trawa

Autor Wątek: WFRP  (Przeczytany 9608 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Joil Bregg

WFRP
« dnia: Listopad 04, 2002, 12:48:26 pm »
Wiem ,że WFRP jest wciąż bardzo popularne w naszym pęknym kraju. (Ostatnio widziałem podstawkę w komisie za 150PLN , która zeszła prawie od ręki...) Interesuje mnie jak prowadzicie WFRP? Czy bardziej jak heroic fantasy? Czy bardziej dark? Interesuje mnie także co waszym zdaniem wyróżnia ten system sprośród innych?

To tyle, mam nadzieję ,że ktoś odpowie :)
--
JB

Offline matma

WFRP
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 04, 2002, 01:23:26 pm »
W sumie od niedawna prowadze do tego pieknego systemu, Uwazam, ze ten system nalezy prowadzic na poczatku tak jak D&D, czyli heroic, a pod koniec intrygi trzeba przelaczyc sie na tryb "dark". :>
Daje to fajny efekt: gracz chce byc superhero, zapomina, ze to mlotek, a tu nagle wszystko pryska i ksiezniczka zostaje zjedzona przez Smoka Chaosu:)
Lubie ten system ze wzgledu na troche kontrowersyjne odwolania do naszej historii i swiata, ale tez za liczbe dodatkow. W ktoryms Portalu byla Polska, byla miedzy Imperium a Kislevem.
Praktycznie kazda kraine i rase mozna wprowadzic do tego systemu, i nie naruszy to za bardzo koncepcji.

Pozdr, matma
e a vegetarian www.vege.pl
gg: 4153404

Offline Cujo

WFRP
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 04, 2002, 01:42:04 pm »
Kiedy gralem w "młotka", moj MG prowadzil zarowno heroic jak i dark - fuzja. W zasadzie te dwie "szkoly" bardzo czesto razem wspolistnieja. Nasi bohaterowie dokonywali heroicznych czynow przez duze "H", a wszystko to w bardzo mrocznej "otoczce". Przykladem tutaj moze byc moja postac - krasnoludzki Zabojca Demonow, ktora to gralem ponad 2 lata (a mowie tu o bardzo czestych sesjach - bywaly codzienne) - doszlo do konfrontacji ze skavenskim bogiem - Rogatym Szczurem, a konkretnie z jego fizyczna manifestacja. Przy niesamowitych rzutach koscmi udalo mi sie go zniszczyc (jego cielesna powloke rzecz jasna) jednoczesnie ginac samemu. Tej sesji nie zapomne do konca zycia. Snulem sie potem caly dzien bedac przekonanym ze MG jednak mnie nie zabil, ze jednak trzyma w zanadrzu jakas niespodzianke. Oczywiscie nic sie takiego nie zdarzylo :o to byl koniec slawnego Stema Coldsteela :evil:
Wg. mnie Warhammer to najbardziej zajebisty swiat fantasy jaki mialem okazje przemierzac. A przemierzalem wiele - Pendragon, Dragonlance, Forgotten Realms, Dark Sun, Elrik i kilka innych, ktorych teraz nie pomne.
Warhammer ma ta specyficzna, bardzo mroczna atmosfere, przesiaknieta brudem, zgnilizna, zepsutymi wartosciami moralnymi, brutalnoscia, jest bardzo surowy i prostolinijny, bez zadnego opierdalania sie :wink: A to wlasnie cenie w fantasy, nie jakis soft - krasnoludy biegajace z kwiatkami we wlosach wespol z elfami :shock:
Dla kazdego milosnika Warhammera mam rekomendacje ksiazkowa. Nie jest to co prawda konkretnie ten swiat, ale klimat rownie surowy i mroczny. No i przedewszystkim zajebista fabula i zrecznie prowadzone watki. Kurt Wagner - autor. Kane - bohater. Cykl o nim. W sumie kilka ksiazek. Kazda jedna niesamowita. Polecam goraco.
The most merciful thing in the world is inability of the human mind to correlate all its content" - H. P. Lovecraft

