trawa

Autor Wątek: Ulubione kreskówki z czasów młodości  (Przeczytany 38070 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline graves

Ulubione kreskówki z czasów młodości
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 27, 2003, 10:44:48 am »
A i były jeszcze smerfy. Świetni podłożony głos pod Gargamela i ta Smerfetka :wink:
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline An-Nah

Ulubione kreskówki z czasów młodości
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 27, 2003, 10:48:11 am »
Kuvery, ty mnie ligą nie męcz, jestyem obolała po konwencie i nie mam siły iść na miasto dokonać zakupu :(

Smerfetka była typowa blondynką :P A semrfy to mój brat w pokoju hodował, nie wiem, czy mu nie wyzdychały (oby...) Jak ja niecierpię smerfów!
Ua An, której się nie chce wymyślać podpisu

Offline Błendny Komboj

Ulubione kreskówki z czasów młodości
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 27, 2003, 10:53:05 am »
Cytat: "seRfoN"
Najlepszy byl TSUBASA. Przez 5 odcinkow biegl przez boisko i przez kolejne 3 strzelal gola. Albo te akcje bramkarzy broniacych w stylu karate .. to bylo cos :D:D:D

Niektóre sceny z filmu "Shaolin Soccer" wydają się być inspirowane tą kreskówką.

A co do misiów - najlepszy był Taisho w bajce "Czarodziejskie zwierciadełko" na Polonii 1. Miał czapeczkę-bejsbolówkę i plaster na twarzy. Niezły misiek.

Czeskie bajki. "Wodnik Szuwarek i jego staw", "Żwirek i Muchomorek". Niezłe, białe na zielonym tle, w dodatku wychowawcze.

"Sąsiedzi". Fachowcy. Nie mogli wnieść pianina drzwiami to wnosili oknem; ciasto na herbatniki mieszali w betoniarce i wychodziły im płytki chodnikowe. Pamiętam jak jechali na wycieczkę rowerową - jeden zrobił siarę, bo nie umiał dosiąść rowera, więc drugi dokręcił mu kółeczka po bokach, takie jak dziecku się dokręca. Ale i tak nie ujechali daleko; w końcu z rowerów zostały im same kółka.
Innym razem cyklinowali podłogę: dosiedli cykliniarek i zaczęli robić wyścigi formuły 1. Niestety, zdarli cały parkiet.
Mieć takich fachowców w domu, żeby remontowali mieszkanie, nikomu nie życzę.

Polskie Muminki. Ciemno, straszno, nic nie widać. Tatuś Muminka wchodzi do lasu: "o jaki piękny las"! A tu ciemno, straszno...


An, odpręż się, jak "Liga" jest w waldim to jutro pewnie będzie w hetmańskiej i w matrasie.
Lord of the Rings" is a piece of crap.

Offline Kuvery

Ulubione kreskówki z czasów młodości
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 27, 2003, 10:57:26 am »
Cytat: "An-Nah"
Kuvery, ty mnie ligą nie męcz, jestyem obolała po konwencie i nie mam siły iść na miasto dokonać zakupu :(


Jest tam (Liga) takie zdanie (brak numeracji stron :( , niestety):
Znajdziecie kolejne sceny, które zadziwią Was i zachwycą, a także kilka epizodów nieco frywolnej natury, które nasze czytelniczki z wstydliwością i delikatnością właściwą swej słabej płci zechcą zapewne pominąć.

Więcej nie dodam :)

Offline An-Nah

Ulubione kreskówki z czasów młodości
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 27, 2003, 11:00:50 am »
No to pominą :P

Ale i tak sobie kupią :P
Ua An, której się nie chce wymyślać podpisu

Offline Błendny Komboj

Ulubione kreskówki z czasów młodości
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 27, 2003, 11:07:29 am »
Zdanie na końcu pierwszego rozdziału, zapowiadające następny. To właśnie w drugim rozdziale jest scena, która ze względu na swoją frywolność nie weszła do filmu :)
Lord of the Rings" is a piece of crap.

Offline Kuvery

Ulubione kreskówki z czasów młodości
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 27, 2003, 11:15:57 am »
Cytat: "Błendny Komboj"
Zdanie na końcu pierwszego rozdziału, zapowiadające następny. To właśnie w drugim rozdziale jest scena, która ze względu na swoją frywolność nie weszła do filmu :)


...Taak??
No to czytam :o

Offline Inszy

Ulubione kreskówki z czasów młodości
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 27, 2003, 12:16:27 pm »
Co to za dyskusje o Lidze w takim temacie?! :evil:
a przykład ten kwaczący kaczor Donald... On nie zna litości. Jest okrutny i bezwzględny. Jeśli nawet dochodzi do jakiegoś celu, to po trupach. Jego prawem jest prawo zemsty.

