trawa

Autor Wątek: WFRP  (Przeczytany 9609 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Izi

WFRP
« Odpowiedź #45 dnia: Grudzień 15, 2003, 05:09:56 pm »
Sony:
Po przeczytaniu Twego postu jestem zszokowany... Ty grasz w RPG 12 lat i uważasz że łatwiej jest wyrzucić trzydzieści siedam szóstek pod rząd niż kilka 20? Mówisz że WFRP umiera????!!!! Człowieku gdzie ty żyjesz? To że w Polsce się nie wydaje żadnych dodatków, a książki są dostępne jedynie poprzez internet. Cóż. Nikogo nie stać aby wykupic prawa autorskie. Spójrz na allegro. Wszelkie dodatki i podręczniki do WFRP schodza jak ciepłe bułeczki. Ceny podręcznika (zniszczonego) dochodzą do 150 pln!!! Skoro tak wygląda umierający system to boje sie myslec co było jak żył. Fakt podręczniki do DnD są na ładnym kredowym papierze, 3 książeczki, twarda oprawa, ale nie chcem się powtarzać że to jest tylko ... w bombonierce. Przykro mi że mamy diametralnie odmienne zdania, ale tak uważam i (przynajmnije póki co) tego się będe trzymał. :P Cieszy Cie równiez to że w DnD bedzie grało więcej osób poprzez wgląd na Baldury itp...??? To się nazywa komercja. Dużo i kolorowo. Nie świadczy zbyt dobrze o systemie, który aby sie sprzedać potrzebuje takich argumentów. Powiesz że DnD wydają podczas gdy WFRP nie. To kwestia wydawnictwa, które upadło bynajumnije nie dlatego że wydawało WFRP.

Offline Adam Waśkiewicz

WFRP
« Odpowiedź #46 dnia: Grudzień 16, 2003, 10:51:46 am »
Cytat: "Izi"
Mówisz że WFRP umiera????!!!! Człowieku gdzie ty żyjesz? To że w Polsce się nie wydaje żadnych dodatków, a książki są dostępne jedynie poprzez internet. Cóż. Nikogo nie stać aby wykupic prawa autorskie.


 Tak w kwestii informacyjnej - firma Hogshead Publishing także utraciła prawa do wydawania Warhammera, a Games Workshop nie udostępnił licencji innemu wydawnictwu. Jak inaczej chcesz określić system, do którego nie ukazują się nowe podręczniki, jeśli nie martwy? Ograniczenie funkcjonowania systemu do rynku wtórnego i fanowskich samoróbek (zresztą bardzo nielicznych i w znakomitej większości o jakości pozostawiającej wiele do życzenia) to jego praktyczny zgon.

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline Izi

WFRP
« Odpowiedź #47 dnia: Grudzień 16, 2003, 02:53:25 pm »
System martwy to wg mnie taki w który gra b. mało osób. Kwestia definicji pojęć.

Offline Darkous

WFRP
« Odpowiedź #48 dnia: Grudzień 16, 2003, 08:19:25 pm »
Pierwsze słyszę, aby wfrp mialby być martwym systemem... A jeżeli tak, to na pewno nie w moim środowisku. Takie systemy jak stary podczciwy młotek nigdy nie będzie martwy. Jest jak wampir, który ssie ogromne ilości czasu... A i krwi też czasem.
ic nie jest trudniejsze,a zatem bardziej wartościowe,niż móc decydować - Napoleon Bonaparte

Często i lekceważony wróg wydaje krwawą bitwe...

Offline Silencer

WFRP
« Odpowiedź #49 dnia: Grudzień 17, 2003, 02:24:27 am »
Jeszcze WFRP nie zginął, póki zielonoskórce żyją!
 :)
Ja uważam, ze to dobry system taki jaki był - żeby zacząć. Prosta do zrozumienia, chociaż wymagająca poprawek mechanika, dobry świat, tytaniczna baza dodatków w Sieci. A WFRP, będzie żył, bo np. ja go dalej chcę prowadzić, powiedzmy niekoniecznie wyjadaczom erpegowym, ale nowicjuszom na pewno.
size=9]No Mutants Allowed - naj... strona o Fallout
Konspiracja - Postapokaliptyczne i autorskie RPG
Kurier Slawijski - o Wolsungu[/size]

