No to ja jestem tym nieszcześnikiem. I poczatkowo miałe własnie takie podejście, ze Gnawdoom to shit. Po tym ja przy pomocy tego shitu zdjąłem 2 wrogów w jednej bitwie zmieniełem zdanie. Czar jest ok bo:
Jak wyjdzie (a moj czarodziej ma skilla +1 do rzutu na czary) to rzuc na 2k6 8 (aż 25% szans). I co masz 8 rzutów czy ranisz wroga, wprawdzie na 6, ale wystraczy ze na 3 kosciach beda szóstki i po kolesiu.
Ehm, na statystyce sie srednio znam, ale jak na szesc kostek na jednej powinna wypasc szostka, to na 8 bedzie jedna i kawalek drugiej. Ja wiem, ze 'jest szansa', w koncu ta gra w ogromnej mierze zalezy od kosci, ale nie bylbym znowu takim optymista.
Wlasnie, moze chwilke pogadamy o skavenskich zakleciach- co sadzicie o poszczegolnych? Mi bardzo sie spodobalo Black Fury, oraz to, ktore nakazuje robic przerzuty udanych save'ow, trafien i woundow, szczegolnie dobre na krasnoludy.
Natomiast wysokość S do LD, ma sie tak, ze czym trzeba zrekompensować Ld 7 i dlatego jak sadze assasin i black skaveni mają S4.
Juz maja to zrekompensowane wiekszym M i I. Dla mnie nie dopuszczalne jest, aby zwykly skaveni mieli S4. No, moze blackowie jeszcze, w koncu maja czarne futra, wiec sa silniejsi i w ogole... Poza tym asasyn ma ta umiejetnosc, ktora odejmuje jeden od save'a. Czy nie uwazacie, ze -2 do sv to troche za duzo jak na bazowego wojownika?
Coż wiele zalezy od przeciwnika, ja znam takich co chodzą całą bandą i sa nie do ruszenia mają za nic klimat itp.
Rozwiazanie proste. Spakuj figurki, grzecznie sie pozegnaj i znajdz lepszego przeciwnika
. O ile jeszcze w battlu dopuszczam pewne olewanie klimatu, to w Mordheimie go nie trawie.
Co do rat-ogre. Dobrze, poddaje tylu w tej dyskusji. Z weteranami nie bede sie klocil
(nie, to nie jest ironia).