Offline Macias

Ulubione kreskówki z czasów młodości
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 27, 2003, 12:27:14 pm »
Do B.K - sasiedzi byli w pyte!!!!mnie rozwalal odcinek jak sobie kurczaki piekli.teraz zreszta leca sasiedzi na fox kids,ale to juz nie to samo, co kiedys....

Offline mykupyku

Ulubione kreskówki z czasów młodości
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 27, 2003, 01:27:52 pm »
Załoga G
Żwirek i Muchomorek (co za lektor, co za dubbing)
Reksio
Pszczółka Maja
Delfin Um (nie wiem czy to tak sie pisało, ale delfin robił: uuuum) :)
Krecik
Sąsiedzi
Rumcajs
Miś Uszatek (normalnie ta woda z torebek foliowych i ciasteczka chrum chrum to rewelka)
lubiłem też bajkę (i książkę), której tytułu nie pamiętam, ale byli tam bandyci z Krainy Deszczowców i krokodyl i kucharz włoski

a wkurwiały mnie zawsze przygody Pyzy Mazowszanki czy coś takiego
opyright by mykupyku

Offline pookie

Ulubione kreskówki z czasów młodości
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 27, 2003, 01:40:57 pm »
To nie krokodyl był, jeno smok wawelski  :) W tytule był chyba Baltazar Gąbka (Porwanie Baltazara Gąbki?). Karrramba.
 for Pookie

Offline diefarbe

Ulubione kreskówki z czasów młodości
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 27, 2003, 01:48:28 pm »
A pamietacie te czasy kiedy w soboty po południu i w niedziele jako wieczorynka leciał Disney.
W soboty na początku `kacze opowieści` - Śmigacz MacKwak, Robokwak, Chyzio, Dyzio i Zyzio oraz im podobni.
W niedziele `Brygada RR` - Rokfor, Bzyczek.
To były czasy. :D
Chodziłem do pedałówy i zawsze gdy przychodziłem w poniedziałek z budy ogladałem to co nagrałem w weekend.
Cholera i ja to wszystko wyrzuciłem. :cry:
nother day leaves me aching
I try to wake up
But something`s breaking
Here inside me
Deep and hollow
A sound that no other sound could follow
- Pal Waaktaar

Offline diefarbe

Ulubione kreskówki z czasów młodości
« Odpowiedź #42 dnia: Lipiec 27, 2003, 01:51:33 pm »
To było jakoś tak.
`Życie skrycie z gagatkiem zetknie los
Brygada RR raz dwa usadzi go
Gdy potrzebna Ci pomocna dłoń
Słuchawke chwyć i dzwoń
Chi, Chi, Chi, Chip i Dale.....`
 :D  :lol: :D  :lol: :D  :lol: :D  :lol:
nother day leaves me aching
I try to wake up
But something`s breaking
Here inside me
Deep and hollow
A sound that no other sound could follow
- Pal Waaktaar

SAD

  • Gość
Ulubione kreskówki z czasów młodości
« Odpowiedź #43 dnia: Lipiec 27, 2003, 02:24:28 pm »
He-Man sci-fi. Potem widziałem wcześniejszego, w konwencji fantasy, ale byłem już wtedy starszy i nie podobał mi się tak bardzo.
Tygrysia Maska, czyli L'uomo Tigre (jakoś tak) wymiatał. Umiejętne stopniowanie napięcia poprzez coraz trudniejsze pojedynki oraz coraz więcej informacji o tej szkole zamaskowanych zapaśników w kolejnych odcinkach. I jakie ostre walki. Bez cenzury. W jednym z wczesnych odcinków tygrysowaty założył metalowe wiadra na nogi i okładał nimi bezradnego przeciwnika po twarzy. Z ciekawych rzeczy pamiętam też zawody międzynarodowe w których jakiś gość miał niebieską skórę. Ciekawe z jakiego kraju przyjechał. :wink: Jeden z niewielu seriali, które chętnie bym jeszcze raz obejrzał.
Generał Daimos: Lodowy Podmuch! Ognisty Wicher! Miażdżąca Pięść!
Teenage Mutant Ninja Turtles - też fajne.
Jeszcze był japoński serial Grand Prix o kierowcy wyścigowym (w rajdach też jeździł).
Nie można też zapomnieć o Spider-Man And His Amazing Friends ze Spider-Manem (niespodzianka :wink:), Ice-Manem i Firestar, którego w Polsce puścili chyba ze 3 odcinki. To dzięki niemu zainteresowałem się komiksem, a teraz jestem fanem Spidera.

Offline An-Nah

Ulubione kreskówki z czasów młodości
« Odpowiedź #44 dnia: Lipiec 27, 2003, 02:30:28 pm »
Tygrysia Maska to chyba anime jakieś było, ne?

O, tak Baltazar Gąbka wymiata! Zarówno serial animowany, jak i książka która była jego pierwowzorem. Jak ciekawostkę mogę podać, że córka autora książki uczyła mnie niemieckiego, a z jego wnucza chodziłam do szkoły.
Ua An, której się nie chce wymyślać podpisu