trawa

Autor Wątek: "Sambre" (Balac, Bernard Yslaire)  (Przeczytany 94583 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Tomasz 66

Odp: Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #45 dnia: Czerwiec 29, 2014, 09:27:32 pm »
Z każda kolejną stroną miałem wrażenie, że za chwilkę zasnę. Masakra... resztę pozostawię bez komentarza...
Cóż podobna senność napada mnie przy lekturze komiksów Marvela, czy nowego DC - ale po prostu nie będę dalej eksperymentował z ich lekturą. Jeśli komuś nie odpowiadają pozycje typu Sambre to proponuję je omijać, a nie nazywać masakrą (dlatego np. nie śledzę i nie komentuję na forum tematu WKK). A Sambre jest pozycją zacną zarówno graficznie i scenariuszowo - może komuś przyzwyczajonemu do prostych schematów fabularnych może wydać się zbyt zagmatwany, mistyczny czy pełny niezrozumiałych emocji i namiętności, ale jest komiksem bardzo wartościowym artystycznie, tyle, że nie dla wszystkich zrozumiałym (na szczęście dla nich obecnie rynek jest pełen mniej wymagających komiksów).

Offline bosssu

Odp: Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #46 dnia: Czerwiec 30, 2014, 07:39:05 am »
Sambre- scenariusz prosty, plansze proste trochę malarskie, szczypta dziecinne i naiwne, komiks lekki i raczej do końca nie wpadający w umysł (ale jako początek albo w zależności jak patrzeć rozwinięcie zdarzeń trzeba przeczytać i mieć)
Wojna Sambre- to jak to wojna, scenariusz też trochę naciągany i naiwny ale za to bitwę wygrywa kunszt rysownika- genialne połączenie kolorystyki (czerń, biel i czerwień), lekki posmak mangowatości postaci, mrok tych przepięknych francuskich czasów. Gdy czytam te komiksy to zawsze stają mi przed oczyma kadry z Vidoq, Pachnidło czy powieści Hugo Nędznicy. Trochę tego w komiksach brak bo jednak dużo dzieje się "na salonach" ale zderzenie tego sztywnego wizerunku arystokracji z motłochem ulicznym w wersji francuskiej w czasach rewolucji jest po prostu zachwycające.
Nie da się tego porównać do SF czy trykociarzy bo to fikcja i to nastawiona "głównie" na dzieciarnię i efekciarstwo a tutaj mamy rzeczywiste czasy a historia jest dość mocno osadzona fabularnie w konkretnych datach. To jak porównywać Nędzników do Supermana- całkiem inna bajka a i to i tamto może się podobać temu samemu odbiorcy- kwestia jest tylko czy ma ochotę na lekturę nad, którą trzeba się skupić i wejść w klimat czy tylko potrzebuje szybkiej, prostej i łatwej rozrywki.
 

ramirez82

  • Gość
Odp: Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #47 dnia: Czerwiec 30, 2014, 08:45:32 am »
Gdy czytam te komiksy to zawsze stają mi przed oczyma kadry z Vidoq, Pachnidło czy powieści Hugo Nędznicy. Trochę tego w komiksach brak bo jednak dużo dzieje się "na salonach" ale zderzenie tego sztywnego wizerunku arystokracji z motłochem ulicznym w wersji francuskiej w czasach rewolucji jest po prostu zachwycające.
 
A Krzyk ludu czytałeś? Spodobałby się Tobie prawdopodobnie.

Offline bosssu

Odp: Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #48 dnia: Czerwiec 30, 2014, 11:20:30 am »
A Krzyk ludu czytałeś? Spodobałby się Tobie prawdopodobnie.
Nie czytałem, tematycznie najprawdopodobniej mi podejdzie ale graficznie jak widzę to przepaść (a niestety bardzo zwracam uwagę na szatę graficzną- dla samej fabuły to posiadam dziesiątki książek w kolejce na półce)

Offline peta18

Odp: Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #49 dnia: Czerwiec 30, 2014, 11:22:17 am »
graficznie jak widzę to przepaść.
Graficznie "Krzyk ludu" wymiata w kazdym calu.
Buk, Hodor i Dziczyzna

Offline Death

Odp: Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #50 dnia: Czerwiec 30, 2014, 11:22:27 am »
"Pierwszy" Sambre, rozważany jako autonomiczny komiks, jest moim zdaniem przeciętny. Jednak w jakiś magiczny sposób rozkwita w umyśle (przynajmniej moim) po lekturze Wojny - nabiera nowych znaczeń, bohaterowie stają się pełniejsi i takie tam inne słowa, co mnie tera z gowy połuciekały.
"Sambre" przeciętne nie jest. Natomiast prawdą jest, że po lekturze "Hugo i Iris""Sambre" mocno zyskuje. Ba, dopiero wtedy ma sens. Drugi integral rzuca nowe światło na pierwszy. Pisałem to już chyba w temacie o tym komiksie.

ramirez82

  • Gość
Odp: Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #51 dnia: Czerwiec 30, 2014, 12:01:06 pm »
graficznie jak widzę to przepaść
No wiesz? Może rysunki w Sambre w porównaniu z surową krechą Tardiego prezentują się bardziej efekciarsko, ale żeby jej nie doceniać?
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 30, 2014, 12:06:35 pm wysłana przez ramirez82 »

