Autor Wątek: PLUTO  (Przeczytany 64504 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline hans

Odp: PLUTO
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 26, 2011, 06:48:22 pm »
PLUTO był ostatnim komiksem japońskim, któremu dałem szansę i kupiłem (tutaj wielkie zaskoczenie).

Hehe, to brzmi jak stare, dobre "Zawsze znajduję szukaną rzecz w ostatnim miejscu do którego zaglądam!" ;)

Offline aniou

Odp: PLUTO
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 09, 2011, 06:27:32 pm »
Jak na razie jest to najlepsza manga jaką wydaje Hanami. Rewelacyjna, bardzo szczegółowa kreska, świetne rozłożenie kadrów, każda postać wygląda inaczej i ma świetną mimikę twarzy. Ale najbardziej podoba mi się jak autor przeskakuje z postaci na postać, a mimo to fabuła wciąż idzie do przodu i aż chce się dalej czytać. Całe szczęście, że drugi tom wychodzi za około tydzień :smile:

Offline adro

Odp: PLUTO
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 09, 2011, 10:50:04 pm »
Podpisuje sie pod zachwytami odnosnie Pluto. Nie moge doczekac sie drugiego tomu tej mangi.
pzdr
« Ostatnia zmiana: Maj 09, 2011, 10:53:09 pm wysłana przez adro »
tylko cisza i spokoj moga nas uratować
ALIVE AND KICKING!!!
King of Pop is dead... :(:(
Czesc Semicowi, to JUZ 20 lat!!!!
Czesc Prezydentowi RP i Jego Malzonce!!!
Czesc wszystkim poleglym pod Smolenskiem Bohaterom!!!

Offline skil

Odp: PLUTO
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 09, 2011, 10:56:03 pm »
Mnie pierwszy tom nie zachwycił, ale z oceną poczekam, bo może kolejne bardziej mi podejdą.
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: PLUTO
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 10, 2011, 10:14:26 am »
Kupiłem wiele mang (przeważnie w promocji) i na wszystkich się zawiodłem.
Nie podoba mi się komiks japoński, a mangi które mam rozdaję znajomym.
PLUTO był ostatnim komiksem japońskim, któremu dałem szansę i kupiłem (tutaj wielkie zaskoczenie).
Stwierdzam, że ta manga wymiata.
Jest inna niż wszystkie, bardziej europejska (a ja uwielbiam komiks europejski).
PLUTO to jedyna manga na dzień dzisiejszy, którą będę kontynuował bo chcę mieć ją w mojej kolekcji.
Polecam.

ps: m

To sie tak zaczyna od jednej. Mi sie managa nie podobala, dopoki nie przeczytalem Edenu (i to dopiero drugi tom mnie wciagnal). A potem bylo juz z gorki: Vagabond, Lone Wolf, Miecz Niesmiertelnego (od 6 tomu wciagnelo mnie na calego, bo wczesniej tylko ogladalem obrazki), Hikaru no go, Kenshin, Tanpenshu oczywiscie, Odlegla Dzielnica, Ksiega Wiatru i inne.

Jak zaczniesz, to pojdziesz na calego. :)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Piniooo

Odp: PLUTO
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 10, 2011, 12:03:42 pm »
To sie tak zaczyna od jednej. Mi sie managa nie podobala, dopoki nie przeczytalem Edenu (i to dopiero drugi tom mnie wciagnal). A potem bylo juz z gorki: Vagabond, Lone Wolf, Miecz Niesmiertelnego (od 6 tomu wciagnelo mnie na calego, bo wczesniej tylko ogladalem obrazki), Hikaru no go, Kenshin, Tanpenshu oczywiscie, Odlegla Dzielnica, Ksiega Wiatru i inne.

Jak zaczniesz, to pojdziesz na calego. :smile:

Raczej wątpię. Jak pisałem wcześniej kupiłem wiele mang ocenionych przez "czytaczy-oglądaczy" jako super mangi (Ikigami, Balsamista, Odległa dzielnica, itd) i jakoś mi nie podeszły. Pluto jest naprawdę jakimś dziwnym wyjątkiem. Może dlatego, że jest to S-F...? nie wiem.
W przyszłości kupię jeszcze Uzumaki, a potem zobaczę.

ps. mam pewne odczucie, że mangowy rysunek jest taki sam wszędzie, na jedno kopyto, ale....

