siema!
szalik jest mój. dzięki za odnalezienie
miałem już wczoraj o niego pytać. Wołku, byłaby szansa, byś go jakoś przejął, i mi go potem jakoś przekazał?
a teraz do konkretów. turniej mi się bardzo podobał. przy stole i poza nim bawiłem się setnie.
pozdrowienia i podziękowania dla Bladego, Racy, Mathiasa, Treja oraz Docenta.
było dosłownie wszystko. spoko, ale wymagające bitewki. grill, mega imprezka w trakcie i po pierwszym dniu. biesiada w sobotę wieczorem będzie na długo zapamiętana, choćby ze względu na wspomniany już kociołek Panoramiksa oraz cementowanie przyjaźni polsko-niemieckiej.
niech żyje bratnia Bundeswehra!
wreszcie gra w UNO, poker też był, ale nie partycypowałem, kącik miłośników rapu, hip-hopu, wycieczek "Szczecin by night", kulinarnych talentów pracowników płk. Sandersa. oj, działo się
za każdym razem gdy wyciągałem butelczynę cytrynówki pojawiały się wokół mnie tłumy, na których twarzach malowała się niecierpliwość połączona z oczekiwaniem.
Marcinowi należą się słowa uznania za ogarnięcie imprezy.
jedyne, co mogło być lepsze, to ocena malowania. pkt za konwersję w dzisiejszych czasach, przy tym poziomie wydawanych figurek, to już przeżytek. no i wydaje mi się, że zabrakło pkt za spójność armii, czy też konsekwencji przy sprawdzaniu. ale to wszystko do dopracowania.
na końcu podziękowania dla ekipy z eM'o-lotu za wesołą podróż
pozdro!