadzie oddzielenia ziarna od plew).
Disney tworzył naprawdę ładne Bajki i nie porównuj ich graficznie do anime co są teraz, bo to sensu nie ma. 
Nie mówię, że zawsze mi się nie podobały. Kiedyś je nawet uwielbiałem :)
Ale piszę o tym z teraźniejszej perspektywy. Obecnie nie ma żadnej zachodniej animacji 2D, która była by ładna i ze zwykłymi ludźmi o normalnym wyglądzie. Chyba, że o czymś nie wiem.

Offline poli666

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #49 dnia: Lipiec 04, 2011, 01:24:59 am »
Sam nie wiem kiedy ale anime stało się strasznie infantylne. Rynek wprost zalewa fala tsunami głupiutkich seriali, i filmów do nich nawiązujących. A gdzie miejsce na filmy oryginalne? Co ciekawego powstało w zeszłym roku? Gdzie się podziały takie produkcje jak GITS czy Akira? Otomo śpi, Satoshi Kon nie żyje, pozostał jedynie Mizayaki, razem z nim umrze ostatni twórca dobrego anime. Aktualnie jedyny film jaki widzę że powstaje to kolejne piękne chmurki od Makoto Shinkaia czyli melancholijne G. Szkoda gadać... :roll:

Offline Shirosama

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #50 dnia: Lipiec 04, 2011, 02:07:16 am »
Sam nie wiem kiedy ale anime stało się strasznie infantylne. Rynek wprost zalewa fala tsunami głupiutkich seriali, i filmów do nich nawiązujących. A gdzie miejsce na filmy oryginalne? Co ciekawego powstało w zeszłym roku? Gdzie się podziały takie produkcje jak GITS czy Akira? Otomo śpi, Satoshi Kon nie żyje, pozostał jedynie Mizayaki, razem z nim umrze ostatni twórca dobrego anime. Aktualnie jedyny film jaki widzę że powstaje to kolejne piękne chmurki od Makoto Shinkaia czyli melancholijne G. Szkoda gadać... :roll:
Dobre anime to jest co najmniej 50 procent anime.

Zresztą nie taki jest cel tematu. Tu chodziło o porównanie anime z innymi animacjami (czyli nie japońskimi).

Nawet jeśli anime są w większości komediowe to i tak są lepsze od wszystkich zachodnich animacji więc uważam, że nie ma zbytnio na co narzekać.
Aktualnie jedyny film jaki widzę że powstaje to kolejne piękne chmurki od Makoto Shinkaia czyli melancholijne G
Po prostu nie orientujesz się w tej kwestii.

Offline Sir_Ace

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #51 dnia: Lipiec 04, 2011, 09:56:17 am »
Anfi, jedno słowo - udowodnij:

Że dobre anime >= 50% nowego anime.
Że anime jest lepsze od zachodnich animacji.

Jakąś dobrą statystykę z poważanego źródła (chany, mal i anidb nimi nie są).

Bo znowu chcesz wyjść na mędrca, ale rzucasz ogólnikami bez jakiegokolwiek poparcia swoich tez. 0 dowodu przedstawiasz.
I'd like to be a tree

Offline Shirosama

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #52 dnia: Lipiec 04, 2011, 10:07:24 am »
Że dobre anime >= 50% nowego anime.
A co to jest dobre anime ? Ty napiszesz swoją definicję, ja napiszę swoją, a ktoś inny napisze swoją. Chyba łatwo się domyślić, że to są moje wnioski na podstawie tego co oglądam/oglądałem. Zresztą "dobre" nie oznacza bardzo dobre czy świetne. Jak dla mnie to ocena 7/10.
Że anime jest lepsze od zachodnich animacji.
To akurat dokładnie już wyjaśniłem we wcześniejszych postach. Oczywiście nie ma obowiązku się  z tym zgadzać.

Offline Dembol_

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #53 dnia: Lipiec 04, 2011, 12:59:38 pm »
To anfan. On nie potrzebuje dowodów. Jeszcze nie zauważyłeś?