Offline Ganossa

Odp: PLUTO
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 10, 2011, 12:17:59 pm »
ps. mam pewne odczucie, że mangowy rysunek jest taki sam wszędzie, na jedno kopyto, ale....
Mam takie samo wrażenie w stosunku do komiksu frankofońskiego.
A przecież czytałem Cubitusa, Kid Paddle, Iznoguda, Asteriksa i wiele innych  :roll:
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline spidey

Odp: PLUTO
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 10, 2011, 01:02:02 pm »
Proszę o nie publikowanie informacji, które nie są prawdą.

Po pierwsze: nasz papier jest lepszy jakościowo - jeśli chodzi o mangi, jedynie wydania w Japonii mają czasami lepszy. W Polsce papier podobnej jakości stosowany jest jedynie (czasami) przez wydawców komiksów innych   niż japońskie. Papier użyty w wydaniach amerykańskich jest znaczniegorszej jakości. Nasz papier dla tej publikacji to Amber Preprint:
http://www.arcticpaper.com/pl/PL-Local-Site/brands/Brandsite-Amber-2009/27670/?pageref=807
Jeśli któreś z wydawnictw używa papieru o zbliżonych parametrach, proszę o informację.

Po drugie: nasz papier ma wyższą gramaturę, niż stosowany w innych komiksach japońskich (zarówno w Polsce jak i w większości wypadków w   USA).

Po trzecie: mamy bardzo dobry jakościowo druk (w razie potrzeby mogę udostępnić specyfikację jakościową drukarni).

Po czwarte: okładka to nie jest "zwykły matowy papier". Jest to karton o stosunkowo wysokim poziomie elastyczności. Dodatkowo pokryty folią   matową. Dzięki temu komiks można lepiej utrzymać w czystości (przy większych zabrudzeniach można przeczyścić lekko wilgotną szmatką -   oczywiście z naciskiem na "lekko wilgotną").

Jakość naszych wydań pozwoliła nam  bezproblemowo uzyskać licencję na PLUTO.
 
Jakoś w waszym wydaniu grzbiety nie wyglądają tak fajnie jak w amerykańskim:
http://img94.imageshack.us/img94/1254/cimg3859s.jpg - idealnie wypośrodkowane oko (grubsza lakierowana oprawa też robi swoje).
 :eek:

 
Pluto jest naprawdę jakimś dziwnym wyjątkiem. Może dlatego, że jest to S-F...? nie wiem.
A Akirę już sprawdzałeś?
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 10, 2012, 11:46:17 pm wysłana przez spidey »

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: PLUTO
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 10, 2011, 01:42:12 pm »
ps. mam pewne odczucie, że mangowy rysunek jest taki sam wszędzie, na jedno kopyto, ale....

Nie moge sie z tym zgodzic - w kilku mangach kreska jest dosc uproszczona (np. Kenshin) co zupelnie nie przeszkadza w czytaniu, ale Hiroaki Samura (Miecz Niesmiertelnego) robi takie rysunki, ze przez pierwsze tomy kupowalem te mange, tylko zeby na nie popatrzec, bo w ogole nie rozumialem co sie tam dzieje. :)

Hiroki Endo (Eden, Tanpenshu) swietnie laczy techniczne detale z idealnym oddaniem ludzkich sylwetek (Tanpenshu wytropilem, bo mi sie okladka spodobala, nawet zanim zauwazylem kto jest autorem). Podobnie mialem z jakas okladka niewydanego w Polsce Miecza Niesmiertelnego Samury.

Styl Takeshi Obaty (Hikaru no go, Death Note) jest dosc prosty na pierwszy rzut oka, ale tak szczegolowy i wewnetrznie spojny, ze po chwili az przyjemnie sie patrzy na te rysunki.