Offline PuShQ

WFRP
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 18, 2002, 08:53:46 pm »
Swiat Warhammera po prostu rzadzi!!! Ale mam panowie (i panie) jedno pytanko. Co sadzicie o systemie magii? Czy nie uwazacie ze jest tam kilka bzdur: np swietlisty piorun (chyba tak ten czar sie nazywal) zadaje o 1 pkt dmg wiecej niz ognista kula chociarz jest dwa razy drozszy (i na 2 poziomie). lub do ot takiego pospolitego czaru jak np: ochrona przed ogniem potrzebna jest piekelnie rzadka (i droga)  luska smoka. Moge rowniez powiedziec ze 1-poziomowy czarodziej moze niezle mielic ta ognista kula (niejeden wojownik chcialby zadawac k10 + 3) (porownajmy do ad&d w 2 edycji z magicznym pociskiem (oczywiscie biorac pod uwage ze dmg to jednostka wzgledna :) )). Nooo  ale sie rozpisalem. Powiem tylko ze MG musi wlozyc duzo pracy aby to jakos wygladalo, no ale gra sie super!!! :!:  :!:  :!:
mashed down the light...

Offline Duckingman

WFRP
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 01, 2002, 10:21:54 am »
Ja prowadze mlotka troche jak ZC. To znaczy jest cholernie mroczna, a same przygody to w wiekszosci zakrecone dtektywistyczne zadania, a nie rabanka na calego jaka preferuje wielu mlodych MG prowadzacyh ten system.

Co do wciskania wsystkiego do mlotka, to jest ot nie prawda. WFRP ma swoj specyficzny klimat w ktrrym niema miejsca na kenderow, polelfow, halflingow-nozownikow, mnichow-zabojcow i tym podobne bzdury. rowniez wciskanie Polski tak jak proponuje to akutr artykulu z Portalu jest nie na miejscu. WFRP jest sytstemem DARK-fanasy i niech tak pozostanie. Nie robmy z tego heroicznych dedekow :)

Co do magi. Polecam zapoznac sie z RoS'em. Daje duzo do myslenia, a i wyjasnia nie malo. W zasadzie cala magia zostala praktycznie zupelnie zmienina w stosunku do tego co bylo w podstawce.
zlowiek warty jest tyle ile warte jest jego słowo - Rob Roy

Offline PuShQ

WFRP
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 01, 2002, 09:18:32 pm »
Male pytanko (Bo ja nie siedze w temacie tak gleboko) co to jest RoS
mashed down the light...

Offline surmik

WFRP
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 02, 2002, 11:12:01 am »
Realms Of Sorcery - dodatek opiujący magię w WFRP
Pozdrowienia,
Marek

Offline Kret

WFRP
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 02, 2002, 11:26:47 am »
A mnie jakos swiat Warhammera nigdy nie porwal. Nie wiem, dlaczego... mialem niezlego MG, gralem w heroic i w dark, ale cos mi w tym systemie odbiera uczucie snu, w jaki lubie sie zaglebic grajac w fantasy.

Moze problemem jest to, ze ten swiat, jest tak dokladnie opisany, iz nie ma miejsca na wyobraznie; moze po prostu zaczalem grac w to zbyt wczesnie. Faktem jest, ze teraz, po prawie 8 latach grania i prowadzenia, chetnie poprowadzilbym jakies fantasy... ale nie WFRP, bo musialbym sie trzymac tych wszystkich opisow, zasad i napisanych juz regul. Nie podoba mi sie to. Z przyjemnoscia umieszczam przygode w jakims niedopowiedzianym swiecie, nawet z nazewnictwem WFRP ale bez tych wszystkich nalecialosci ktorymi uraczyli nas tworcy systemu.

Poza tym, WFRP nie daje mi w opisie swiata miejsca na nadzieje. Swego czasu przekanlem sie z kolega, ze najlepsza kampania dle tego systemu jest kampania konca swiata. Rozegralismy ja, i przestalismy grac w Warhammera. Moze po prostu jest dla mnie za mroczny - od fantasy jednak oczekuje pewnej nadziei.

Pewnie to troche naiwne... ale za to dlugo prowadzilem Cyberpunka 2020, i swego czasu takze Wampira, wiec mi juz Mroku i Zgnilizny wystarczy ;-)

