Jednocześnie można powrócić do starej metody oceniania konwersji, gdzie nacisk kładziono na wyjątkowe (wyróżniające) się modele. Przyklejenie bitzów w ciekawy sposób jeszcze nie czyni prawdziwej 'konwersji', ale choćby w takich orkach warboss na mega wielkim motorze, w ambitnej i dynamicznej pozie... w SM'ach wyczesane dodatkowe pancerze pojazdów, lub jump packowcy na chmurach dymu pikujący w kierunku oponenta... DE z jakimś drutem kolczastym z pojazdami pełnymi korsarzy chłostających niewolników swoimi długimi... po prostu jest naprawdę dużo możliwości (patrz: Perzan) i odbieranie punktów właśnie za 'konwersję' to taki krok w tył.