Katsuhiro Otomo (Akira, Domu) jest mistrzem w ukazywaniu destrukcji. Jego sceny postapokaliptycznego Tokio sa legendarne, a wyscigi motocyklowe i sceny akcji maja super dynamike.

Style Jiro Taniguchiego jest spokojniejszy, bardziej refleksyjny, ale tez pelen szczegolow i zmierzajacy do perfekcyjnie czytej kreski.

A Takehiko Inoue (Vagabon, Real) ma style bardzo roznorody, gdy trzeba czytelny i pelen szczegolow a czasem brudny, ciemny i ekspresyjny.

To tak, zeby podac kilka przykladow. Tworcy mangi maja bardzo szeroka game stylow a siegnalem tylko po kilku ulubionych.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Piniooo

Odp: PLUTO
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 10, 2011, 02:40:06 pm »
Mam takie samo wrażenie w stosunku do komiksu frankofońskiego.
A przecież czytałem Cubitusa, Kid Paddle, Iznoguda, Asteriksa i wiele innych  :roll:

Komiks frankofoński przeznaczony dla młodszego odbiorcy jest trochę podobny ale....

...a ja uwielbiam komiks europejski...

...jak wyżej komis europejski jest bardzo ale to mega bardzo zróżnicowany począwszy od komiksu hiszpańskiego a kończąc na polskim.

Offline Ganossa

Odp: PLUTO
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 10, 2011, 02:56:39 pm »
ale....
.....ale cukier jest niezdrowy więc pijmy gorzką herbatę.
Ja się nie znam na komiksie europejskim a Ty na komiksie japońskim.
Twoje odczucia o mało urozmaiconym rysunku w mangach są tyle samo warte ile moje o komiksie europejskim. Obie opinie nie wiele mają wspólnego z rzeczywistością.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline graves

Odp: PLUTO
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 10, 2011, 05:37:12 pm »
Już się tak nie chełpcie tą swoją jakością. W waszym wydaniu grzbiety nie wyglądają tak fajnie jak w amerykańskim:
http://img94.imageshack.us/img94/1254/cimg3859s.jpg - idealnie wypośrodkowane oko (grubsza lakierowana oprawa też robi swoje).
 :eek:
Za to w środku - strasznie - wszystko na odwrót  :shock:  Sami mankuci i wszystko jak po drugiej stronie lustra...
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline hans

Odp: PLUTO
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 10, 2011, 06:03:42 pm »
Piniooo, może i argumenty Ganossy są z dupy wzięte ("dla mnie każdy komiks europejski wygląda tak samo, a dla ciebie każdy komiks japoński wygląda tak samo, a więc skoro ja się mylę, co do komiksu europejskiego, to wynika z tego, że ty się mylisz co do komiksu japońskiego"), ale fakt, że nie jest tak, że wszystkie mangi są rysowane w ten sam sposób. Mało widziałeś, więc Twoje wrażenia są pobieżne - po wniknięciu w temat zaczniesz dostrzegać różnice w stylu. To tak jak z Chińczykami, którzy dla większości Europejczyków są identyczni. Ale gdy poznasz bliżej kilku z nich, zaczniesz dostrzegać różnice ;)

Offline aniou

Odp: PLUTO
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 10, 2011, 07:47:58 pm »
Za to w środku - strasznie - wszystko na odwrót  :shock:  Sami mankuci i wszystko jak po drugiej stronie lustra...
Co Ty gadasz? Miałeś może amerykańskie wydanie w ręku? Przecież ono też jest wydane na japońską modłę, więc o samych mańkutach nie może być mowy.

Offline graves

Odp: PLUTO
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 10, 2011, 08:21:07 pm »
Co Ty gadasz? Miałeś może amerykańskie wydanie w ręku? Przecież ono też jest wydane na japońską modłę, więc o samych mańkutach nie może być mowy.
Pożartować nie można.
A poważnie - Jeśli jest wydany "jak oryginał" - to chyba rzadkość w ameryce, bo z tego co wiem większość mang jest zmienianych i cenzurowanych (gdzie się da).
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."