Autor Wątek: Wartość rynkowa polskich komiksów  (Przeczytany 43013 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rzenio

Odp: Wartość rynkowa polskich komiksów
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 06, 2011, 01:22:00 pm »
Eee.. chyba kupujom skoro Egmont wydaje dalej. Egmont charytatywny nie jest.
http://protektorzy.blogspot.com - kolejna seria, która odmieni rynek polskiego komiksu:)

Offline Jaszcząb

Odp: Wartość rynkowa polskich komiksów
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 06, 2011, 01:56:32 pm »
Eee... ale chyba tak sobie kupujo, skoro zmniejszono nakład, objętość, wycofano z kiosków i zwiększono cenę. Kultura Gniewu i Timof też wciąż wydają, bo ludzie jednak coś tam kupujo. Ale my tu chyba nie o tym.

Offline Rzenio

Odp: Wartość rynkowa polskich komiksów
« Odpowiedź #32 dnia: Październik 06, 2011, 02:11:56 pm »
Może się mylę, ale wydaje mi się, że Egmont ma chyba trochę wyższy pułap graniczny sprzedaży. Jaki jest w ogóle nakład fantasy komiks? próbowałem pogmerać ale nie znalazłem.
http://protektorzy.blogspot.com - kolejna seria, która odmieni rynek polskiego komiksu:)

Offline Memling

Odp: Wartość rynkowa polskich komiksów
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 06, 2011, 02:57:00 pm »
Temat wałkowany już nie raz, ale skoro nalegasz - proszę. Lista zrobiona na szybko, z pamięci, więc na pewno niekompletna.

Pierwsza Brygada
Biocosmosis: Emnisi
Status 7
Osiedle swoboda
Jeż Jerzy
Esencja / Romantyzm
Na szybko spisane
Josephine
Odmieniec
Mikropolis


Wracam do dyskusji: 10 pozycji i pewnie 15 wydawców. O tym rozdrobnieniu mówię. Wykupić wszystkie pozycje przez jeden podmiot i wznowić. Tak wznowić, bo przeciętny Kowalski nie wie o ich istnieniu.
http://polskikomiks.info/ - informacje o polskim komiksie

Offline turucorp

Odp: Wartość rynkowa polskich komiksów
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 06, 2011, 03:06:12 pm »
Może się mylę, ale wydaje mi się, że Egmont ma chyba trochę wyższy pułap graniczny sprzedaży. Jaki jest w ogóle nakład fantasy komiks? próbowałem pogmerać ale nie znalazłem.

Mam dziwne wrazenie, ze probujesz rozmawiac o czyms o czym gdzies tam slyszales, ale kompletnie nie ograniasz szczegolow?
Wiesz jakie sa wymogi sieci handlowych?
Przy jakich nakladach mozna zaczac rozmawiac z Ruchem cz Empikiem?
Ile z tych nakladow rzeczywiscie sie sprzedaje?
Ile kasy zamraza wydawca chcac bawic sie w taka forme dystrybucji
Kogo na to stac?

Mowisz o dystrybuowanym kioskowo magazynie komiksowym jako wykladni dla calego rynku?
Bez jaj.
Jedynym punktem stycznym moze byc zestawienie wydan albumowych, a tutaj Egmont, wydajac przeciez zachodni, komercyjny mainstream, przedzie tak samo jak wszyscy pozostali.
 
@Memling, skoro to wydaje sie az takie latwe, to przeciez mamy wolny rynek, znajdz inwestora i mozesz zamknac temat :)


Offline Memling

Odp: Wartość rynkowa polskich komiksów
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 06, 2011, 03:07:56 pm »
To nie jest łatwe, ale to jest jakaś szansa.
http://polskikomiks.info/ - informacje o polskim komiksie

Offline turucorp

Odp: Wartość rynkowa polskich komiksów
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 06, 2011, 03:30:28 pm »
To nie jest łatwe, ale to jest jakaś szansa.

szansa na co?
przeciez szukasz problemu nie tam gdzie on jest (zdaje sie, ze podobnie jak przy tej "TV komiksowej"), waskie gardlo to siec dystrybucji i tz. "przypadkowy/masowy czytelnik", a Ty chcialbys reformowac system wydawniczy? Nawet komunisci rozumieli potrzebe roznorodnosci i nie skupiali wszystkich wydawnictw pod jednym szyldem.
Zastanow sie chwile, o co ci wlasciwie chodzi?
Prosze :(

Offline Memling

Odp: Wartość rynkowa polskich komiksów
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 06, 2011, 04:04:39 pm »
Za komuny było kilka wydawnictw, które miały zaplecze - autorów, własne redakcje, drukarnie (nie wiem, czy własne). Dwa mogę wymienić od razu - Krajowa Agencja Wydawnicza i Młodzieżowa Agencja Wydawnicza. Proporcje były odwrotne niż teraz - więcej tytułów, mniej wydawnictw. I komiksy się sprzedawały. O co mnie chodzi - będąc autorem komiksów chcę z tego żyć, szukam drogi do tego celu. Stąd pozwoliłem sobie na podzielenie się swoimi przemyśleniami. A gdybym miał takiego inwestora, już bym działał, a nie pisał.
http://polskikomiks.info/ - informacje o polskim komiksie

