Spakowałem już wszystko i patrzę, zostało 5 sztuk zamiast 10 z puli reklamacyjnej. Okazało się, że z powodu błędu w komunikacji z osobą wystawiającą faktury, wystawiono od razu faktury tym, co mieli czekać na egzemplarz reklamacyjny. Faktury wymieszały się i 5 zamówień z puli reklamacyjnej pojechało do zamawiających, a te 5 sztuk co zostało nie nadaje się do wymiany reklamacyjnej z powodu wyłapanych podczas pakowania skaz mechanicznych. Zdecydowano więc, że te 5 sztuk ze skazami, które pozostały, zostaną od razu wysłane do osób, którym te skazy nie przeszkadzają i wydawca oficjalnie ogłasza nakład za wyczerpany.
Nie ma już egzemplarzy na wymianę, ale mam nadzieję że reklamacji nie będzie, bo każdy egzemplarz kartkowałem i oglądałem pod względem uszkodzeń i skaz, wyłapując te 5, które pozostały.
Jeśli ktoś dostanie egzemplarz w złym stanie technicznych, to w ramach reklamacji może go zwrócić, a wydawca zwróci mu pieniądze, by mógł z nich kupić egzemplarz w którejś z 4 księgarń.
Przepraszam zamawiających za zaistniałą sytuację. Aby do podobnej sytuacji nie doszło w przyszłości - przy tomie 2 i 3, osoby zamawiające egzemplarze reklamacyjne nie będą mogły przedpłacać dopóki okres reklamacyjny się nie zakończy.
Możliwe, że będzie dodruk, gdy komiks zniknie z 4 księgarń, które go zamówiły.
W poniedziałek wszystkie 4 księgarnie powinny mieć już "Małego Nemo" w sprzedaży. Przypomnę, że chodzi o:
- Wiosna z Tarnowskich Gór (Debeata na Allegro)
- Komikslandia z Warszawy
- Komiksiarnia z Katowic
- KiK z Poznania
Ilość egzemplarzy w tych księgarniach jest ograniczony.
W sobotę i niedzielę postaram się wysłać do wszystkich zamawiających numery przesyłek.