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #52 dnia: Czerwiec 30, 2014, 01:09:26 pm »
Wyglada na to, ze to nie ma nic do rzeczy. I jednym podobaja sie tego typu historie, a innym nie i nie ma co wrzucac kogos do jakiegos wora i wytykac mu jakies braki. W Sambre wlasnie scenariusz nie byl zawily, byl zbudowany na dosc prostym schemacie. Nie przypominam sobie wielowymiarowosci opowiadanej historii, poza wyniszczajaca miloscia jednej osoby do drugiej, ktora powtarza sie na przestrzeni wiekow. Jak komus sie podobaja takie komiksy i dostrzega w nich cos wiecej, to dobrze, ale dajcie innym miec swoje zdanie i nie robcie przytykow.
Hej, Peta, luzik, żartowałem jedynie i do żadnych worów wrzucać nie zamierzałem. Jeśli już poszukiwać w mojej wypowiedzi jakichś przytyków, to były one skierowane do bardzo anonimowego eN.eNa i jego "organistycznej" wypowiedzi, a nie do Ciebie, czy Itachiego. Jak najbardziej szanuję Wasze zdanie, co nie zmienia faktu, że go nie podzielam, bo ja akurat siedzę w worze z tymi, co to nawet mocne wpływy Prousta w cyklu Sambre dostrzegają. Tak czy owak, wszystkiemu winne te podstępne kokoty, co to normalnego człowieka do upadku doprowadzają.  Jedyna pociecha, że na ogół źle kończą - albo na bruku, albo jako żony 80-letnich milionerów, a wiadomo, że pieniądze szczęścia nie dają.

Offline peta18

Odp: Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #53 dnia: Czerwiec 30, 2014, 01:15:29 pm »
Zatem pax :) Jedna rzecz cieszy mnie bardzo, ze na naszym "ryneczku" komiksowym znajda sie komiksy praktycznie dla kazdego - m.in. milosnika Sambre, trykotow i Tintina.
Buk, Hodor i Dziczyzna

ramirez82

  • Gość
Odp: Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #54 dnia: Czerwiec 30, 2014, 02:35:45 pm »
a wiadomo, że pieniądze szczęścia nie dają.

No nie wiem, nie wiem. Na pewno ich brak może być przyczyną nieszczęść.

Offline misiokles

Odp: Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #55 dnia: Czerwiec 30, 2014, 04:08:45 pm »
to były one skierowane do bardzo anonimowego eN.eNa i jego "organistycznej" wypowiedzi, a nie do Ciebie, czy Itachiego.
N.N. anonimowy? Przecież to jedna z niewielu osób przedstawiająca się z imienia i nazwiska - i jakby nie patrzeć - zasłużona dla polskiego komiksu.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #56 dnia: Czerwiec 30, 2014, 05:26:25 pm »
N.N. anonimowy? Przecież to jedna z niewielu osób przedstawiająca się z imienia i nazwiska - i jakby nie patrzeć - zasłużona dla polskiego komiksu.
"Jesteśmy na forum, na którym wszyscy są równi i w jednakowym stopniu anonimowi." Nomen Nescio (No Name) w: Komiksy Roku, grudzień 28, 2013. 

Offline piotrassss

Odp: Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #57 dnia: Czerwiec 30, 2014, 07:09:45 pm »
"Sambre" przeciętne nie jest. Natomiast prawdą jest, że po lekturze "Hugo i Iris""Sambre" mocno zyskuje. Ba, dopiero wtedy ma sens. Drugi integral rzuca nowe światło na pierwszy. Pisałem to już chyba w temacie o tym komiksie.

Racja, po przeczytaniu drugiego integrala wraca się do pierwszego, by odkryć nowe rzeczy.
W tym roku ma powstać pierwszy tom kolejnego cyklu Wojny i dwa kolejne w odstępach rocznych, więc już w 2016 następny integral .. nie mogę się doczekać.
Szkoda że cykl podstawowy idzie tak wolno, w tej chwili wydano tomy 5 i 6 z drugiego integrala cyklu podstawowego,
więc zostały jeszcze dwa.. a odstępy między kolejnymi trwają niestety lata..

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #58 dnia: Czerwiec 30, 2014, 07:39:27 pm »
Racja, po przeczytaniu drugiego integrala wraca się do pierwszego, by odkryć nowe rzeczy.
A cóż takiego nowego odkryłeś w pierwszym po przeczytaniu drugiego? I po co wracać? Żeby sobie przypomnieć, czy też może z jakichś innych względów? Czy wg Ciebie ten rekurencyjny schemat czytania obowiązuje również po przeczytaniu trójki, i.e. po przeczytaniu trójki, wracamy do dwójki, i po przeczytaniu dwójki wracamy znów do jedynki? Jeśli tak, to może lepiej poczekać z czytaniem na pojawienie się gensis z Aamem w roli głównej i dopiero od tego zacząć czytanie?

Offline Death

Odp: Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #59 dnia: Czerwiec 30, 2014, 11:53:47 pm »
Nie, ten komiks trzeba czytać tak jak wychodził. Wchodzić coraz głębiej, we wcześniejsze wydarzenia.
Na czym polega to, że Sambre zyskuje po lekturze Hugo i Iris? Głównie chodzi o samą wojnę oczu. Nie oszukujmy się, w pierwszym integralu jawi się jako coś przynajmniej trochę kiczowatego. Poza tym nie do końca wiadomo o co chodzi. Drugi integral ładnie układa puzzle z napisem wojna oczu i sprawia, że zaczyna się w ten pomysł wierzyć. A przynajmniej ja tak miałem. W moim odbiorze tej historii, kicz zniknął.

 

anything