WFRP. Ten skrót znaczy dla niektorych lepszy świat, dla innych to przeżytek. Ja jednak uważam, że żaden kiczowaty AD&D nie zastąpi starego i sprawdzonego Młotka. Rzygać mi sie chce gdy np. taki początkujący gracz(szczeniak) prawi mi kazanie, że nowe systemy fantasy są super. Co on może wiedzieć? Gram od 6 lat, nie mówie że jestem super graczem (bo tak nie jest) ale Młotek był dla mnie niczym Biblia, ale nie tylko dla mnie. Wtedy mówiło się nadal o Młotku jak o czymś magicznym.
Ten system umiera. To prawda. Ale ja, póki będe grac w RPG to WFRP będzie dla mnie tym jedynym światem, w ktorym mogę odpocząć po ciężkich chwilach. Choć system jest stary to nadal będzie on żyl w nas, graczach, ktorzy choc moze przestaną w niego grac z różnych powodów, będą pamiętać każdą chwile, każdy rzut kością, każde zdenerwowanie z powodu walki...Będą częścią tej gry.
Choć J.R.R Tolkien (ktrorego zresztą uwiebiam) nie żyje od bardzo dawna to nadal jego ksiażki (nie zważając na film) cięszą sie ogromną popularnością. Jest on wzorem, tym pierwszym, tak jak tym pierwszym jest WFRP. I tym pierwszym pozostanie dla nas przez następne 50 lat.