Offline poli666

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #54 dnia: Lipiec 04, 2011, 01:12:24 pm »
A co to jest dobre anime ? Ty napiszesz swoją definicję, ja napiszę swoją, a ktoś inny napisze swoją. Chyba łatwo się domyślić, że to są moje wnioski na podstawie tego co oglądam/oglądałem. Zresztą "dobre" nie oznacza bardzo dobre czy świetne. Jak dla mnie to ocena 7/10.

Myślę że najlepszą definicją dobrego (podział dobre-złe) anime było by podanie swoich ulubionych pozycji.
Dla mnie dobre anime to:
1. Akira
2. Paprika
3. Tekkon Kinkreet
4. Spiriting Away
5. Millenium Actress

A seriale?
1. Tatami galaxy
2. Paranoia agent
3. Cowboy Bebop
4. Samurai Champlo
5. Michiko and Hatchin

Co je wyróżnia? Przede wszystkim oryginalność, fabuły i bardzo często kreski. Coś czego brak głupiutkim serialom o miłości i nawalanką ala Bleach.  Wszędzie te same wielkie oczka, cycki, humor (on mówi coś głupiego o cyckach - ona go wali w łeb z siła ogra), techniki (fullmetal allchemist i daremna alchemia), postacie (uczniowie jakieś tam szkoły), fabuła (wielka niespełniona szkolna miłość lub walka głównego bohatera o uratowanie świata). Nikt z dobrych nigdy nie ginie a dobro zawsze zwycięża...
« Ostatnia zmiana: Lipiec 04, 2011, 01:17:44 pm wysłana przez poli666 »

Offline Sir_Ace

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #55 dnia: Lipiec 04, 2011, 02:42:44 pm »
Nie, anfanku. Kiedy piszesz o swoich odczuciach, ok. Syp nimi na prawo i lewo. Ale kiedy wspominasz o procentach - tu już wkrada się statystyka. Albo podajesz wiarygodne źródło, albo pierdzielisz farmazony.
I'd like to be a tree

Offline Shirosama

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #56 dnia: Lipiec 04, 2011, 03:33:07 pm »
Co je wyróżnia? Przede wszystkim oryginalność, fabuły i bardzo często kreski. Coś czego brak głupiutkim serialom o miłości i nawalanką ala Bleach.  Wszędzie te same wielkie oczka, cycki, humor (on mówi coś głupiego o cyckach - ona go wali w łeb z siła ogra), techniki (fullmetal allchemist i daremna alchemia), postacie (uczniowie jakieś tam szkoły), fabuła (wielka niespełniona szkolna miłość lub walka głównego bohatera o uratowanie świata). Nikt z dobrych nigdy nie ginie a dobro zawsze zwycięża...
Niepotrzebnie uogólniasz. Praktycznie z każdego gatunku są świetne i słabe anime. Takie cechy jak duże oczy, szkoła, walki, miłość, romanse, tsundere, fanserwis to nie jest żadna wada anime. Po prostu są wśród nich lepsze i gorsze tytuły.
Nie, anfanku. Kiedy piszesz o swoich odczuciach, ok. Syp nimi na prawo i lewo. Ale kiedy wspominasz o procentach - tu już wkrada się statystyka. Albo podajesz wiarygodne źródło, albo pierdzielisz farmazony.
Procenty wynikające z opinii o obejrzanych anime. Widzę, że to za trudne dla ciebie do zrozumienia.


Offline obik

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #57 dnia: Lipiec 04, 2011, 07:43:57 pm »
opinie a prawda całkowicie od siebie odbiega...

Offline Ijon Tichy

  • Słynny gwiazdokrążca.
  • Moderator
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #58 dnia: Lipiec 04, 2011, 09:32:09 pm »
Wywaliłem dwa posty.
Będzie trzeba więcej?
Uśmiechaj się, zawsze! ;)

 

anything