Offline Rzenio

Odp: Wartość rynkowa polskich komiksów
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 06, 2011, 04:12:26 pm »
Przepraszam, ale to nie ja podałem magazyn jako przykład. Co nie zmienia faktu że musi się sprzedawać na jakimś zadowalającym (na razie) poziomie skoro ma być dalej  wydawany. Pytanie brzmi jaki to poziom? I czy album może go osiągnąć?
http://protektorzy.blogspot.com - kolejna seria, która odmieni rynek polskiego komiksu:)

Offline turucorp

Odp: Wartość rynkowa polskich komiksów
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 06, 2011, 04:27:36 pm »
Za komuny było kilka wydawnictw, które miały zaplecze - autorów, własne redakcje, drukarnie (nie wiem, czy własne). Dwa mogę wymienić od razu - Krajowa Agencja Wydawnicza i Młodzieżowa Agencja Wydawnicza. Proporcje były odwrotne niż teraz - więcej tytułów, mniej wydawnictw. I komiksy się sprzedawały.

prosze, powiedz, ze zartujesz :sad:
Jakie "wiecej tytulow"?

O co mnie chodzi - będąc autorem komiksów chcę z tego żyć, szukam drogi do tego celu. Stąd pozwoliłem sobie na podzielenie się swoimi przemyśleniami. A gdybym miał takiego inwestora, już bym działał, a nie pisał.

zaraz, poczekaj chwileczke... stworzyles temat, w ktorym wnioskujesz, ze jest za duzo wydawcow a za malo komiksow (?!) i upatrujac w tym glowny problem (?!) doszedles do momentu, ze jedynym Twoim problemem jaka autora, jest brak takiego, skupiajacego wszystkich wydawcy?
Powiedzialbym "LOL", ale rece mi opadly za nisko :sad:
Swoja droga, skoro juz upierasz sie przy takim postrzeganiu rzeczywistosci, to pomyslales o tym, jak bys sie dopchal do takiego wydawcy?! (LOL)

Offline turucorp

Odp: Wartość rynkowa polskich komiksów
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 06, 2011, 04:29:57 pm »
Przepraszam, ale to nie ja podałem magazyn jako przykład. Co nie zmienia faktu że musi się sprzedawać na jakimś zadowalającym (na razie) poziomie skoro ma być dalej  wydawany. Pytanie brzmi jaki to poziom? I czy album może go osiągnąć?

Jasne, ze moze, wystarczy, ze autor nazywa sie Rosinski, a album jest z cyklu "Thorgal"

Offline Rzenio

Odp: Wartość rynkowa polskich komiksów
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 06, 2011, 04:35:20 pm »
Rosiński/Thorgal to samograj. Pytanie czy uruchamiając taką machinerię marketingową jak chce Memling zyska się podobny efekt?
Ja sądzę, że chyba chodzi o to, że jeden większy wydawca (niekoniecznie jedyny) ma większe możliwości wydawnicze (większe zaplecze, redakcje, dystrybucję, mnogość tytułów i rodzajów) i przez to (w zamyśle Memlinga) łatwiej u niego wydać cośkolwiek. Aczkolwiek takim wydawcą jest w tej chwili Egmont i jakoś to marnie wychodzi.
http://protektorzy.blogspot.com - kolejna seria, która odmieni rynek polskiego komiksu:)

Offline turucorp

Odp: Wartość rynkowa polskich komiksów
« Odpowiedź #42 dnia: Październik 06, 2011, 04:49:28 pm »
Rosiński/Thorgal to samograj. Pytanie czy uruchamiając taką machinerię marketingową jak chce Memling zyska się podobny efekt?
Thorgal sprzedawal sie bez tej "machinerii", ale jak mozna wnioskowac po ogolnodostepnych informacjach nt. empiku, w chwili obecnej wydawca MUSI oddawac swoje zyski empikowi, zeby ten samograj utrzymac przy zyciu.
Pytanie, czy jakikolwiek komiks jest w stanie sprzedac sie "przywoicie" w obecnej sytuacji rynkowej?

Ja sądzę, że chyba chodzi o to, że jeden większy wydawca (niekoniecznie jedyny) ma większe możliwości wydawnicze (większe zaplecze, redakcje, dystrybucję, mnogość tytułów i rodzajów) i przez to (w zamyśle Memlinga) łatwiej u niego wydać cośkolwiek. Aczkolwiek takim wydawcą jest w tej chwili Egmont i jakoś to marnie wychodzi.
Egmont jest takim wydawca, u ktorego latwiej cos wydac?
ech...

Offline Rzenio

Odp: Wartość rynkowa polskich komiksów
« Odpowiedź #43 dnia: Październik 06, 2011, 05:01:32 pm »
Chodziło mi o wielkość zasięg, różnorodność  - kryteria wydawnicze to inna sprawa. Nigdzie nie jest łatwo
http://protektorzy.blogspot.com - kolejna seria, która odmieni rynek polskiego komiksu:)

Offline turucorp

Odp: Wartość rynkowa polskich komiksów
« Odpowiedź #44 dnia: Październik 06, 2011, 05:12:28 pm »
Chodziło mi o wielkość zasięg, różnorodność  - kryteria wydawnicze to inna sprawa. Nigdzie nie jest łatwo

wielkosc wydawnictwa jako calosci?
czy moze imprintu komiksowego?
zasieg?
a faktycznie, sa w empiku i doplacaja do tego biznesu wiecej niz pozostali wydawcy razem wzieci.
roznorodnosc?
w sensie, ze wydaja autorow z kilku krajow?

Obawiam sie, ze nie tedy droga.
A caly ten temat nie bardzo ma sens (przykro mi)