Pozdrawiam serdecznie

Kret

Offline Nivelis

WFRP
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 02, 2002, 01:31:29 pm »
ja ze znajomymi gram w swoistą mieszankę. karty postaci prawie w całości z warhammera, jednak cechy, profesje - wspólnie wymyślone i zebrane z różnych systemów. tak jak umiejętności. przykładamy dużą wagę do realizmu. bierzemy z warhammera to co wydaje nam się najlepsze, dodajemy parę pomysłów z innych systemów. Magia to też mieszanka m.in. Forgotten Realms, Dragonlance, Planscape i Warhammera. Wizja świata jest także swoista, geografia nie jest ważna, bo przygody mamy różne i w ten sposób nie rozgrywamy długich kampanii. Najważniejsza jest i tak fabuła, reszta się nie liczy. Do kart postaci zaglądamy z 2 razy na sesję, kostkami rzucamy co  2 walkę, a jak masz umiejętność 'krasomóstwo' czy 'perswazja' to nie znaczy że automatycznie to działa, trzeba to zagrać.
Mechanika w grze ma służyć za pomoc, jak coś jest bez sensu i psuje rozgrywkę to się tego nie stosuje...
Świat Warhammera ne za bardzo mi się podoba, jak prowadzę sesję z dokładnym umiejscowieniem świata i realiów to tylko Dragonlanca i Forgotten...
A chicken with its neck wrung is different from a chicken with its head cut off, but does it matter to the chicken?"
Tasslehoff Burrfoot, The Second Generation, "The Legacy"

Offline Crow4

WFRP
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 11, 2002, 04:53:25 pm »
Nasz paczka stara się trzymać reguł WARHAM`ca, mi bardzo podoba sie warh.WARHAMMER jest super, nie ma to jak być podpakowanym elfem ( siła 5), a jak któs podskakuje, to dostaje po ryju z piąchy i śpi... :lol:
Jednak denerwują mnie te Punkty przeznaczenia, (mam juz 0) i dlatego zostaiwam go dla krasnoluda, jeszce nie wiem jakiego, albo dla pół-elfa...
Pożyjemy, zobaczymy :twisted:
Najlepiej, że w ten piątek dochodzi do nas jeszce jeden i on będzie krasnoludem:), ciekawe, co mistrz zrobi, gdyz zamierzamy otworzyć kuźnię ( ja bede robił zbrpje, a qmpel bronie), potem bedzie cała Grupa łaziła w PŁYTÓWKACH, HEHEHEHEHEHEHE  :twisted:
nne Armie to lipa, jest tylko Bretonnia 8)

Offline Vlad

WFRP
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 11, 2002, 06:44:07 pm »
moze nawet otworzymy handel tymi plytowkami :)

Offline Crow4

WFRP
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 11, 2002, 08:39:56 pm »
Sprzedamy Płytówki po okzayjnej cenia 2500 koron od sztuki (całość), a za dodatkowe 10000 tyś. moge Dodać MITHRILU......... :D
nne Armie to lipa, jest tylko Bretonnia 8)

Offline Deathmaster

Nędznicy!!
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 12, 2002, 09:43:21 pm »
:P Chyba zapomnieliście kto tutaj rządzi-ja wielki MG nie zgodze sie nato :twisted: .Waszą kuźnie pożre osobiście KHORN wielki władzca na
tronie z czaszek!!!!! :!:  :!:  :!:  :!:

Offline Crow4

WFRP
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 14, 2002, 07:22:22 pm »
I stało się, zmieniłem elfa na krasnoluda.....
Tym krasnoludem jest Zabójca Trolli, Vlad odradzał mi go, twierdząc, ze on nienadaje się jako bochater, gdyż i tak bedzie on musiał zginąć, a wszyscy gracze chcą żeby jego postać przeżyła jak najdłużej........

Ale ja zgodziłem się na warunki........, mam być prawdziwym zabójcą, iść do walki i nie rozwarzać, czy zginę, czy nie, moim przeznaczeniem jest albo zginąć, albo stać się jednym z legendarnych ZABÓJCÓW DEMONÓW........

 ".....A jeżeli nie ma przeznaczenia......"

Znowu ten głos.......... :!:  :?:
nne Armie to lipa, jest tylko Bretonnia 8)

Offline Deathmaster

WFRP
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 19, 2002, 09:15:17 pm »
co zrobić jak gracz który gra zabujcą troli chce kupić kolczuge(co jest sprzeczne z koncepcją postaci) -inni gracze wyjaśniają mu że to jest bez sensu ,ponieważ zabujcy szukają śmierci a nie ochrony przd nią-gracz się wkurza zanim Mg zdąży go uspokojić, obraża się i muwi ,że już nigdy nie zagra w RPG! Nasz kolega zrezygnował z gry i teraz gramy tylko w trzech-to nie jest miłe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111 :roll:

 

anything