Offline Dyd

WFRP
« Odpowiedź #50 dnia: Grudzień 17, 2003, 10:32:00 am »
moim zdaniem martwym systemem nie jest, ale powoli wymierającym owszem. Tak jak kiedyś większość zaczynała od WHFR, to teraz sięga się po d&d, obserwuję to uważnie - część młodych osób nawet niekiedy pyta o Młotka (bo z nim większość kojarzy się rpg - przynajmniej tym "nie wtajemniczonym"), ale że dostać w sklepach go nie można - to sięgają po inne systemy - no chyba, że ktoś ma znajomych z podręcznikiem...

Offline Dwalthrim

WFRP
« Odpowiedź #51 dnia: Wrzesień 01, 2004, 08:39:45 am »
U mnie jest to klasyczny Darkowy Warhammer najbliższy do Trzewiczkowej Jesiennej Gawędy ale też be takiego maxi przygnębienia! Prowadzę ten system od prawie 10 już lat i widze że gdybym nie wysilił swej wyobraźni +arty w Portalach,MiM-ach i dodatki to ten światek byłby ubogi... Żeby poznać uniwersum warhammca trzeba dużo poczytać i weń "wejść" z samego podręcznika to tak jakby puszczać kaczki i ślizgać się po powierzchni i nie ma co za dużo rzucać wielościanami, wręcz przeciwnie jak najmniej! Trzeba dużo własnej inwencji, ja np. do tego stopnia trzymam się realiów że jak czytam jakąś książke z Black Library to zawsze z notesem u boku żeby wyłapywać opisy ciekawych miejsc, nazwy ulic (perwa co :o ?), ważniejszych Npc-ów itd. Gracze do spotkanych osób musza sie zwracać na per Herr & Frau, muszą mieć życiorysy, dostają mało doświadczenia żeby za szybko się nie rozwineli w Gotreków z S8 i WW90 i wiedzą poprostu że jak zrobią coś głupiego to mogą zejść :twisted: Ze zmianami profesji też nie mają lekko :) , przygód nie robie cały czas pt. wyżynamy chaosytów tylko więcej takich ludzkich problemów, intryg, czasem jakiś wątek się z chaosem trafi ale w końcu oto chodzi bo to właśnie Stary Świat! Byleby nie przeginać bo się zrobi krwawa łaźnia albo bieganie po podziemiach jak w D&D-kach!!!
JAH RASTAFARAI-SIGMAR HELDENHAMMER EMPEROR I!!!"


Offline Elrond

WFRP
« Odpowiedź #52 dnia: Wrzesień 01, 2004, 07:06:26 pm »
WFRP. Ten skrót znaczy dla niektorych lepszy świat, dla innych to przeżytek. Ja jednak uważam, że żaden kiczowaty AD&D nie zastąpi starego i sprawdzonego Młotka. Rzygać mi sie chce gdy np. taki początkujący gracz(szczeniak) prawi mi kazanie, że nowe systemy fantasy są super. Co on może wiedzieć? Gram od 6 lat, nie mówie że jestem super graczem (bo tak nie jest) ale Młotek był dla mnie niczym Biblia, ale nie tylko dla mnie. Wtedy mówiło się nadal o Młotku jak o czymś magicznym.
Ten system umiera. To prawda. Ale ja, póki będe grac w RPG to WFRP będzie dla mnie tym jedynym światem, w ktorym mogę odpocząć po ciężkich chwilach. Choć system jest stary to nadal będzie on żyl w nas, graczach, ktorzy choc moze przestaną w niego grac z różnych powodów, będą pamiętać każdą chwile, każdy rzut kością, każde zdenerwowanie z powodu walki...Będą częścią tej gry.
Choć J.R.R Tolkien (ktrorego zresztą uwiebiam) nie żyje od bardzo dawna to nadal jego ksiażki (nie zważając na film) cięszą sie ogromną popularnością. Jest on wzorem, tym pierwszym, tak jak tym pierwszym jest WFRP. I tym pierwszym pozostanie dla nas przez następne 50 lat.
Tell me Gandalf what I must do now.."

"Nie okazujcie im łaski, bo sami jej nie doświadczycie".